Pomagam pewnej osobie zalatwic kredyt studencki i mam w zwiazku z tym
pytanie.
Czy nadaje sie na poreczyciela? Pracuje na podstawie umowy o prace zawartej
na czas nie okreslony od maja 2004. Przychod w roku 2004 ok 16000 zl brutto.
Na chwile obecna mam ok 2200 zl brutto miesiecznie. Nie mam zaciagnietego
zadnego kredytu, wynagrodzenie wolne od jakichkolwiek zajec, nie jestem w
okresie wypowiedzenia a zaklad pracy nie jest w likwidacji. Osoba, ktora
bierze kredyt w tej chwili bedzie na trzecim roku. Studia 5-letnie czyli
zostaly jeszcze trzy lata. Nie jestesmy rodzina. Moge byc poreczycielem?
Czego ewentualnie bank ode mnie moze zadac? Czy moje poreczenie by
wystarczylo czy trzeba bedzie jeszcze kombinowac z wekslami? Klade nacisk na
fakt, ze chodzi o kredyt studencki (ten co ustawa o nim jest)

pzdr,
P