"witrak()" jo7rgj$cra$...@s...cyf-kr.edu.pl

>>> neoniusz <n...@j...org> wrote on 2012-05-06_14:21
>>>> W dniu 06.05.2012 13:54, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>>>> No i proszę -- wystarczyło, że Medycy dali operę Moniuszki
>>>>> w swym pałacu, a już Rajfi nie zgłasza operowych problemów...
>>>> Tabletki sie skonczyly?
>>> Dziewczyna nie dała?

> Śpiący? ;-)
> Odpisywałem neoniuszowi...

Co chyba nie ulega wątpliwości, ale skoro Andrzej Kubiak napisał
bezsensownie o mnie te słowa:

"Andrzej Kubiak" 1mnio31nptfai.1b39mid3dk92l$....@4...net

> Niewykluczone, wątkotwórca raczej stroni od kobiet.

więc mu odpisałem. :)

-=-

Idzie zima... ;) Heniek Samul modli się, prosząc Boga o to, abym
pogubił się w czasie -- Heniek (jak i inni księża) wie o tym, że
psychicznie chorzy nie mają orientacji w czasie. Zimą myślą, że
jest lato, latem, że jest zima itp... W Białymstoku nocą miało
być dzisiaj -1°C, ale najwyraźniej najniższą temperaturą była
temperatura około +5°C. Moje termometry pokazują około +7°C jako
najniższą.

Samul wie o tym, że jestem raczej ;) zbyt mocny (jak na niego)
w chorobach psychicznych, ale że księża mają wiarę, więc próbuje... :)

Rzadko tracę orientację w czasie, a jeśli już, moje chybienie
liczyć można nie w miesiącach, ale w godzinach (gdy śpię) lub
w minutach (gdy nie śpię)...

Zaburzania orientacji w czasie budzone są różnymi sposobami -- stąd
też ludzie wymyślili coś takiego, jak zegarki. :) Wbrew pozorom ludzie
mają różne zegarki biologiczne, a za tymi zegarkami podąża również
orientacja w przestrzeni -- stąd po zmianie samochodu miałem trudności
w tejże, gdyż po zakrętach jeździłem powoli, a na prostej -- szybko,
zaś podświadomość przekładała czas na kilometry wg dawnych szybkości.
Na drogach prostych jechałem za daleko, na pokręconych -- za blisko. :)

-=-

Leki zaś odstawiłem, bo znudziło się mi moje życie i postanowiłem
z nim skończyć? ;) Niezupełnie -- medycyna zażyczyła sobie odstawienia.
Szałwię też chyba powinienem odstawić, ale nie chcę tego czynić teraz,
gdy jest zimno... :)

-=-

Co do kobiet, od których stronię... ;) Ze 20 lat temu byłem za stary
dla dziewcząt pokolenia 76-78 -- dziś te kobiety są dla mnie (i nie
tylko dla mnie) za stare... 20 lat temu Kościół wyjaśniał bidulom,
że powinny brać młodych, jurnych, bogatych, ustawionych w życiu,
oraz poważnych -- podczas gdy ja byłem już rzekomo stary (mając
25 lat) niejurmy (bo mi nie stawał, ;) jako że stał stale?)
i biedny (bo bez trudu zarabiałem miesięcznie raptem tylko
kilka średnich pensji i mogłem bez trudu zwiększać swoje
zarobki) i raptem miałem jedno mieszkanie, na dodatek
obciążone jakimś kredytem długodystansowym, a na tak
zwany domiar złego nie piłem alkoholu, nie paliłem
tytoniu, nie ćpałem nie tylko narkotyków, ale nawet
leków -- z rzadka ćpałem aspirynę, czyli byłem niepoważny, dziecinny...

-=-

No nic... Trzeba sprawdzić, czy do Rajfiego dopłynęły środki...
A jeśłi tak -- zlać je...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....