> Ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji: koleżanka zamierza założyć parę lokat
> majowych 5,7% 2M w Getinie, przelewa wczesniej środki i idziemy do placówki. W
> placówce pracownica mówi, że na założenie lokaty musi mieć zgodę kogoś wyżej
> postawionego (placówka jest franczyzowa) i wysyła zapytanie. Czekamy na
> odpowiedź pół godziny, odpowiedź nie przychodzi, jest piątek po południu, środki
> zostają na ROR. Czy pracownica może odmówić założenia lokaty? Środki były nowe,
> przyszły z zewnątrz. Straty finansowe klientki przez weekend niewielkie,
> kilkanaście złotych. Czy taką sytuację można reklamować, czy jest to zwykły los
> klienta Getinu?

A przez internet nie dało się założyć?

--
Mateusz Bogusz

do góry

Użytkownik "Karol Y" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:iqmgoo$43v$2@node2.news.atman.pl...
>> Ostatnio byłem świadkiem takiej sytuacji: koleżanka zamierza założyć parę
>> lokat
>> majowych 5,7% 2M w Getinie, przelewa wczesniej środki i idziemy do
>> placówki. W
>> placówce pracownica mówi, że na założenie lokaty musi mieć zgodę kogoś
>> wyżej
>> postawionego (placówka jest franczyzowa) i wysyła zapytanie. Czekamy na
>> odpowiedź pół godziny, odpowiedź nie przychodzi, jest piątek po południu,
>> środki
>> zostają na ROR. Czy pracownica może odmówić założenia lokaty? Środki były
>> nowe,
>> przyszły z zewnątrz. Straty finansowe klientki przez weekend niewielkie,
>> kilkanaście złotych. Czy taką sytuację można reklamować, czy jest to
>> zwykły los
>> klienta Getinu?
>
> A przez internet nie dało się założyć?
>

No własnie o to chodzi..................że nie.

do góry

Jesli nie mam konta w GETIN to ile bede musial odbyc wizyt w placowce by
zalozyc lokaty 5.7% (kilka)?

Pisaliscie ze dwie wizyty. Po czym poznac ze placowka jest franczyzowa,
wybralbym bezposrednia jednak.

do góry

W dniu 2011-05-15 00:40, Papkin pisze:
> Pisaliscie ze dwie wizyty. Po czym poznac ze placowka jest franczyzowa,
> wybralbym bezposrednia jednak.

Ja bym poszedł do innej placówki / oddziału.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

> Jesli nie mam konta w GETIN to ile bede musial odbyc wizyt w placowce by
> zalozyc lokaty 5.7% (kilka)?
>
> Pisaliscie ze dwie wizyty. Po czym poznac ze placowka jest franczyzowa,
> wybralbym bezposrednia jednak.
>
>
Jeżeli przyjdziesz z walizką kasiorki, to pewnie założą Tobie konto
techniczne i tam zaksięgują. Dostaniesz kartę chip' ową bez której potem
podobno nic nie zdziałasz. Teraz to tylko mail do kogoś wyżej i podobno po
ok. dwóch godzinach może być odpowiedź. Jeżeli nie jesteś odpowiednio
wcześnie, to niestety JUTRO.
Ja byłem nawet trzy razy,
1. dowiedziałem się że mam konto techniczne założone dawniej, dostałem kartę
(a mogła już wysłać maila z zapytaniem, czy jestem uprawniony do takiej
lokaty)
2. nastepnego dnia wcześnie rano wykonałem przelew, po 16-tej dotarłem do
placówki, no i niestety panienka odprawiła mnie do domu, bo odpowiedzi na
maila raczej nie będzie, wzięła nr. tel.
3. trzeciego dnia nie zadzwoniła, poszedlem po16-tej - udało się, byłem
uprawniony do tej lokaty.
Każdego z tych dni byłem baaaaaaardzo namawiany na jakieś struktury oparte
na cenie surowców. Dziewczyny były wręcz natrętne we wciskaniu tego
produktu. Może dlatego że to placówka franczyzowa, tylko taka jest w mojej
miejscowości.
Teraz jestem ciekaw czy uda się wybrać piniądze i zanieść do drugiego banku
w jeden dzień, aby znowu nie przetrzymali następny dzień.
4.?
5.?
I jeszcze jedno: aby lokata nie skończyła się w weekend, to wg kalendarza,
trzeba założyć w środę, czwartek lub w piątek.


Pozdrawiam

CzS

--

do góry

> Teraz to tylko mail do kogoś wyżej i podobno po ok. dwóch godzinach może być
odpowiedź.

Zakładałem w zeszłym tygodniu w placówce i nie było zapytania mailem (przygodę z
zapytaniem miałem parę dni później, kiedy byłem tylko świadkiem zakładania).
Karty identyfikacyjnej też mi nie dali. Do surowców nie zachęcali, zachęcali do
rocznej 5,02 netto.

> Może dlatego że to placówka franczyzowa

Wygląda na to, że franczyzy muszą się meldować mailem.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<g...@o...pl> 5...@n...onet.pl

> czy jest to zwykły los klienta Getinu?

IMO -- najzwyklejszy. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

<g...@o...pl> 5...@n...onet.pl

> To był ROR, nie przejściowy. Wpływają tam różne środki.
> Czyli problem jest, dlaczego pracownica odmówiła założenia lokaty.

Dlatego, aby bank dorobił. :) Odsetki i czas stracony. :)
(i chyba sama wizyta także)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"MarekZ" iqlvj2$pb8$...@s...cyf-kr.edu.pl

> Ale z mojego doświadczenia, warto się domagać jak najwięcej, tylko bez
histerycznych tekstów w reklamacji, bez rozpaczania
> nad swoim losem, tylko z


> jajem reklamację napisać. Ja np. kiedyś zażądałem w Getinie zwrotu za kolację w
knajpie dla dwóch osób (ale nie oddali).
> Uzasadniłem to tym, że na skutek długiego czasu spędzonego w oddziale zgłodniałem,
a na skutek negatywnych wrażeń z oddziału oraz
> głodu obawiałem się, że mogę zemdleć i stąd konieczna była obecność koleżanki).

Bez histerycznych tekstów w reklamacji... ;)

-=-

Można by jakoś solidarnie olać ten bank.
Ale na mnie nie liczcie -- ja nie oleję. :)
(bo ja raczej ;) nie będę już nigdy klientem tego czegoś)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry