eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: Bez marmurka ani rusz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2002-01-03 21:16:46
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: j...@f...onet.pl (J.F.)

    On Wed, 02 Jan 2002 15:50:27 +0100, Mariusz A. Jasiński wrote:
    >w Inteligo mógłby zrobić przelew z komórki u notariusz
    >i polecić przesłać potiwerdzenie faksem na numer notariusza
    >w mBanku kiedyś mi powiedziano że taką sytuację wyjątkową
    >są w stanie obsłużyć, czyli wysłać faksa na żądany numer,

    Po czym by sie okazalo ze notariusz nie zauwazyl ze ten numer to nie
    jest inteligo tylko twoj kumpel, ktory podeslal stosowny faks
    z budki na ulicy, udajac ze to z Intelligo pochodzi ..


    J.


  • 22. Data: 2002-01-03 21:16:46
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: j...@f...onet.pl (J.F.)

    On Wed, 02 Jan 2002 15:45:25 +0100, Mariusz A. Jasiński wrote:
    >ale jak kupujący bierze kredyt, to sprzedający nie ma wyjścia,
    >musi się zgodzić na to, że u notariusza pozbywa się mieszkania,
    >a pieniędzy jeszcze nia ma, przelew pójdzie dopiero po zaniesieniu
    >aktu notarialnego do banku
    >wówczas w akcie not. wpisuje się nakaz przelania pieniędzy
    >z kredytu w określonym terminie,
    >i kupujący poddaje się egzekucji zgodnie z jakimś tam prawem (cywilnym)

    Glupia sprawa - bank jednak odmawia kredytu, i co wtedy ?

    J.


  • 23. Data: 2002-01-03 21:16:47
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: j...@f...onet.pl (J.F.)

    On 2 Jan 2002 15:01:02 +0100, <d...@h...com> wrote:
    >Nie można !!! Akt kupna - sprzedaży nieruchomości musi być bezwarunkowy.
    >[...] Akt sprzedaży jest głównym i często jedynym dokumentem określającym
    >właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
    >wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
    >wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))

    Oficjalny dokument z banku.

    >> W przypadku samochodu zreszta podobnie, jesli
    >> ktos naprawde sie bardzo boi to mozna oddac samochod do depozytu.
    >
    >Kupno samochodu jest podobne do kupna skarpetek czy monitora - kupno
    >nieruchomosci to zupełnie inna bajka.

    Jest w zasadzie zupelnie takie samo - majac w rekach poprzedni dowod
    rejestracyjny i papierek zatytulowany "umowa" urzad przerejestruje
    pojazd i sie zaczna klopoty.

    J.


  • 24. Data: 2002-01-03 21:33:36
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: Mariusz A. Jasiński <m...@p...onet.pl>

    "J.F." wrote:
    >
    > >wówczas w akcie not. wpisuje się nakaz przelania pieniędzy
    > >z kredytu w określonym terminie,
    > >i kupujący poddaje się egzekucji zgodnie z jakimś tam prawem (cywilnym)
    >
    > Glupia sprawa - bank jednak odmawia kredytu, i co wtedy ?

    rozpoczyna się procedurę odkręcania aktu :))
    przepis podany jest gdzieś w pobliżu

    podaj mi sytuację, kiedy jednak bank zwątpi i odmówi
    przelania kredytu, przypominam że umowę k. podpisuje
    się przed aktem, a notariusz otrzymuje od banku
    odpowiednie zaświadczenie

    MJ


  • 25. Data: 2002-01-04 08:51:46
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: <d...@h...com>

    > Aha. Ale tak czy owak, nawet bez takiego zapisu (na pewno nie da sie
    > umiescic podobnej rzeczy? Chodzi o to by te dwie czynnosci byly jedną
    > w rozumieniu aktu - czyli albo obie sa, albo ich nie ma), gotowka
    > nie widzi mi sie jako bezpieczna w porownaniu do jakiejkolwiek innej
    > normalnej formy zaplaty.

    IMHO nie można, bo teoretycznie to nie jest potrzebne. Aktem dokonujesz zmiany
    właściciela (i akt musi jednoznacznie go wskazywać bez żadnych pod warunkiem..)
    Natomiast kwestia płatności jest regulowana zapisem o poddaniu się
    bezwarunkowej egzekucji kupujacego. W normalnym kraju taki zapis to lepsze niż
    gotówka w ręku - w razie problemu idziesz do komornika i bez żadnego
    rozpatrywania sprawy on załatwia nieuczciwego faceta. Jednak Polska jest
    normalna inaczej i stąd te zabawy z gotówką.

    Darek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 26. Data: 2002-01-04 08:56:26
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: "Kamil Paszkiewicz" <k...@a...pl>

    "J.F." <j...@f...onet.pl> wrote in message news:3c5c98a4.27327381@nt...
    [...]
    > Glupia sprawa - bank jednak odmawia kredytu, i co wtedy ?

    Promesa ! Bez promesy w ogóle nie wyobrażam sobie takiej operacji....
    --
    Pozdrawiam

    Kamil Paszkiewicz
    Visual FoxPro FAQ: http://www.dbf.pl/vfp
    GG: 26418



  • 27. Data: 2002-01-04 09:00:19
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: <d...@h...com>


    > >właściciela. Jak wstawisz warunek (np. gdy wpłynie kwota na konto) to nie
    > >wiadomo później kto jest właścicielem - skąd będzie wiadomo czy ta kwota
    > >wpłynęła czy nie ? (drugi akt notarialny na potwierdzenie ? :))
    >
    > Oficjalny dokument z banku.
    >

    I co jakiś papierek z banku ma uwiarygadniać i potwierdzać ważność aktu
    notarialnego ??? Zastanów się, akt notarialny musi być sporządzony przez
    specjalną osobę (notariusza) i zarejestrowany w sądzie a potem jakiś świstek z
    pieczątką banku spółdzielczego w Wąchocku (albo dokument elektroniczny
    niewymagający) ma decydować o tym czy akt jest ważny? Nie wydaje mi się...


    > >Kupno samochodu jest podobne do kupna skarpetek czy monitora - kupno
    > >nieruchomosci to zupełnie inna bajka.
    >
    > Jest w zasadzie zupelnie takie samo - majac w rekach poprzedni dowod
    > rejestracyjny i papierek zatytulowany "umowa" urzad przerejestruje
    > pojazd i sie zaczna klopoty.
    >

    Chodziło mi o to że sprzedaż samochodu nie wymaga aktu notarialnego pod rygorem
    nieważności.

    Darek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 28. Data: 2002-01-04 09:15:02
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: "Karol" <a...@b...com>


    Użytkownik <d...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:7...@n...onet.pl...
    >
    > IMHO nie można, bo teoretycznie to nie jest potrzebne. Aktem dokonujesz
    zmiany
    > właściciela (i akt musi jednoznacznie go wskazywać bez żadnych pod
    warunkiem..)
    > Natomiast kwestia płatności jest regulowana zapisem o poddaniu się
    > bezwarunkowej egzekucji kupujacego. W normalnym kraju taki zapis to lepsze
    niż
    > gotówka w ręku - w razie problemu idziesz do komornika i bez żadnego
    > rozpatrywania sprawy on załatwia nieuczciwego faceta. Jednak Polska jest
    > normalna inaczej

    Polska czy Polacy?
    Przeciez w Polsce tez mozna umiescic taki zapis w akcie notarialnym.

    Karol



  • 29. Data: 2002-01-04 09:53:31
    Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
    Od: <a...@p...onet.pl>

    > również z zasady jestem bardzo podejrzliwy,
    > zawsze możesz trafić na kogoś kto próbuję Cię wystrychnąć,
    > ja kupowałem ostatnio mieszkanie i wszystko trwało ponad
    > 1,5 miesiąca (od chwili pierwszego obejrzenia
    > do chwili aktu notrialnego). Przez ten czas można się
    > odpowiednio poznać i wyrobić sobie zdanie o kontrahencie.
    > Dla sprzedającego bardzo mocno zabezpieczeniem jest
    > tzw. umowa przedwstępna, kiedy dostaniesz np. 10%
    > wartości mieszkania. Jeśli umowa nie dochodzi do skutku
    > w oznaczonym terminie, to kupujący traci zaliczkę.

    Zgadza się. Warto jeszcze skorzystać ze znanej agencji pośrednictwa. To
    kosztuje ale zaufanie jest wyższe.

    > Sprzedający może też się umówić z kupującym (i zapisać
    > to w akcie not.), że przekazanie kluczy jest po dotarciu
    > pieniędzy na konto sprzedającego. Nie masz pieniędzy,
    > nie masz formalnie mieszkania, ale okupujesz twardo
    > mieszkanie
    > i idziesz do sądu.

    Zapisuje się datę zapłaty i datę wydania mieszkania, ale te daty nie są ze sobą
    skorelowane. Zapłata (lub nie) nie warunkuje wydania mieszkania.
    - Wydać trzeba, bo kupujacy pójdzie do komornika.
    - Zapłacić trzeba, bo sprzedający pójdzie do komornika.

    > Wszystkie czyny trzeba dokładnie dokumentować, aby
    > później ewewntualnie przy sporze nie było żadnych
    > wątpliwości (np. przed sądem).
    > Właściwie to mam już wątpliwości co się dzieje, jeśli
    > po akcie not. nie dochodzi do sprzedającego przelew
    > w terminie. Jak się odwołuje taki akt? Bo przecież
    > musi być jakiś sposób na formalnie zwrócenie własności ...

    Aktu nie można odwołać z powodu braku zapłaty.
    Z tym aktem należy udać się w ostateczności do komornika.
    Egzekucję zapłaty można przeprowadzić wprost z aktu, to kosztuje, ale nie
    trzeba się udawać do sądu.

    Pozdrawiam
    -As-

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1