eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Strategie inwestycyjne lepsze niż prognozy?

Strategie inwestycyjne lepsze niż prognozy?

2010-12-17 00:06

Domagając się od analityków bądź ekonomistów jednoznacznych i dokładnych prognoz, tak naprawdę zakładamy, że znają oni przyszłość. Eksperci Expandera pokazują, jak zgubna może okazać się taka wiara przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, oraz jaka jest alternatywa dla takiego podejścia.

Przeczytaj także: Płeć a decyzje inwestycyjne

Skuteczne prognozowanie postrzegane jest przez większość inwestorów jako warunek konieczny do osiągnięcia sukcesu. Problem polega jednak na tym, że trafne prognozy, które nie są jedynie kwestią przypadku, praktycznie nie istnieją. Paradoksem jest fakt, że o ile większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę z własnej niemocy w przewidywaniu przyszłości, to często zakładamy, że takie zdolności posiadają inni. Według powszechnej świadomości, analitycy inwestycyjni czy ekonomiści są ludźmi, którzy z racji swojego wykształcenia i doświadczenia powinni znać przyszłe kursy papierów wartościowych, walut, czy choćby przyszłe wartości głównych wskaźników makroekonomicznych. Niestety wiele naukowych badań, a także zwykłe codzienne obserwacje dowodzą, że zdecydowana większość prognoz po prostu się nie sprawdza. Mimo to większość z nas nieustannie poszukuje „świętego Gralla” w postaci nieomylnego „guru” inwestycyjnego. Inwestorzy rozczarowani niepowodzeniami swoich dotychczasowych „wyroczni”, szukają nowych. Wybierają najczęściej spośród tych, których przepowiednie w ostatnich czasach się sprawdziły. Nie zdają sobie sprawy, że był to wyłącznie efekt szczęśliwego trafu.

Dlaczego opieranie decyzji inwestycyjnych na prognozach nie ma sensu doskonale wyjaśnia wydany w 2005 roku raport Jamesa Montiera pod wiele mówiącym tytułem „Szaleństwo prognozowania: Ignoruj wszystkich ekonomistów, strategów i analityków”. W pracy tej skrótowo zaproponowane są także alternatywne rozwiązania. Warto też dodać, że raport ten dołączony został do zestawu lektur obowiązkowych dla kandydatów na zdobycie tytułu Chartered Financial Analyst (CFA).

Trzy główne przesłania płynące z tego raportu to:
  • Prognozy są najczęściej trywialną prostą funkcją bieżących notowań lub danych.
  • Prognozujących cechuje nadmierny optymizm oraz zbytnia pewność siebie.
  • W podejmowaniu decyzji finansowych należy unikać prognozowania.

Autor raportu podaje wiele dowodów na nieskuteczność prognozowania oraz przyczyn takiego stanu rzeczy. Warto wzbogacić je o przykłady ostatnich lat, które obfitowały w ciekawe wydarzenia ekonomiczne i inwestycyjne.

Dobrą ilustracją twierdzenia, że prognozy są często prostą projekcją obecnych warunków rynkowych, mogą być ceny docelowe zawarte w raportach analitycznych wyceniających wartość akcji. Doskonale obrazuje to artykuł „Analitycy skorygowali swój optymizm” zamieszczony „Parkiecie” 22 marca 2010. Autor, Tomasz Hońdo, nałożył indeks oparty o pochodzące z raportów analitycznych zmieniające się wyceny największych polskich spółek (najczęściej jest to cena docelowa w perspektywie jednego roku) na wykres indeksu WIG20 na przestrzeni dwunastu miesięcy. Te dwa wykresy niemal nakładają się na siebie, pokazując, że wyceny analityków zmieniają się w tempie podobnym do bieżących kursów akcji. Nie mają natomiast wiele wspólnego ze skutecznym przewidywaniem przyszłości.

 

1 2 ... 4

następna

oprac. : Rafał Lerski / expander expander

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: