piątek, 25 grudnia 2020 o 23:48:02 UTC+1 Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> > cztery lata minęły, właśnie przysłali odnowioną.
> *Ponoć* biorą za odnowienie -- *ponoć* można
> zgłosić zagubienie, by dali nową za freeko...

Hmmm, TOiP nie jest tu jasna - nie ma pozycji explicite "wydanie karty w miejsce
zgubionej/skradzionej" - ale nie ma też pozycji "wydanie karty", jest tylko
"wznowienie".

Wiec taki numer może zadziałać, oczywiście kosztem utraty numeru karty.
Byle tylko dali z nową datą ważności - bo np. taki citek, jak zmienia typ karty, to
datę ważności zostawia starą.

Hmm, jak się żonie kiedyś zepsuł po miesiącu pikacz w KK 1-2-3, to - ponieważ dla
santandera instytucja duplikatu karty była zbyt trudna i wycofali taką możliwość -
zastrzegli jej tą kartę i dali z nowym numerem (co "przy okazji" uniemożliwia
użytkowanie przez tydzień sprawnej - bo chip działał, no i IO też by działały -
karty) - i chyba z nową datą ważności, choć tu nie jestem pewien, bo różnica ew. i
tak tylko o miesiąc.

Ma ktoś konto/KK w santander i może zapytać w poczcie wewnętrznej, czy wydanie nowej
KK po zgubieniu jest darmowe i czy ma nową datę ważności?
Bo jakbym ja zapytał, a potem tą KK "zgubił" na kilka miesięcy przed płatnym
odnowieniem, to byłoby to podejrzane ;>

Tak jak kiedyś w śp. db - tam była wręcz opłata za samo ZASTRZEŻENIE karty z powodu
innego niż kradzież i zgubienie - więc jak wprowadzili opłaty to trzeba było karty
"zgubić" ;>