a&e wrote:
>>Bank Spolem placowek za wielu chyba przeciez tez nie mial.
>>Lukasiewicz ratowal bank, ratowal wklady, ale nie podpisywal zadnych
>>zobowiazan chyba wzgledem pracownikow?
>
>
> przy okazji wypial sie na wszystkich udzialowcow tegoz banku, wypowiedzial
> umowy wszystkim podmiotom gospodarczym i zrobil jeszcze kilka innych rzeczy

a po co eurobankowi jakieś rachunki firm czy urzędów,
Łukasiewicz kupił tylko licencje bankową, tak naprawdę,

w przypadku Banku Świętzokrzyskiego - były tam wielkie przekręty
robione przez nomen omen również jakąś firmę ratalną - goście tam
ostro kręcili, przez co doprowadzili bank do stanu na krawędzi,

Lukas Bankowi nie były potrzebne żadne stare oddziały BŚ - to wszystko
szło na rozwalenie - chodziło o licencję bankową i jakieś podwaliny banku

MJ

do góry

a&e wrote:

>>Nowy bank nie obsluguje firm i nowi pracownicy nie byliby do tego
>>przygotowani.
>
>
> wlasnie o to mi chodzi, szkoda, bo mysle ze jako biznesmen , ktoremu powinno
> zalezec na wzglednie tanim pieniadzu ML odpuscil.... no ale powodow nie znam
> i nie zamierzam krytykowac, po prostu nie wszystko jest dla mnie jasne

mnie się wydaje że to jest proste: MŁ specjalizuje się w detalu, więc
nie ma żadnego sensu utrzywanie w kupowanych bankach biznesu robionego
pod zupełnie innego klienta i w zupełnie innym stylu, niż np. eurobank,
kupuje się licencję a resztę się likwiduje, powoli albo szybko,
jak warunki pozwalają

MJ

do góry

WaSyL wrote:
> No nie przesadzaj i nie popadaj w skrajnosc. Jest taki bank w Anglii ktory
> (co wywolalo oburzenie u innych bankow) dal pracownikom opcje na akcje.
> Nawet goniec mial swoja mala opcyjke. A poniewaz interesy tego banku ida
> dobrze, to ludzie Ci mieli niezle premiowanie. Zarzad banku stwierdzil ze
> pensja czy nawet jakas drobna premia do g*** a nie motywowanie. Byl na ten
> temat artykul w GW (przedruk z WJE).

Co ma piernik do wiatraka? Po pierwsze Eurobank to nowy bank, więc jakie
opcje na jakie akcje miał dać? Dopiero co zainwestował własne pieniądze.
Po drugie opcje na akcje to się daje pracownikom w spółkach giełdowych
a Eurobanku na giełdzie żadnej nikt jeszcze nie widział. Strasznie
roszczeniowe podejście mają co poniektórzy w tym wątku. PRL i wychowaniem
w niej na kilometr cuchnie :)

--
Dariusz Jaworski

PGP key fingerprint: 9FBC7DB3D28AB181F1838C321ACFDD74 / id: 6438E6C1

do góry

Swietokrzyski ze Spolem pomyliles....


Ewa (Krakow)

*to co powyzej to prywatna opinia o zabarwieniu malo obiektywnym*

do góry

Z zainteresowaniem przeczytałem całą polemikę Ewy z "Amrą". Nasuwa mi się
kilka wniosków. Przede wszystkim "Amra" jest niezłym teoretykiem, a Ewa zna
tematy bankowe "od podszewki". "Amra" widzi co chce widzieć, a Ewa odnosi
się do bankowej rzeczywistości. Do wspólnych wniosków nie dojdą, ale... może
by tak trochę ciszej nad tym grobem.

[i]

Pozdrawiam.
Adam Gentler

do góry

Adam Gentler <a...@n...bankier.pl> wrote:
> Z zainteresowaniem przeczytałem całą polemikę Ewy z "Amrą". Nasuwa mi
> się kilka wniosków. Przede wszystkim "Amra" jest niezłym teoretykiem,
> a Ewa zna tematy bankowe "od podszewki". "Amra" widzi co chce
> widzieć, a Ewa odnosi się do bankowej rzeczywistości.

Rozumiem, ze znac od podszewki, to pochylwac sie nad losem biednych
zwalnianych pracownikow bankow?
Dlaczego nie chcesz uznac, ze druga strona (ta zatrudniajaca) tez
reprezentuje bankowa rzeczywistosc?

Czy nie jest rzeczywistoscia to, ze na calym swiecie mamy konsolidacje
sektora, a co za tym idzie masowe zwolnienia? Ze nasz sektor bankowy patrzac
na podstawowe wskazniki ekonomiczne ma baaaardoz duzo do nadrobienia?
Moze nie zauwazyles, ale wg. badan zamieszczonych w Polityce tylko 17 proc.
respondentow pracuje zgodnie z obowiazujaca norma 40 godzin tygodniowo?

Coz - rozumiem, ze jak w polityce - to lewica jest dobra bo pochyla sie nad
losem kazdego potrzebujacego. Tylko tym sposobem nasza scena polityczna
dzieli sie na bezbozna i pobozna lewice i na nic wiecej. A skutki tego
obserwujemy na codzien...

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

masz racje, nieco sie zapomnialam, przepraszam

pozdrawiam
Ewa (Krakow)

*to co powyzej to prywatna opinia o zabarwieniu malo obiektywnym*

do góry

Thu, 29 Apr 2004 11:35:41 +0200, w <c6qi94$acb$1@news.onet.pl>, Michał 'Amra'
Macierzyński <m...@p...pl> napisał(-a):

> Rozumiem, ze znac od podszewki, to pochylwac sie nad losem biednych
> zwalnianych pracownikow bankow?
> Dlaczego nie chcesz uznac, ze druga strona (ta zatrudniajaca) tez
> reprezentuje bankowa rzeczywistosc?

Wystarczy po prostu przestać pieprzyć, że Łukaszewicz taki dobry był i uratował
10 miejsca pracy (a zwolnił x razy więcej).

Po prostu zależało mu tylko na licencji, resztę wyp***** i tyle. Ja tu żadnych
specjalnych zasług nie widzę, po prostu typowy (polski) kapitalista.

do góry

>Wystarczy po prostu przestać pieprzyć, że Łukaszewicz taki dobry był i
uratował
>10 miejsca pracy (a zwolnił x razy więcej).

Nie chodzi o "pieprzenie" tylko o to, że oba banki, które przejął dla
licencji i tak raczej by padły - ergo pracownicy straciliby zatrudnienie.
Natomiast Eurobank by nie powstał i trochę ludzi pracy by nie znalazło.



>Po prostu zależało mu tylko na licencji, resztę wyp***** i tyle. Ja tu
żadnych
>specjalnych zasług nie widzę, po prostu typowy (polski) kapitalista.

Raczej typowy kapitalista (bez dodatku narodowego). Masz może coś przeciwko
temu, że ktoś ma zamiar rozporządzać swoimi pieniędzmi jak mu sie podoba i w
realizować własną koncepcję? Czy też wstrętny polski kapitalista ma
koniecznie słuchać "dobrych rad", bo jak nie to jest be ;-))) ? Mówienie
ludziom co mają robić ze swoją własnością już przerabialiśmy z wielkim
powodzeniem przez 50 lat komunizmu - efekty są znane, a jak ktoś nie
pamięta, to wycieczka na Białoruś lub Kubę może pomóc odświeżyć pamięć ;-)))
Tam nie ma "typowych kapitalistów (białoruskich, kubańskich) ;-)))) A przy
okazji to też niczego innego nie ma ;-)))




--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Radosław Popławski <r...@a...net.pl> wrote:
> Wystarczy po prostu przestać pieprzyć, że Łukaszewicz taki dobry był
> i uratował 10 miejsca pracy (a zwolnił x razy więcej).

Smieszny jestes. NBP nie daje licencji - tylko zacheca do "ratowania"
upadajacych bankow.
Jednym slowem nie mial wyjscia.
Nie wiem ile zwolnil ludzi - ale wiem, ze zatrudnial ok 500. A te miejsca
pracy nie powstalyby gdyby banku nie zalozyl + upadlyby dwa banki (czyli
ludzie i tak straciliby miejsca pracy) + zgromadzone tam depozyty bylyby
zagrozone.
Dlatego wybacz, ale IMO ty pieprzysz.


--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry