eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Gratulacje lobby bankowemu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 41. Data: 2006-02-17 07:09:26
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "losten " <a...@W...gazeta.pl>

    l.b <p...@p...com> napisał(a):

    >
    > > Jezeli juz cos dotować to najwyzej edukacje w naszym kraju.. zeby takie
    > > ekonomiczne imbecyle nie pojawiały sie na grupach dyskusyjnych
    >
    > Racja.. powinno sie doinwestowac tobie nauke...myslenia, a nie zassysania
    > papki z gazet i tv...
    > wez teraz przemysl 3 razy caly ten watek i wyciagnij wnisoki z walsanego
    > myslenia a nie na podstawie sponsorowanych art. w gazetach bankowych.

    Czyli twierdzisz ze zassysam papke z gazet:>
    Mogłbym Ci tu pisac o schopenchauerze, ricrado, missesie ale po co?? ty do
    tego nigdy nie sięgniesz bo własnie mówisz jak pan z telewizora:>
    A tak sie własnie składa ze analizując modele wzrostu i zdobywając wiedze
    przy ksiązkach zdobywasz powoli pogląd..
    a ty próbujesz odkryc ameryke ale cały czas wpływasz na mielizne i krzyczysz
    ze znalazłes:>.. własnie. niestety.. dzis są ludzie poinformowani a nie
    wiedzący:> ludzie znajdują kilka informacji na necie i juz twierdza ze całą
    wiedze posiadli:/

    Ale do meritum:

    1. Powiedz mi dlaczego bank trzyma pieniądze i nie chce oddać?? bo ttak
    twierdzisz

    2. Dlaczego w USA mimo ze nie jest dotowane budownictwo, najwięcej sie ich
    buduje (per rodzina)

    3. Dlaczego mimo ze mamy nadwyżke żywności, dzieci głodują (szlagier
    pytanie:>)

    4. Dlaczego u nas (EU) cukier kosztuje 2,7 pln gdy na giełdach światowych
    kosztuje 1,2 pln

    A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te pytania
    w ogóle nie powinny paść

    Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia







    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 42. Data: 2006-02-17 18:50:00
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "l.b" <p...@p...com>




    > Ale do meritum:

    Najpierw odpowiem ci na ostatnie pytanie:

    "> A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te
    pytania
    > w ogóle nie powinny paść
    >
    > Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia"

    A zastanowiles sie nad zadaniem tych pytan... raczej nie. a dlaczego to w
    odpowiedziach.
    Nie bede siegac do slownictwa fachowego, jesli ci to nieprzeszkadza a
    postaram sie to opisac bys moze zrozumial.

    > 1. Powiedz mi dlaczego bank trzyma pieniądze i nie chce oddać?? bo ttak
    > twierdzisz

    Bo dzieki temu bank wiecej zarabia, poprzez udzielanie -glownie- pozyczek
    panstwu, ktore musi je zaciagac ze wzgledu na niewystarczajace dochody z
    podatkow itp. Brak dochopdow z podatkow nie wiaze sie jednak z jego progami
    a z brakiem pieniedzy na rynku, przez co spora grupa ludzi pozostaje bez
    pracy czyli nie zasila budgetu podatkami od dochodow, jak rowniez nie
    inwestuje (zakupy, MIESZKANIA) przez co nie wplywaja wystarczajace srodki z
    vato i innych podobnych zrodel dochodu panstwa. Bank trzyma pieniadze na
    pozyczki panstwu stosujac zaporowe ceny kredytow (20 i wiecej procent)
    dzieki temu zyski sa szybsze (przewaznie sa to obligacje krotkoterminowe) a
    nie rozciagniete w czasie jak np. budowa hotelu/biurowca z ktorego dochody
    sa po 10 moze 20 latach.
    Caly problem z gospodarka tkwui w zasadzie wlasnie w tym, ze pieniadz w
    Polsce jest bardzo drogi.

    > 2. Dlaczego w USA mimo ze nie jest dotowane budownictwo, najwięcej sie ich
    > buduje (per rodzina)

    A przegladnij tabele oplat kredytowych w usa i w Polsce (nie mowie juz o
    dochodach) dla ulatwienia patrz na "mortgages".
    Wowczas sam zastanow sie ile naprawde kosztuje amerykanina ten kredyt a ile
    polaka.

    > 3. Dlaczego mimo ze mamy nadwyżke żywności, dzieci głodują (szlagier
    > pytanie:>)

    Szlagier pytanie ale raczej na grupe zajmujaca sie socjologia... acz jest to
    rowniez zwiazane z bardzo drogim pieniadzem i jego braku na rynku.

    > 4. Dlaczego u nas (EU) cukier kosztuje 2,7 pln gdy na giełdach światowych
    > kosztuje 1,2 pln

    Bo kredyty sa drogie, bo pieniadz za drogi... firma by kupic na rynku
    europejskim cukier musi wyladowac odpowiednie fundusze i zadko nimi
    dysponuje tak wiec zaciaga kredyt jak juz wspomialem, bvardzo drogi kredyt
    za ktory placi konsument trzymajacy byc moze w tym samym banku konto za
    ktore placi temu banlkowi ze 15 zl/miesiac i jeszcze musi zaplacic za
    pozyczke ktora panstwo zaciagnelo tez byc moze w tym samym banku...

    > A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te
    > pytania
    > w ogóle nie powinny paść
    >
    > Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia

    Na to odpowiedzialem na poczatku.
    Banki trzymaja pieniadze bo to sie im najbardziej oplaca, dlatego potrzebna
    jest interwencja panstwa -nie byla by potrzeban gdyby nie sprzedano 80%
    bankow- zobacz jak banki dzialaja w UK. Tam bank nie trzyma kasy, bo nie
    pozwoli na to panstwo! Tak UK jest potwornie komunistycznym panstwem, gdzie
    rzad steruje bankowoscia:)) a uwielbiana przez polskich liberalow Margaret
    zelazna dama to dopiero byla komunistka... uciela bankom lichwiarskie
    procenty, nakazala by banki byly otwarte do 17-nastej (mniejsze oddzialy do
    16:30) w dni powszednie a byly do 15-stej.. ehhh szkoda sie wysilac. Ty i
    tak wiesz lepiej bo skonczyles prywatne studia menadzerskie...lub cos w tym
    stylu.



  • 43. Data: 2006-02-17 20:47:48
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Mon, 13 Feb 2006 22:25:01 GMT, "l.b" <p...@p...com>
    wrote:

    >
    >
    >>>> ale dlaczego kredyty na budownictwo miałyby bardziej rozwijać
    >>>> gospodarkę niż na przykład kredyty na meliorację, sprowadzanie rud,
    >>>> robienie sieci rozległych, rozbudowę browarów itd.?
    >>>
    >>>Ale wszelkie przyklady jakie podales dotycza budownictwa.
    >>
    >> nie. Sieci mogą być radiowe, światłowodowe (w już istniejących
    >> kanałach) a nawet ciągnięcie kabla na słupach to przeciez nie
    >> budownictwo.

    ręce mi opadają...
    Ile w takiej sieci jest "budowania" a ile innej wartości?


    >> A gdzie dopatrzyłeś się budownictwa w
    >> sprowadzaniu rud, to już doprawdy nie wiem...
    >
    >ano tu, ze ruda najczesciej sluzy do produkcji stali, a stal to 80%
    >budowlnaka....

    taaa, a pewnie jak napiszę o rudzie uranu na przykłąd, to powiesz, że
    reaktor trzeba zbudować...

    >>>Bo budownictwo pociaga wszystko... ludzie mieszkac musza, jezdzic
    >>>luksusowymi pojazdami nie, tak jak nie musza jezdzic na superwakacje...
    >>
    >> zaraz, zaraz. Ja zapytałem jasno: dlaczego milion złotych wydany na
    >> budownictwo miałby więcej dać gospodarce niż milion złotych wydany na
    >> samochody czy cokolwiek innego?
    >
    >Bo za miljon zlotych to kupi sobie taki pojazd bardzo bogaty gosc, ktorego

    chłopie, czytajże uważniej. Samochody!

    >na to stac a ilu mamy takich? Dwa: proddukcja samochodu luksusowego to
    >kilkanascie do kilkudziesieciu osob ktore cos zarobia.

    jak to policzyłeś?

    >Budownictwo: Musi czlowiek gdzies mieszkac! Nawet musi miec garaz do budowy
    >pojazdu za miljon zl. Pod "chmurka" go nie zrobi..prawda? Dwa: Dom moze
    >kupic nawet malo zamozny czlek poprzez odpowiednie ulgi kredytowe, co za tym

    Ulgi? A skąd oew ulgi się wezmą? Przecież z _jego_ pieniędzy,
    dodatkowo pomniejszonych o prowizję pośrednika (urzędnika).


    >stali (ok 1 tony wszystkiego) a budownictwo to uzbrajanie terenu, geologia,
    >cement-cementownie, pojazdy, cegla, pustaki, drewno i setka innych
    >materialow z kazdej galezi gospodarki a nie tylko farby i skora.

    nie, no jasne. Bez dotowania kredytów na garaże nasza gospodarka nie
    ma szans. Już prawie jestem przekonany.

    >wiec rozpisz co potrzebne by zbudowac maly garaz a co potrzebne do samochodu
    >luksusowego lub luksusowych wakacji. Wowczas sam sobie zrobisz przeglad
    >galezi gospodarki potrzbenej do jednego i drugiego.

    Proszę bardzo.

    Mały garaż: ok. 9 m3 cegieł, trochę zaprawy, drewno na dach, tynk i
    murarz z pomocnikiem. Ewentualnie elektryk i trochę przewodów. Chyba
    nawet zezwolenia na to nie potrzeba i geodeta też nie ma roboty.

    Typowy samochód to kilka kilometrów przewodów, elektronika za setki
    lub tysiące dolarów, praca wielu ludzi: poczynając od fabryk gumy,
    hut, lakierni a nawet rolników.

    --
    Jarek Andrzejewski


  • 44. Data: 2006-02-18 14:05:21
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "l.b" <p...@p...com>


    Ty to jakis niereformowalny jestes:))
    Piszesz sam o sprawach ktore chcesz negowac.. a zaraz poaze ci gdzie:

    >>> nie. Sieci mogą być radiowe, światłowodowe (w już istniejących
    >>> kanałach) a nawet ciągnięcie kabla na słupach to przeciez nie
    >>> budownictwo.
    >
    > ręce mi opadają...
    > Ile w takiej sieci jest "budowania" a ile innej wartości?

    Znaczy sie jakiej wartosci? Kabel.. a kabel to wydobywa sie w lesie przy
    uzyciu samych rak -prawda? Do produkcji kabla/anten nie potrzeba zakladow
    (budownictwo) i calej kupy pozostalego asortymentu... ot popatrz kable i
    anteny rosna same w lesie...

    >>> A gdzie dopatrzyłeś się budownictwa w
    >>> sprowadzaniu rud, to już doprawdy nie wiem...
    >>
    >>ano tu, ze ruda najczesciej sluzy do produkcji stali, a stal to 80%
    >>budowlnaka....
    >
    > taaa, a pewnie jak napiszę o rudzie uranu na przykłąd, to powiesz, że
    > reaktor trzeba zbudować...

    Albo np. rude zlota/platyny.. moze rudy diamentow...

    >>>>Bo budownictwo pociaga wszystko... ludzie mieszkac musza, jezdzic
    >>>>luksusowymi pojazdami nie, tak jak nie musza jezdzic na superwakacje...
    >>>
    >>> zaraz, zaraz. Ja zapytałem jasno: dlaczego milion złotych wydany na
    >>> budownictwo miałby więcej dać gospodarce niż milion złotych wydany na
    >>> samochody czy cokolwiek innego?
    >>
    >>Bo za miljon zlotych to kupi sobie taki pojazd bardzo bogaty gosc, ktorego
    >
    > chłopie, czytajże uważniej. Samochody!

    Oj, tak masz racje, dotujmy produkcje 10 miljonow samochodow za 200 000zl.
    na pewno znajdziemy nabywcow...wszak ludzie potrzebuja luksusowych
    samochodow ze skora i komora w srodku... o niczym inym nikt nie marzy jak o
    samochodzie za 200 000zl! Bedzie tam mieszkac - spac, myc sie, gotowac
    obiady... ach...ehhh i jeszcze raz ahh... wlasnie powinnienes dostac nobla z
    ekonomi... tylko luksusowe samochody dzwignia gospodarki.

    >>na to stac a ilu mamy takich? Dwa: proddukcja samochodu luksusowego to
    >>kilkanascie do kilkudziesieciu osob ktore cos zarobia.
    >
    > jak to policzyłeś?

    Prosto: ile osob potrzebnych do wyprodukowania silnika, nadwozia ect. wiem
    zaraz napiszesz o stali z hut itp. tak tylko, ze stal z hut to maly procent
    do produkcji samochodu w porownaniu z wykorzystaniem stali w budownictwie.

    >>Budownictwo: Musi czlowiek gdzies mieszkac! Nawet musi miec garaz do
    >>budowy
    >>pojazdu za miljon zl. Pod "chmurka" go nie zrobi..prawda? Dwa: Dom moze
    >>kupic nawet malo zamozny czlek poprzez odpowiednie ulgi kredytowe, co za
    >>tym
    >
    > Ulgi? A skąd oew ulgi się wezmą? Przecież z _jego_ pieniędzy,
    > dodatkowo pomniejszonych o prowizję pośrednika (urzędnika).

    Choc by nawet -widzisz sam dostrzegasz powoli korzysci, i inni przy okzaji
    zarabiaja wiec sie gospodarka rozwija- ale wazne, ze takowe mieszkanie
    zostanie zbudowane i kupione, co za soba pociaga caly sznurek innych galezi.
    A czlowiek majac ulgi np. poprzez korzystne kredyty i tak kupi mieszkanie,
    bo w przeciwienstwie do samochodu luksusowego czy sieci komputerowej
    bezprzewodowej bez tego nie da sie normalnie funkcjonowac.

    >>stali (ok 1 tony wszystkiego) a budownictwo to uzbrajanie terenu,
    >>geologia,
    >>cement-cementownie, pojazdy, cegla, pustaki, drewno i setka innych
    >>materialow z kazdej galezi gospodarki a nie tylko farby i skora.
    >
    > nie, no jasne. Bez dotowania kredytów na garaże nasza gospodarka nie
    > ma szans. Już prawie jestem przekonany.

    Garaze... a czemu splycasz, czy musimy produkowac luksuowe samochody... moze
    lepiej wznowic produkcje maluchow..

    >>wiec rozpisz co potrzebne by zbudowac maly garaz a co potrzebne do
    >>samochodu
    >>luksusowego lub luksusowych wakacji. Wowczas sam sobie zrobisz przeglad
    >>galezi gospodarki potrzbenej do jednego i drugiego.
    >
    > Proszę bardzo.
    >
    > Mały garaż: ok. 9 m3 cegieł, trochę zaprawy, drewno na dach, tynk i
    > murarz z pomocnikiem. Ewentualnie elektryk i trochę przewodów. Chyba
    > nawet zezwolenia na to nie potrzeba i geodeta też nie ma roboty.
    >
    > Typowy samochód to kilka kilometrów przewodów, elektronika za setki
    > lub tysiące dolarów, praca wielu ludzi: poczynając od fabryk gumy,
    > hut, lakierni a nawet rolników.

    Typowy samochod:
    4 kola, ogumienie, kilkametrow kabli, jakas tapicerka, silnik produkcji lat
    60-siatych - tak pisze o maluchu, czy to nie samochod? Nie wiem gdzie
    dopatrzyles sie w maluchu elektroniki za tysiace dolarow... bo on nawet w
    calosci tyle nie kosztuje...

    a teraz porownaj produkcje super/hiper luksusowego pojazdu dla 5 osob) za
    kilka dziesiat tysiecy dolarow do budowy domu jednorodzinnego z garazem (a
    nie pisz o samym garazu, bo i stojacy oddzielnie sracz bedzie jeszcze
    tanszy...) i napisz jak wyszy ci porownania zaangazowania galezi gospodarki
    w budowaniu domu jednorodzinnego z samochodem luksusowym na 5 moze nawet na
    20 osob!



  • 45. Data: 2006-02-20 12:13:10
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "losten " <a...@W...gazeta.pl>

    >
    > > 1. Powiedz mi dlaczego bank trzyma pieniądze i nie chce oddać?? bo ttak
    > > twierdzisz
    >
    > Bo dzieki temu bank wiecej zarabia, poprzez udzielanie -glownie- pozyczek
    > panstwu, ktore musi je zaciagac ze wzgledu na niewystarczajace dochody z
    > podatkow itp. Brak dochopdow z podatkow nie wiaze sie jednak z jego progami
    > a z brakiem pieniedzy na rynku, przez co spora grupa ludzi pozostaje bez
    > pracy czyli nie zasila budgetu podatkami od dochodow, jak rowniez nie
    > inwestuje (zakupy, MIESZKANIA)

    ???? brak dochodów wiąze sie z brakiem pieniedzy na rynku??? a co to znaczy??
    którego wg Ciebie pieniądza brakuje?? m0, m1 ??.. jestes zeby za tym zeby
    dodrukowac pieniądza czy zeby zwiekszyc kreacje pieniądza?


    przez co nie wplywaja wystarczajace srodki z
    > vato i innych podobnych zrodel dochodu panstwa. Bank trzyma pieniadze na
    > pozyczki panstwu stosujac zaporowe ceny kredytow (20 i wiecej procent)

    a jak to sie ma do kredytów hipotecznych?? po 6 % np??
    czy pomysłałes moze ze cena pieniądza nierozewalnie wiąze sie z ryzykiem jego
    nieoddania?? panstwo zawsze pożyczy bo nie ma ryzyka niewypłacalności

    Bank jest podmiotem który działa na własne ryzyko i w konstrukcji swojego
    portfela musi sie trzymac swojej optymalnej relacji zysk do ryzyka.
    Pomijając juz kwestie nadzoru bankowego GIMB'u i tego ze moze rezerwy trzymac
    w obligach.


    > dzieki temu zyski sa szybsze (przewaznie sa to obligacje krotkoterminowe) a
    > nie rozciagniete w czasie jak np. budowa hotelu/biurowca z ktorego dochody
    > sa po 10 moze 20 latach.

    :> nie rozmuiesz jak sie spłaca kredyt i jak kupuje obligacje i ze obligacje
    sa papierem wartosciowym ... :>



    > Caly problem z gospodarka tkwui w zasadzie wlasnie w tym, ze pieniadz w
    > Polsce jest bardzo drogi.

    za drogi ?? wibor 4,25% to jest drogi pieniądz?? uwzglednij jeszcze
    inflacje:> ciegle drogi??

    >
    > > 2. Dlaczego w USA mimo ze nie jest dotowane budownictwo, najwięcej sie ich
    > > buduje (per rodzina)
    >
    > A przegladnij tabele oplat kredytowych w usa i w Polsce (nie mowie juz o
    > dochodach) dla ulatwienia patrz na "mortgages".
    > Wowczas sam zastanow sie ile naprawde kosztuje amerykanina ten kredyt a ile
    > polaka.

    Co mam sie zastanawiac jak na dzien dzisiejsz polska ma tańszy pieniądz od
    USA:> innymi słowy mamy bniższe stopy procentowe



    >
    > > 3. Dlaczego mimo ze mamy nadwyżke żywności, dzieci głodują (szlagier
    > > pytanie:>)
    >
    > Szlagier pytanie ale raczej na grupe zajmujaca sie socjologia... acz jest
    to
    > rowniez zwiazane z bardzo drogim pieniadzem i jego braku na rynku.

    hmmm a nie czasami dlatego ze rynek zywnościowy jest regulowany i są ceny
    minimalne??


    >
    > > 4. Dlaczego u nas (EU) cukier kosztuje 2,7 pln gdy na giełdach światowych
    > > kosztuje 1,2 pln
    >
    > Bo kredyty sa drogie, bo pieniadz za drogi... firma by kupic na rynku
    > europejskim cukier musi wyladowac odpowiednie fundusze i zadko nimi
    > dysponuje tak wiec zaciaga kredyt jak juz wspomialem, bvardzo drogi kredyt
    > za ktory placi konsument trzymajacy byc moze w tym samym banku konto za
    > ktore placi temu banlkowi ze 15 zl/miesiac i jeszcze musi zaplacic za
    > pozyczke ktora panstwo zaciagnelo tez byc moze w tym samym banku...

    Powtarzam... stopy procentowe mamy niższe niz w usa wiec co sie rzucasz
    w ogóle to co piszesz jest bez sensu?? jaka firma zeby kupić cukier musi sie
    zadłuzac?? market?? i co to ma wspólnego z produkcją??
    słyszałes o czyms takim jak kwoty produkcyjne?? sa dla całej UE..
    i tak samo jak buraki maja swoją cene minimalną (drogą) tak cukier ma swoją
    cene minimalną??
    słowem dotujemy rolników przez cene cukru..
    a na swiecie normalna cena jest z goła inna.. tylko my sie bawimy w dotowanie
    gałezi strategicznych.. tak jak ty chcesz dotować budownictwo:>



    >
    > > A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te
    > > pytania
    > > w ogóle nie powinny paść
    > >
    > > Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia
    >
    > Na to odpowiedzialem na poczatku.
    > Banki trzymaja pieniadze bo to sie im najbardziej oplaca, dlatego potrzebna
    > jest interwencja panstwa

    oczywiscie ze jest potrzebna interwencja:> nie sie panstwo nie zadłuza.. to
    jest jedyna interwencja jaka jest potrzebna


    -nie byla by potrzeban gdyby nie sprzedano 80%
    > bankow- zobacz jak banki dzialaja w UK. Tam bank nie trzyma kasy, bo nie
    > pozwoli na to panstwo!

    Czyli co robi panśtwo?? a gdzie te pieniądze trzymają banki w polsce??

    Tak UK jest potwornie komunistycznym panstwem, gdzie
    > rzad steruje bankowoscia:)) a uwielbiana przez polskich liberalow Margaret
    > zelazna dama to dopiero byla komunistka... uciela bankom lichwiarskie
    > procenty, nakazala by banki byly otwarte do 17-nastej

    a u nas nie są do 18 czynne??? zreszta jakie to ma znaczenie przy
    informatyzacji społeczenstwa?? firmy i tak prawie wszystkie działają via
    internet

    (mniejsze oddzialy do
    > 16:30) w dni powszednie a byly do 15-stej.. ehhh szkoda sie wysilac. Ty i
    > tak wiesz lepiej bo skonczyles prywatne studia menadzerskie...lub cos w tym
    > stylu.

