Wczoraj minelo 7 dni roboczych od momentu az zlecilem ING podpiecie
mojej KK pod OKO. Do dzis karty nie widze w systemie online. Z uwagi na
powyzsze, ani nie moge splacic zadluzenia, ani nie wiem ile wydalem i
ile jeszcze mi zostalo limitu. Pomijam juz kwestie, ze ktos moze
wyprowadzic mi z karty XXX PLN a ja sie o tym dowiem dopiero jak mi
przyjdzie wyciag (czyli znajac jakosc poczty to bedzie ok. tydzien od
momentu wygenerowania).

Coz, widac udostepnienie uzytkownikowi podgladu online KK przerasta ten
bank. Pozostaje chyba tylko splacic zadluzenie i zakonczyc swoja
przygode z ING. Szkoda tylko ze nie moge karty splacic, bo nie znam
rachunku na jaki mam zrobic przelew :)

Dodam jeszcze ze caly ten system online jest strasznie toporny i jest
zdecydowanie najgorszym onlinem jaki dotychczas widzialem (a kont mialem
juz sporo).


--
Mithos