eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiA bitcoin...Re: A bitcoin...
  • Data: 2017-11-03 20:14:09
    Temat: Re: A bitcoin...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:
    >> Ale czemu waluta musi mieć pokrycie w czymś fizycznym? BTC jest
    >> poparte
    >> ideą ludzi które w nie wierzą, tak samo jak normalne waluty są
    >> poparte
    >> wiarą w daną grupę ludzi zwaną "państwem", albo nawet "bankiem".

    >Ale ta "idea" polega na tym, że oni wierzą, że kurs BTC będzie rósł
    >w nieskończoność, i że każdy będzie na tym zarabiał w nieskończoność.
    >Albo przynajmniej, że uda im się zrealizować zyski w odpowiednim
    >czasie.

    >A z zyskami jest tu pewien problem. Ostatnio koszt produkcji
    >"pieniądza"
    >był zbliżony do jego "wartości" (więc zyski z kopania nie istniały
    >w praktyce).

    skoro kopano ... to moze jednak byly zyski ?

    >> Bo sorry, ale pokaż mi państwo które "pokryło" swój dług?
    >> Może Grecja? :P Czy może państwa które zbankrutowały?

    >Państwa nie gwarantują wartości emitowanych przez siebie pieniędzy,
    >ale
    >jednak to, że utrata wartości będzie bardzo spektakularna jest
    >niewielkie.

    Hm, mamy juz 21 wiek ... ktore panstwo nie zaliczylo spektakularnej
    utraty ?

    >Jest tak dlatego, że państwu zależy na względnie stabilnej
    >kondycji swojej waluty (z wielu powodów, np. politycznych,
    >podatkowych,
    >społecznych), i ma środki by tego w praktyce bronić.

    A potem przychodzi czas, gdy panstwu zalezy na dewaluacji :-)

    >Było tak nawet za Jaruzelskiego, czy jeśli kto woli za Rakowskiego
    >i następnie Mazowieckiego.

    >W przypadku BTC, co chwila mamy do czynienia ze spektakularnymi
    >wzrostami i spadkami. Nikt nie kiwnie palcem, gdy BTC spadnie
    >np. o 90% (albo o 99.99%).

    A Jaruzelski to kiwnal ? :-)

    >>> Moim zdaniem spekulacja wyczerpuje znamiona kradzieży.
    >
    >> Powiało myślą PRLowską. Tam też generalnie jakikolwiek przejaw
    >> samodzielności i odpaństwowienia był czymś złym i używano
    >> podobnych porównań. Gratuluję wzorców! :)

    >Trochę racji w takim określeniu widzę. Może nie kradzieży, ale
    >doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzania - na pewno.

    Hm ... a gdzie ci co doprowadzaja i w jaki sposob ?
    Na razie jeszcze nikt nie dzwoni "zainwestuj pan w BTC".

    Natomiast ... kazda spekulacja powoduje, ze jeden zarabia, a drugi
    traci.
    Czyli taka jakby jednak forma kradziezy ...

    > Z drugiej
    >strony, "chcącemu nie dzieje się krzywda", a chyba (prawie) wszyscy,
    >którzy decydują się zamienić "prawdziwe" pieniądze na BTC, rozumieją
    >że jest to czysta spekulacja, i że albo to oni zyskają czyimś
    >kosztem,
    >albo to ktoś zyska ich kosztem. Jeszcze z innej strony, mam wrażenie
    >że
    >niektórzy nie mają w praktyce wyboru.
    >Moralnie nie jest to IMHO jednoznaczne.

    >Ogólnie nie jest to gra o sumie zerowej,

    czemu nie ?

    >ale jest chyba znacznie lepsza
    >niż w tradycyjnym kasynie. Łatwiej też przewidzieć kto najwięcej
    >wygra
    >(kto przegra trudniej, bo nie wiadomo jak długo gra będzie trwać).

    Tak czy inaczej - hazard.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1