    Nie skończyłem prywtnych studiów menażerskich ale jakie ma to znaczenie dla
    naszych rozważan??
    średnio rozwiniety worek gwoździ wie ze nie wiesz o czym piszesz.
    głosisz ze wiesz dokładnie co jest najlepsze dla gospodarki.. trzeba miec
    troche rozumu zeby wiedziec ze sie nie...
    ja np nie wiem co jest najlepsze dla gospodarki. i wiem ze nigdy nikt nie
    bedzie wiedział a jak mówi ze wie tzn ze nie jest dobrze
    poinformwany:>>>>>>>>>

    karmiący trolla
    losten





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 46. Data: 2006-02-20 22:40:29
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "l.b" <p...@p...com>


    >> > 1. Powiedz mi dlaczego bank trzyma pieniądze i nie chce oddać?? bo ttak
    >> > twierdzisz
    >>
    >> Bo dzieki temu bank wiecej zarabia, poprzez udzielanie -glownie- pozyczek
    >> panstwu, ktore musi je zaciagac ze wzgledu na niewystarczajace dochody z
    >> podatkow itp. Brak dochopdow z podatkow nie wiaze sie jednak z jego
    >> progami
    >> a z brakiem pieniedzy na rynku, przez co spora grupa ludzi pozostaje bez
    >> pracy czyli nie zasila budgetu podatkami od dochodow, jak rowniez nie
    >> inwestuje (zakupy, MIESZKANIA)
    >
    > ???? brak dochodów wiąze sie z brakiem pieniedzy na rynku??? a co to
    > znaczy??
    > którego wg Ciebie pieniądza brakuje?? m0, m1 ??.. jestes zeby za tym zeby
    > dodrukowac pieniądza czy zeby zwiekszyc kreacje pieniądza?

    Chwila, bo znow cos wcisniesz czego nie napisalem... gdzie ja pisalem o
    dodrukowaniu pieniedzy?!

    > przez co nie wplywaja wystarczajace srodki z
    >> vato i innych podobnych zrodel dochodu panstwa. Bank trzyma pieniadze na
    >> pozyczki panstwu stosujac zaporowe ceny kredytow (20 i wiecej procent)
    >
    > a jak to sie ma do kredytów hipotecznych?? po 6 % np??
    > czy pomysłałes moze ze cena pieniądza nierozewalnie wiąze sie z ryzykiem
    > jego
    > nieoddania?? panstwo zawsze pożyczy bo nie ma ryzyka niewypłacalności

    A jak moze byc inaczej skoro sa kredyty zaporowe w wysokosci 20%?! Toz marze
    sa nizsze wiec jak mozna zarobic chocby na obsluge kredytu?
    Kredyt hipoteczny 6%... a pewnie, dolicz do tego wlasny udzial, prowizje,
    oplaty i policz raz jeszcze!

    > Bank jest podmiotem który działa na własne ryzyko i w konstrukcji swojego
    > portfela musi sie trzymac swojej optymalnej relacji zysk do ryzyka.
    > Pomijając juz kwestie nadzoru bankowego GIMB'u i tego ze moze rezerwy
    > trzymac
    > w obligach.

    Zwlaszcza w Polsce to doskonale wychodzi... poczekaj, juz sa informacje o
    operatorach telefoni... jeszcze ze dwa lata i to samo bedzie o bankach....

    >> dzieki temu zyski sa szybsze (przewaznie sa to obligacje krotkoterminowe)
    >> a
    >> nie rozciagniete w czasie jak np. budowa hotelu/biurowca z ktorego
    >> dochody
    >> sa po 10 moze 20 latach.
    >
    > :> nie rozmuiesz jak sie spłaca kredyt i jak kupuje obligacje i ze
    > obligacje
    > sa papierem wartosciowym ... :>

    No ale w czym problem bo nie bardzoo cie rozumiem? Czyli super jest jak bank
    kupuje obligacje a be jak inwestuje?

    >> Caly problem z gospodarka tkwui w zasadzie wlasnie w tym, ze pieniadz w
    >> Polsce jest bardzo drogi.
    >
    > za drogi ?? wibor 4,25% to jest drogi pieniądz?? uwzglednij jeszcze
    > inflacje:> ciegle drogi??

    Skad, cholernie tani... az prosi sie o inwestycje, prosze wez kredyt i
    zainwestuj, np. w budowe hoteli, czy produkcje luksusowego samochodu, wszak
    taki pieniadz tani, to powinni dzwiami i oknami do Polsandi zjezdzac wszyscy
    zze swiata...

    >> > 2. Dlaczego w USA mimo ze nie jest dotowane budownictwo, najwięcej sie
    >> > ich
    >> > buduje (per rodzina)
    >>
    >> A przegladnij tabele oplat kredytowych w usa i w Polsce (nie mowie juz o
    >> dochodach) dla ulatwienia patrz na "mortgages".
    >> Wowczas sam zastanow sie ile naprawde kosztuje amerykanina ten kredyt a
    >> ile
    >> polaka.

    Wiec dlaczego amerykanin nie korzysta i nie inwestuje w Polsce? Przy takim
    prawie darmowym pieniadzu... w Polsce powinien byc bum gospodarczy.

    > Co mam sie zastanawiac jak na dzien dzisiejsz polska ma tańszy pieniądz od
    > USA:> innymi słowy mamy bniższe stopy procentowe

    Chyba zartujesz? a ty myslisz, ze o cenie pienioadza decyduje jedynie WIBOR?

    >> > 3. Dlaczego mimo ze mamy nadwyżke żywności, dzieci głodują (szlagier
    >> > pytanie:>)
    >>
    >> Szlagier pytanie ale raczej na grupe zajmujaca sie socjologia... acz jest
    > to
    >> rowniez zwiazane z bardzo drogim pieniadzem i jego braku na rynku.
    >
    > hmmm a nie czasami dlatego ze rynek zywnościowy jest regulowany i są ceny
    > minimalne??

    Ceny sa minimalne bo musza byc, nawet w USA tak przez ciebnie uwielbianych
    sa ceny minimal;ne - sprawdz jak nie wierzysz. I zastanow sie dlaczego kazdy
    kraj ma ceny minimalne na art. rolnicze.

    >> > 4. Dlaczego u nas (EU) cukier kosztuje 2,7 pln gdy na giełdach
    >> > światowych
    >> > kosztuje 1,2 pln
    >>
    >> Bo kredyty sa drogie, bo pieniadz za drogi... firma by kupic na rynku
    >> europejskim cukier musi wyladowac odpowiednie fundusze i zadko nimi
    >> dysponuje tak wiec zaciaga kredyt jak juz wspomialem, bvardzo drogi
    >> kredyt
    >> za ktory placi konsument trzymajacy byc moze w tym samym banku konto za
    >> ktore placi temu banlkowi ze 15 zl/miesiac i jeszcze musi zaplacic za
    >> pozyczke ktora panstwo zaciagnelo tez byc moze w tym samym banku...
    >
    > Powtarzam... stopy procentowe mamy niższe niz w usa wiec co sie rzucasz
    > w ogóle to co piszesz jest bez sensu?? jaka firma zeby kupić cukier musi
    > sie
    > zadłuzac?? market?? i co to ma wspólnego z produkcją??

    Nie nic nie ma, ot firma sobie kupi troche workow cukru i juz... Jak w
    internecie, prawda, wirtualny cukier...

    > słyszałes o czyms takim jak kwoty produkcyjne?? sa dla całej UE..
    > i tak samo jak buraki maja swoją cene minimalną (drogą) tak cukier ma
    > swoją
    > cene minimalną??

    jak wyzej napisalem.

    > słowem dotujemy rolników przez cene cukru..
    > a na swiecie normalna cena jest z goła inna.. tylko my sie bawimy w
    > dotowanie
    > gałezi strategicznych.. tak jak ty chcesz dotować budownictwo:>

    Serio tylko my?! To malo swiat znasz. kazdy kraj dotuje wlasne rolnictwo i
    prawie kazdy budownictwo, tak samo wiekszosc panstw na swiecie dba o
    zachowanie kontrolni nad wlsanymi zasobami i produkcja energi - bo to sa
    strategoiczne galezie, bez ktorej panstwo nie moze istniec! Inaczej musi
    kupowac czyli byc zalezne.

    >> > A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te
    >> > pytania
    >> > w ogóle nie powinny paść
    >> >
    >> > Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia
    >>
    >> Na to odpowiedzialem na poczatku.
    >> Banki trzymaja pieniadze bo to sie im najbardziej oplaca, dlatego
    >> potrzebna
    >> jest interwencja panstwa
    >
    > oczywiscie ze jest potrzebna interwencja:> nie sie panstwo nie zadłuza..
    > to
    > jest jedyna interwencja jaka jest potrzebna

    No jasne i najlepiej niech nie pobiera podatkow a na ulice nie wyjdziesz bo
    w lepb dostaniesz, policja nie pzyjedzie bo nie bedzie kto jej mial
    utrzymac, beda prywatne policje/agencje ochrony tych co ich na to
    stac -pewnie banki- na karetke jak w leb dostaniesz tez nie licz, bo juz
    calkiem pojazdy pojda pod mlotek... wszka nie bedzie z czego dotowac,
    szkolnictwo tez skonczy sie na 3 kalsie podstawowki lub wogole nie bedzie bo
    nie bedzie pieniedzy i jedynie ci co ich stac beda ksztalcic swoje pociechy,
    a Polska cofnie sie w rozwoju o jakies 300 lat.... No racje fantastyczny
    masz sposob postrzegania siwiata...



  • 47. Data: 2006-02-24 10:34:26
    Temat: Re: Gratulacje lobby bankowemu
    Od: "losten " <a...@W...gazeta.pl>

    l.b <p...@p...com> napisał(a):

    >
    > >> > 1. Powiedz mi dlaczego bank trzyma pieniądze i nie chce oddać?? bo ttak
    > >> > twierdzisz
    > >>
    > >> Bo dzieki temu bank wiecej zarabia, poprzez udzielanie -glownie- pozyczek
    > >> panstwu, ktore musi je zaciagac ze wzgledu na niewystarczajace dochody z
    > >> podatkow itp. Brak dochopdow z podatkow nie wiaze sie jednak z jego
    > >> progami
    > >> a z brakiem pieniedzy na rynku, przez co spora grupa ludzi pozostaje bez
    > >> pracy czyli nie zasila budgetu podatkami od dochodow, jak rowniez nie
    > >> inwestuje (zakupy, MIESZKANIA)
    > >
    > > ???? brak dochodów wiąze sie z brakiem pieniedzy na rynku??? a co to
    > > znaczy??
    > > którego wg Ciebie pieniądza brakuje?? m0, m1 ??.. jestes zeby za tym zeby
    > > dodrukowac pieniądza czy zeby zwiekszyc kreacje pieniądza?
    >
    > Chwila, bo znow cos wcisniesz czego nie napisalem... gdzie ja pisalem o
    > dodrukowaniu pieniedzy?!

    A postawiłem znak zapytania czy nie?? pytam sie tylko jaki widzisz sposób
    powiększaenia ilości pieniędzy na rynku. odpowiedz


    >
    > > przez co nie wplywaja wystarczajace srodki z
    > >> vato i innych podobnych zrodel dochodu panstwa. Bank trzyma pieniadze na
    > >> pozyczki panstwu stosujac zaporowe ceny kredytow (20 i wiecej procent)
    > >
    > > a jak to sie ma do kredytów hipotecznych?? po 6 % np??
    > > czy pomysłałes moze ze cena pieniądza nierozewalnie wiąze sie z ryzykiem
    > > jego
    > > nieoddania?? panstwo zawsze pożyczy bo nie ma ryzyka niewypłacalności
    >
    > A jak moze byc inaczej skoro sa kredyty zaporowe w wysokosci 20%?! Toz
    marze
    > sa nizsze wiec jak mozna zarobic chocby na obsluge kredytu?
    > Kredyt hipoteczny 6%... a pewnie, dolicz do tego wlasny udzial, prowizje,
    > oplaty i policz raz jeszcze!

    A w stanach to niby nie ma prowijzji??
    a odnośnie kredytów.. nie Twoje pieniądze to wara od nich.. bank sam okresla
    swoją akceptowalną relacji zysku do ryzyka i na ttej podstawia ustawia sobie
    procenty.. Ryzykuje własnymi pieniędzmi to ich sprawa (i nie pisz mi o ryzyku
    na pieniądzach z depozytów bo w razie czego to bank i tak beknie z własnych
    kapitałów)

    no i zastanów sie dlaczego są firmy które biorą kredyt na WIBOR + 0,3%
    a niektóre firmy biorą na WIBOR + 10%
    zastanów sie nad tym


    >
    > > Bank jest podmiotem który działa na własne ryzyko i w konstrukcji swojego
    > > portfela musi sie trzymac swojej optymalnej relacji zysk do ryzyka.
    > > Pomijając juz kwestie nadzoru bankowego GIMB'u i tego ze moze rezerwy
    > > trzymac
    > > w obligach.
    >
    > Zwlaszcza w Polsce to doskonale wychodzi... poczekaj, juz sa informacje o
    > operatorach telefoni... jeszcze ze dwa lata i to samo bedzie o bankach....

    nie rozmemiem.. możesz jaśniej?


    >
    > >> dzieki temu zyski sa szybsze (przewaznie sa to obligacje
    krotkoterminowe)
    > >> a
    > >> nie rozciagniete w czasie jak np. budowa hotelu/biurowca z ktorego
    > >> dochody
    > >> sa po 10 moze 20 latach.
    > >
    > > :> nie rozmuiesz jak sie spłaca kredyt i jak kupuje obligacje i ze
    > > obligacje
    > > sa papierem wartosciowym ... :>
    >
    > No ale w czym problem bo nie bardzoo cie rozumiem? Czyli super jest jak
    bank
    > kupuje obligacje a be jak inwestuje?

    no własnie nie rozumiesz..
    jak bank kupi obligacje to obojętnie jaakie by nie były to i tak może je
    sprzedać juz następnego dnia na rynku wtórnym realizując zysk
    tak samo kredyt (bo kredyt to aktywo banku) może sprzedac zachowując
    naliczone odsetki
    Zysk z samej inewstycji na którą był brany kredyt nie ma tu nic do rzeczy





    >
    > >> Caly problem z gospodarka tkwui w zasadzie wlasnie w tym, ze pieniadz w
    > >> Polsce jest bardzo drogi.
    > >
    > > za drogi ?? wibor 4,25% to jest drogi pieniądz?? uwzglednij jeszcze
    > > inflacje:> ciegle drogi??
    >
    > Skad, cholernie tani... az prosi sie o inwestycje, prosze wez kredyt i
    > zainwestuj, np. w budowe hoteli, czy produkcje luksusowego samochodu, wszak
    > taki pieniadz tani, to powinni dzwiami i oknami do Polsandi zjezdzac
    wszyscy
    > zze swiata...

    Na świecie są podobne stopy..
    a co ma bezpośredniego cena pieniądza do inwestycji zagranicznych?? a nie
    można zabrac kredytu za granicą i kupić tutaj firme??
    Zreszta widac ze jakis sfrustrowany jestes bo albo masz małą wiarygodność
    kredytową albo psioczysz ogólnie na świat:>


    >
    > >> > 2. Dlaczego w USA mimo ze nie jest dotowane budownictwo, najwięcej sie
    > >> > ich
    > >> > buduje (per rodzina)
    > >>
    > >> A przegladnij tabele oplat kredytowych w usa i w Polsce (nie mowie juz o
    > >> dochodach) dla ulatwienia patrz na "mortgages".
    > >> Wowczas sam zastanow sie ile naprawde kosztuje amerykanina ten kredyt a
    > >> ile
    > >> polaka.
    >
    > Wiec dlaczego amerykanin nie korzysta i nie inwestuje w Polsce? Przy takim
    > prawie darmowym pieniadzu... w Polsce powinien byc bum gospodarczy.

    współczuje Ci:>


    >
    > > Co mam sie zastanawiac jak na dzien dzisiejsz polska ma tańszy pieniądz od
    > > USA:> innymi słowy mamy bniższe stopy procentowe
    >
    > Chyba zartujesz? a ty myslisz, ze o cenie pienioadza decyduje jedynie WIBOR?

    Jak wyżej

    >
    > >> > 3. Dlaczego mimo ze mamy nadwyżke żywności, dzieci głodują (szlagier
    > >> > pytanie:>)
    > >>
    > >> Szlagier pytanie ale raczej na grupe zajmujaca sie socjologia... acz jest
    > > to
    > >> rowniez zwiazane z bardzo drogim pieniadzem i jego braku na rynku.
    > >

    Jak wyżej.. Co chcesz zrobić (konkretnie) zeby pieniądza było więcej na rynku


    > > hmmm a nie czasami dlatego ze rynek zywnościowy jest regulowany i są ceny
    > > minimalne??
    >
    > Ceny sa minimalne bo musza byc, nawet w USA tak przez ciebnie uwielbianych
    > sa ceny minimal;ne - sprawdz jak nie wierzysz. I zastanow sie dlaczego
    kazdy
    > kraj ma ceny minimalne na art. rolnicze.

    USA nie są przeze mnie uwielbiane bo niby dlaczego?
    czasami daje do porównania i tyle ale równie dobrze moge dać anglie do
    porównania
    a akurat dopłat do rolnictwa nie pochwalam w szczególnci w krajach wysoko
    rozwiniętych i z wysoko rozwiniętym rolnictwem...
    u nas jest za dużo rolników i moze tylko w okresie przejsciowym by trzeba
    było, zeby jakias bomba społeczne nie wybuchła


    No własnie nie wiem czemu?? nie pisz ze to artykuły strategiczne... prosze







    > >> > 4. Dlaczego u nas (EU) cukier kosztuje 2,7 pln gdy na giełdach
    > >> > światowych
    > >> > kosztuje 1,2 pln
    > >>
    > >> Bo kredyty sa drogie, bo pieniadz za drogi... firma by kupic na rynku
    > >> europejskim cukier musi wyladowac odpowiednie fundusze i zadko nimi
    > >> dysponuje tak wiec zaciaga kredyt jak juz wspomialem, bvardzo drogi
    > >> kredyt
    > >> za ktory placi konsument trzymajacy byc moze w tym samym banku konto za
    > >> ktore placi temu banlkowi ze 15 zl/miesiac i jeszcze musi zaplacic za
    > >> pozyczke ktora panstwo zaciagnelo tez byc moze w tym samym banku...
    > >
    > > Powtarzam... stopy procentowe mamy niższe niz w usa wiec co sie rzucasz
    > > w ogóle to co piszesz jest bez sensu?? jaka firma zeby kupić cukier musi
    > > sie
    > > zadłuzac?? market?? i co to ma wspólnego z produkcją??
    >
    > Nie nic nie ma, ot firma sobie kupi troche workow cukru i juz... Jak w
    > internecie, prawda, wirtualny cukier...

    ???? wyjaśnij


    >
    > > słyszałes o czyms takim jak kwoty produkcyjne?? sa dla całej UE..
    > > i tak samo jak buraki maja swoją cene minimalną (drogą) tak cukier ma
    > > swoją
    > > cene minimalną??
    >
    > jak wyzej napisalem.

    źle napisałes

    >
    > > słowem dotujemy rolników przez cene cukru..
    > > a na swiecie normalna cena jest z goła inna.. tylko my sie bawimy w
    > > dotowanie
    > > gałezi strategicznych.. tak jak ty chcesz dotować budownictwo:>
    >
    > Serio tylko my?!

    a napisałem ze tylko my

    >To malo swiat znasz.

    Ty sie najpierw naucz czytac a potem poznawaj świat

    > kazdy kraj dotuje wlasne rolnictwo

    Każdy kraj???? to mało świat znasz

    i
    > prawie kazdy budownictwo, tak samo wiekszosc panstw na swiecie dba o
    > zachowanie kontrolni nad wlsanymi zasobami i produkcja energi - bo to sa
    > strategoiczne galezie, bez ktorej panstwo nie moze istniec! Inaczej musi
    > kupowac czyli byc zalezne.

    wszystkiego nmie musimy produkować.. może produkujmy to co sie opłaca..
    a dywersyfiakcja dostaw zywnośći to co?? nie może byc??


    >
    > >> > A teraz pytanie na inteligencje Panie lagicznie myślący.. dlaczego te
    > >> > pytania
    > >> > w ogóle nie powinny paść
    > >> >
    > >> > Wszytkie te pytania są związane z twoimi postami dla ułatwienia
    > >>
    > >> Na to odpowiedzialem na poczatku.
    > >> Banki trzymaja pieniadze bo to sie im najbardziej oplaca, dlatego
    > >> potrzebna
    > >> jest interwencja panstwa
    > >
    > > oczywiscie ze jest potrzebna interwencja:> nie sie panstwo nie zadłuza..
    > > to
    > > jest jedyna interwencja jaka jest potrzebna
    >
    > No jasne i najlepiej niech nie pobiera podatkow

    a co ma piernik do wiatraka?

    a na ulice nie wyjdziesz bo
    > w lepb dostaniesz, policja nie pzyjedzie bo nie bedzie kto jej mial
    > utrzymac,

    a co ma piernik do wiatraka?



    beda prywatne policje/agencje ochrony tych co ich na to
    > stac -pewnie banki- na karetke jak w leb dostaniesz tez nie licz, bo juz
    > calkiem pojazdy pojda pod mlotek...

    a co ma piernik do wiatraka?

    wszka nie bedzie z czego dotowac,
    > szkolnictwo tez skonczy sie na 3 kalsie podstawowki lub wogole nie bedzie
    bo
    > nie bedzie pieniedzy i jedynie ci co ich stac beda ksztalcic swoje
    pociechy,

    a co ma piernik do wiatraka?


    > a Polska cofnie sie w rozwoju o jakies 300 lat.... No racje fantastyczny
    > masz sposob postrzegania siwiata...

    a co ma piernik do wiatraka? ehhh
    oczywiście ze sie cofniemy w rozwoju bo nie będziemy marnować zasobów (ironia
    dla ułatwienia)


    losten






    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1