eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Czy niskie ceny akcji powinny zachęcać inwestorów?

Czy niskie ceny akcji powinny zachęcać inwestorów?

2011-08-31 10:08

Przeczytaj także: Niskie ceny akcji na GPW


Bordowa linia na poniższym wykresie oznacza zrealizowaną roczną stopę zwrotu z indeksu S&P500, którą osiągnął inwestor kupujący indeks dziesięć lat temu. Widzimy więc, że niedawno zakończyła się stracona dekada – inwestorzy, którzy ulokowali kapitał w akcje na szczycie bańki internetowej dopiero kilka miesięcy temu wyszli na swoje. Dwie pozostałe linie pokazują projekcje stóp zwrotu z analogicznych inwestycji sporządzone przez modele zarządzającego (standardową metodologią oraz z wykorzystaniem zysków spółek szacowanych przez analityków).

fot. mat. prasowe

Dziesięcioletnia całkowita stopa zwrotu z inwestycji w akcje

Dziesięcioletnia całkowita stopa zwrotu z inwestycji w akcje


Gwałtowny skok zielonej i granatowej linii w ostatnich latach odzwierciedla okazje, które nadarzyły się po załamaniu giełd w 2008 r. i 2009 r. Inwestor posługujący się tym modelem zapewne nie uległ zbiorowej panice i wypełnił portfel akcjami licząc, że w ciągu kolejnej dekady osiągnie dwucyfrową roczną stopę zwrotu z inwestycji. Jeśli porównać to z kuponem 2,2 proc. wypłacanym co roku posiadaczom amerykańskich obligacji skarbowych zapadających za 10 lat, nie ma wątpliwości, że warto było czekać na taką okazję, chociaż w powojennej historii ten sam model sugerował, że aktualne wyceny powinny dawać zarobić na akcjach przez następną dekadę nawet 20 proc. rocznie (np. kupując akcje w 1981 r.). Obecnie wskazania tego modelu są neutralne – prognozowana roczna stopa zwrotu na poziomie 5 proc. przez najbliższe 10 lat to dla inwestorów kupujących dziś akcje wciąż ponad dwukrotnie więcej niż odsetki od bezpiecznych obligacji, ale z drugiej strony znacznie mniej niż przez minione dekady. Zatem wnioski płynące z tego sposobu wyceny akcji nie są zbyt optymistyczne i dobrze wpisują się w scenariusz „nowej normy” kreślony m.in. przez zarządzającego największym na świecie funduszem obligacji, który sugeruje, że czas wzrostu gospodarczego USA w tempie 3-4 proc. bezpowrotnie minął i pora przygotować się na długi okres mizernego tempa wzrostu PKB i podwyższonego bezrobocia.

Demografia

Ostatni model, który chciałbym przybliżyć wskazuje na długoterminową zależność między wysokością współczynnika cena/zysk a strukturą demograficzna społeczeństwa. Druga strona medalu zachęcającego inwestorów do inwestycji na rynkach wschodzących w oparciu o tamtejsze trendy demograficzne, mówi o starzejącym się społeczeństwie na rozwiniętych rynkach. Oddział Fed z San Francisco opracował analizę, z której wynika, że właśnie rozpoczyna się silna i trwała presja podażowa na rynkach akcji, ponieważ pokolenie tzw. baby boomers wkracza w wiek emerytalny. Osoba urodzona tuż po II Wojnie Światowej w 1946 r. skończy w tym roku 65 lat i zacznie pobierać emeryturę, która w USA w głównej mierze pochodzi z oszczędności odłożonych w funduszach emerytalnych (tzw. 401k).

fot. mat. prasowe

Emeryci zaczęli wycofywać oszczędności z rynku akcji

Emeryci zaczęli wycofywać oszczędności z rynku akcji


Z opracowania Fed wynika, że wycofujące się z rynków akcji fundusze emerytalne, sprawią, że wyceny papierów wartościowych nie tylko spadną w okolice historycznych minimów (poniżej 10), ale mogą tam pozostać nawet przez kilkanaście lat, jeśli kupujący nie będą w stanie przyjąć pakietów akcji upłynnianych przez zarządzających

Podsumowując, ostatnia wyprzedaż akcji sprowadziła fundamentalne wyceny akcji na nowojorskiej giełdzie do mocno wyprzedanych poziomów, które w normalnych warunkach powinny zwrócić ponadprzeciętne stopy zwrotu z inwestycji. Jednocześnie długoterminowe trendy potwierdzają, że na świecie zachodzi właśnie powolna zmiana warty na pozycji globalnego lidera gospodarczego, a poprzedni kryzys pokazał, że stan fundamentalnego niedowartościowania akcji może utrzymywać się przez wiele miesięcy. W krótkim okresie zapewne czeka nas udeptywanie lokalnego dna na Wall Street i wzrostowa korekta, jednak inwestorzy planujący długoterminowe inwestycje w akcje otrzymali powyżej solidne argumenty sugerujące wstrzymanie się z agresywnym łapaniem dołków, ponieważ nie można obecnie wykluczyć, że wkraczamy w dekadę fundamentalnie tanich akcji.

Łukasz Wróbel, Noble Securities

poprzednia  

1 2 3

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: