eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rada tnie, złoty słabnie

Rada tnie, złoty słabnie

2005-04-30 00:01

Przeczytaj także: Decyzja RPP nie pomogła złotemu


RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Minione dni na rynku EUR/USD można określić jako remis ze wskazaniem na dolara. Walucie amerykańskiej zabrakło jednak sił na zadanie decydującego ciosu i może to się zemścić w kolejnej rundzie. W piątek o godz. 15.00 euro kosztowało 1,2937 dolara.

W poniedziałek przez całą sesję wyraźnie zyskiwał dolar, co było echem weekendowych, sprzecznych komentarzy dotyczących uwolnienia chińskiego juana i słabym odczytem niemieckiego indeksu IFO. Kurs EUR/USD spadł w ciągu dnia z poziomu 1,3060 (pokonując po drodze wsparcia na 1,30 i 1,2980) do 1,2956. W kwietniu indeks klimatu gospodarczego instytutu IFO wyniósł 93,3 pkt i był najniższy od 19 miesięcy (prognoza 94,6 pkt).

Wtorkowe informacje makroekonomiczne z USA zostały pozytywnie zinterpretowane przez rynek. Kurs EUR/USD spadł do dziennego minimum 1,2961. Indeks zaufania konsumentów spadł, co prawda do 97,7 pkt, a oczekiwania były na najniższym od 2 lat poziomie, ale inwestorzy skupili się na danych z rynku nieruchomości, a tam sprzedaż nowych domów w marcu nieoczekiwanie wzrosła o 12,2 proc. W środę kurs EUR/USD po raz kolejny zbliżył się do linii 3-letniego trendu rosnącego. Rano z poziomu 1,2960 kurs eurodolara spadł do minimum na 1,2904. Inwestorom grającym na spadek zabrakło jednak siły do dalszego ruchu i rynek czekał na dane zza oceanu. Zamówienia na dobra trwałe w USA spadły w marcu aż o 2,8 proc. (prognoza +0,3 proc.). Nie mogło to doprowadzić do czegoś innego niż deprecjacji dolara. Kurs EUR/USD wystrzelił do 1,2980. Do końca tygodnia ważyły się losy 3-letniego trendu rosnącego EUR/USD.

Dane z USA w czwartek i piątek były niejednoznaczne i rynek miał problemy z ich interpretacją. Wzrost gospodarczy wniósł tylko 3,1 proc. (prognoza 3,5 proc.) i był najsłabszy od 2 lat, jednocześnie silnie wzrosły wskaźniki inflacji. Po krótkim okresie chaotycznych zmian eurodolar ruszył w górę do dziennego maksimum na 1,2943, co wskazywało, że inwestorzy przejęli się słabszym wzrostem gospodarczym. Potem jednak zawrócił i spadł do ponadtygodniowego dołka na 1,2883. Tym razem przeważyły obawy o inflację i podwyżki stóp procentowych. W nocy z czwartku na piątek spekulacje na temat rewaluacji juana odwróciły sytuację o 180 stopni. Jedna z chińskich gazet zakomunikowała, że Chiny są gotowe do reformy walutowej, mającej za zadanie poszerzyć pasmo wahań juana. Te doniesienia natychmiast wzmocniły jena, co umocniło też euro. Pomimo, że dwie godziny później chiński bank centralny zdementował te doniesienia, to już nie odwróciło sytuacji na rynku. W piątek czekały nas kolejne ważne dane. W marcu wydatki Amerykanów wzrosły o 0,6 proc., natomiast przychody 0,5 o proc. Dane okazały się lekko lepsze od prognoz. Indeks kosztów zatrudnienia wzrósł w pierwszym kwartale o 0,7 proc. (prognoza +1 proc.). Dane były lepsze dla gospodarki i gorsze dla dolara, bowiem nie pokazały presji inflacyjnej.

Rekomendacje
Należy spodziewać się kolejnego testowania linii trendu. Jej przełamanie zainicjuje ruch do minimum 1,2780, odbicie może mieć długotrwałe negatywne dla dolara skutki. Wszak im dłużej trend jest testowany i nie dochodzi do przełamania, tym jest silniejszy.

poprzednia  

1 2

oprac. : Marek Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski WGI Dom Maklerski

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: