Węgierski forint uległ silnej deprecjacji
2010-12-21 13:08
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza techniczna
EUR/PLN
fot. mat. prasowe
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami nic nowego nie wydarzyło się na wykresie pary EURPLN. Kurs złotego co prawda nieznacznie się osłabił, jednak wciąż pozostaje w prognozowanym przez nas do końca tygodnia zakresie 3.97 - 4.00. Wczorajszy dzień obfitował w czynniki, które mogły znacząco osłabić polską walutę.
Były to przede wszystkim silna deprecjacja forinta oraz spadki na EURUSD po otwarciu w USA. Osłabienie złotego możemy więc uznać za względnie niewielkie i wnioskować, że nasza waluta cieszy się dobrym zdaniem u zagranicznych inwestorów.
fot. mat. prasowe
EUR/USD
Zmienność na głównej parze walutowej w dniu wczorajszym została zaobserwowana właściwie dopiero po otwarciu giełdy amerykańskiej. Inwestorzy za oceanem najwidoczniej nie zdążyli w tamtym tygodniu zdyskontować wszystkich negatywnych informacji, które napłynęły ze strefy euro i sprowadzili kurs do poziomu 1.31.
Tam jednak znajduje się silne wsparcie techniczne wynikające z linii trendu wzrostowego, poprowadzonej po minimach z 7 czerwca i 1 grudnia, i kurs odbił się na północ. Wsparcie to z pewnością będzie jeszcze testowane, a jego ewentualne przebicie byłoby silnym sygnałem do spadków z celem 1.2967.
fot. mat. prasowe
AUD/USD
Ostatniej nocy poznaliśmy szczegóły dotyczące grudniowego posiedzenia Banku Australii. Komunikat po posiedzenia skupiał się na sytuacji w globalnej gospodarce i przede wszystkim na problemach strefy euro. Ten czynnik wydaje się, że przesądził o pozostawieniu stóp procentowych w Australii na niezmienionym poziomie. Jeśli chodzi o sytuację w kraju to komunikat był umiarkowanie optymistyczny. Podkreślał, że rynek pracy wychodzi z kryzysu i w grudniu przybędzie kolejnych 30 tys. miejsc pracy netto.
Po komunikacie AUD silnie umocnił się w stosunku do USD. Ruch powrotny jest jednak prawdopodobny.
fot. mat. prasowe
EUR/CHF
Najsilniejszą walutą w ostatnich dniach jest niewątpliwie frank szwajcarski. W obliczu problemów krajów peryferyjnych strefy euro, para EURCHF bije kolejne historyczne minima. Wczoraj kurs zszedł do poziomu 1.2630, dzisiaj najniższe poziom w historii został ustanowiony na 1.2613. Jak nisko mogą spaść notowania tej pary walutowej? Z technicznego punktu widzenia, od początku maja notowania idealnie wpisują się w zniżkujący równoległy kanał cenowy. Jego dolne ograniczenie będzie przebiegało w najbliższym czasie w przedziale 1.2220 - 1.2270. To daleko, jednak są szanse, że kurs tam dotrze jeszcze do końca roku.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
1 2
oprac. : Kamil Rozszczypała / Dom Maklerski IDM S.A.
Przeczytaj także
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów na rynkach finansowych
-
EUR/USD - ponad wsparciem (1.3670-1.3690 USD)
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów
-
EUR/USD - testowanie wsparcia w rejonie 1.37 USD
-
Fatalny PMI z Chin
-
EUR/USD – możliwy ruch w rejon 1.38 USD
-
Dane z USA ponownie gorzej od oczekiwań
-
EUR/USD - wciąż w strefie silnej bariery
-
BoJ osłabia japońskiego jena