eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › WIG20 spadał o 1,4 procent

WIG20 spadał o 1,4 procent

2011-11-10 18:21

WIG20 spadał o 1,4 procent

ns © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Pojęcie "nowej normy" wylansowane kilkanaście miesięcy temu przez zarządzającego funduszem PIMCO na użytek amerykańskiej gospodarki coraz bardziej pasuje do opisania strukturalnych zmian zachodzących w Europie.

Przeczytaj także: Na GPW główny indeks spadł aż o 3,5 procent

W środę inwestorzy na Europejskich rynkach zabrali się za aktualizację wycen banków posiadających w swoich księgach najwięcej włoskich obligacji. W czwartek obserwowana przez wszystkich z niepokojem rentowność dziesięcioletnich obligacji Włoch rozpoczęła dzień od wzrostu do poziomu 7,40 proc., a unikający pośredniej ekspozycji na te papiery inwestorzy odwracali się od Francji. To dlatego, że francuskie banki w czerwcu 2011 r. posiadały łącznie 416 mld EUR papierów wartościowych włoskich podmiotów (rządu, banków i firm). Następnym w kolejce państwem były Niemcy z łączną ekspozycją na Włochy rzędu 162 mld EUR. Przeniesienie się kryzysu zaufania do Francji oznaczałoby, że realizuje się najczarniejszy scenariusz dla strefy euro, dlatego zdecydowanie nie napawa optymizmem fakt, że różnica między rentownością dziesięcioletnich obligacji Francji i Niemiec w czwartek po południu wzrosta do 1,62 pkt. proc. Dwa tygodnie wcześniej premia za ryzyko inwestycji we francuski dług była o ok. 50 pkt. bazowych niższa.

Thriller z rynku obligacji może odciągać uwagę od sedna problemów, którym nie jest nawet sam poziom zadłużenia gospodarek strefy euro, ale śladowe tempo wzrostu uniemożliwiające wyrwanie się o własnych siłach ze spirali długu. Tzw. nowa norma, czyli kilka lat powolnego wzrostu PKB przy wysokim bezrobociu i ponadprzeciętnej inflacji, nie jest już teorią propagowaną przez garstkę ekonomistów o skrajnych poglądach, ale rzeczywistością. Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny, zgodnie z zapowiedzią prezesa EBC, zrewidowały w czwartek prognozy dynamiki wzrostu PKB w Unii Europejskiej i strefie euro na 2012. KE prognozuje, że strefa euro wzrośnie w przyszłym roku o 0,5 proc., a cała Unia o 0,6 proc., a jeszcze wiosną 2011r. prognozy na 2012 r. mówiły o wzroście odpowiednio o 1,8 proc. r/r i 1,9 proc.r/r. EBC oczekuje, że PKB strefy euro wzrośnie o 0,8 proc. r/r (wcześniej 1,6 proc. r/r), stopa bezrobocia wzrośnie w przyszłym roku do 10 proc. (poprzednia prognoza mówiła o 9,5 proc.), a inflacja wyniesie 1,8 proc. Nowa norma przestała być teorią.

Pocieszający może być fakt, że Komisja Europejska prognozuje dla Polski wzrost PKB o 2,5 proc. w 2012 r., co jest trzecim wynikiem w Unii po Estonii i Litwie, lecz z drugiej pokazuje to w jakiej zapaści znajduje się Stary Kontynent. Ponadto jeszcze kilka miesięcy temu ci sami eksperci oczekiwali wzrostu naszej gospodarki o 3,7 proc.

Tuż przed zakończeniem czwartkowej sesji WIG20 spadał o 1,4 proc., a niemiecki DAX i amerykański S&P500 powoli próbowały podnosić się po głębokich spadkach z poprzedniego dnia. Na rynku walutowym kurs euro względem dolara lekko podniósł się z najniższych od miesiąca poziomów i powrócił powyżej 1,35 USD. W ujęciu tygodniowy umocnienie dolara doprowadziło do przeceny miedzi o ponad 6 proc.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: