eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBanknoty 200 zł. Problem... › Re: Banknoty 200 zl. Problem...
  • Data: 2004-07-25 07:57:47
    Temat: Re: Banknoty 200 zl. Problem...
    Od: Kamil Jonca <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 25 Jul 2004 07:54:56 +0200,
    osoba podpisana: Jacek Swiesciak <n...@s...invalid>
    napisała:
    > Kamil Jonca napisal:
    >
    >>> No, k..., piekne! Fajnie tak dokopac sprzedawcy/sprzedawczyni, co? A niech
    >>> zna swoje miejsce i ma skopany humor do konca dnia, a na dodatek mamy luz,
    >> Ale któ mówi o dokopywaniu ? Chcę wejść do sklepu i zapłacić za towar.
    >> Za dużo wymagam?
    >
    > Kamil, przeczytaj w poprzednim poscie fragment, do ktorego sie odnosilem.
    > Bylo tam cos o przygotowaniu wiazanki i sprzataniu ulic. Chyba mozemy
    > podciagnac to pod dokopywanie ;)
    A dalej wątek rozwinął się w kierunku moralności Kalego .... Dziekuję
    pięknie.

    [...]
    >> PS. To osobiście mnie słabo dotyczy bo ja rzadko kiedy mam przy sobie
    >> więcj niż 50 PLN. I niestety mi też parokrotnie zdarzyło się, że
    >> sprzedawca "nie miał drobnych" parę razy w ciągu paru lat, ale sie
    >> zdarzyło. Zwykle rezygnowalm.
    >
    > O wlasnie. Po prostu zrezygnowac, bez robienia zadym. Reszte wycialem, bo
    > generalnie sie zgadzamy.

    Problem, jeśli jest to jedyny sklepik w promieniu paru km, albo musiałeś
    zrezygnować w paru kolejnych sklepikach (mój rekord=3).
    Albo wreszcie ty z bankomatu chciałeś wypłacić jakieś drobne, ale ...
    sie skończyły i musiałeś wypłacić 100 (to mi sie też zdarzyło, co prawda
    akurat wtedy nie miałem problemów z resztą)

    A wykroczeniem to jest, niestety. Natomiast sam jestem ciekawy jakby
    potraktował to sąd gdyby sklepikarz zeznał, że miał przygotowane tyle a
    tyle, ale po 100 klientach z 200-kami (bo jkaby nie liczyć to 20KPLN)
    nie miał już wydać. Czy poszedł by w kierunku "trzeba jechac do banku"
    czy "miał pan rację".

    Tak mi przyszło do głowy: ZTM Warszawa - tam bilet w autbusie/tramwaju
    można tylko kupić "za odliczoną kwotę" Hmm, albo łamią prawo, albo tutaj
    warunki sprzedaży to uzasadniają. Bardzo ciekawe.

    KJ

    >
    > Pozdrawiam
    > Jacek
    >
    > PS: Jesli rozsypalem watki lub kodowanie w tym lub poprzednim poscie,
    > przepraszam, ide wlasnie na pl.test. Lepiej pozno niz wcale :)

    Wg nie jest ok (tzn są 2 magiczne linijki :-)



    --
    JIDs: k...@j...aster.pl , k...@j...wp.pl
    KRETYNIZM - ułomność predysponująca często do wampiryzmu
    (J.Collin de Plancy "Słownik wiedzy tajemnej")

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1