Refinansowanie kredytu pozwoli oszczędzić
2011-03-14 10:10
Przeczytaj także: Refinansowanie kredytu tylko dla niektórych
Prowizja za ucieczkę – od 1,5 do 2 proc.
A jak wygląda kwestia prowizji za wcześniejszą spłatę? W większości banków przez pierwsze trzy lata trzeba zapłacić od 1,5 do 2 proc. prowizji. Tak jest np. w Raiffeisenie i BNP Paribas Fortis, gdzie w grę wchodzi 1,5-proc. prowizja. W Pekao, Citi Handlowym, DNB Nord, Allianzie, HSBC Polska, Lukasie, Nordei czy Millennium przez pierwsze trzy lata bank pobierze 2 proc. spłacanej przed czasem kwoty. W Kredyt Banku, Aliorze, BOŚ, BPS, BGŻ czy Getinie szlaban na przedterminową spłatę trwa 5 lat. W Polbanku EFG i PKO BP klient musi się liczyć z tym, że bez względu na długość spłaty kredytu, zawsze będzie musiał zapłacić 1,5 proc. prowizji. Z kolei w mBanku, MultiBanku, ING Banku Śląskim i BZ WBK oddanie kredytu przed terminem nie kosztuje nic. Banki od czasu do czasu zmieniają te warunki, więc zapisy w umowach sprzed lat mogą wyglądać inaczej.
Refinansowanie mało popularne, choć drogich kredytów jest około 80 tys.
Jeśli bank nie zamierza iść na ustępstwa, a chcemy zaoszczędzić na racie, należy zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Poszukać nowego kredytu i przejść od początku cały proces. Na dodatek wydać trochę grosza na koszty początkowe – zaświadczenie z banku o zadłużeniu, wpis do księgi wieczystej, wycena nieruchomości, czy ubezpieczenie pomostowe na okres do wpisu banku do księgi wieczystej. I to jest powód, dla którego wiele osób daje sobie spokój z refinansowaniem kredytu – mówi bez ogródek dyrektor odpowiedzialny za kredyty hipoteczne w jedynym z największych polskich banków. Sama myśl o ponownym przejściu przez wszystkie związane z zaciągnięciem kredytu formalności odbiera ochotę na jakiekolwiek działania – dodaje. Niewielką obecnie popularność refinansowania potwierdzają w innych bankach. Trzeba jednak przyznać, że nikt refinansowania nie promuje, a klienci często zapominają o takiej możliwości. Tymczasem osób, które w umowach kredytowych mają wpisane marże na jakie dziś nikt by nawet nie spojrzał jest całkiem sporo. W pierwszej połowie 2009 roku, na którą przypadł szczyt marż, banki sprzedały ponad 83 tys. kredytów (dla porównania w całym 2010 roku banki udzieliły 230,4 tys. kredytów).
Dodatkową motywacją do refinansowania drogich kredytów powinny być perspektywy podwyżek stóp procentowych. Wzrosty szykują się zarówno w Polsce jak i Szwajcarii czy strefie euro. Refinansując kredyt można się uchronić przed powiększeniem raty.
1 2
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
-
Refinansowanie kredytu to oszczędność
-
Zamiana kredytu na nowy może się opłacić
-
Kredyty mieszkaniowe. O krok od końca hossy?
-
Kredyty refinansowe atrakcyjniejsze
-
Kredyt refinansowy to oszczędność
-
Czy refinansowanie kredytu się opłaca?
-
Czy refinansowanie kredytu jest opłacalne?
-
Jak uzyskać tani kredyt hipoteczny?
-
Czy przenieść kredyt hipoteczny do innego banku?