eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Kurs EUR/USD był dzisiaj poniżej 1,20

Kurs EUR/USD był dzisiaj poniżej 1,20

2010-06-07 20:12

Kurs EUR/USD był dzisiaj poniżej 1,20

© fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Mimo, że członkowie węgierskiego gabinetu starali się dziś załagodzić sytuację powstałą po ostrzeżeniach o możliwości bankructwa kraju, inwestorzy podchodzili nieufnie do inwestycji w regionie.

Przeczytaj także: Zadłużenie Węgrzech o połowę mniejsze od Grecji

BUX tracił nawet ponad 5 proc. po otwarciu, ponieważ inwestorzy nadal byli wystraszeni wizją niewypłacalności Węgier, przedstawioną im w końcówce tygodnia przez rzecznika prasowego rządu i niektórych doradców rządowych. Dziś jednak minister gospodarki starał się uspokoić rynki przekonując, że deficyt budżetowy - choć po maju zrealizowany już w blisko 90 proc. - jest pod kontrolą, a sytuacja kraju jest lepsza niż Grecji, zaś pakiet reform jest już przygotowany. Pomogło to o tyle, że po południu BUX tracił już mniej niż 2 proc. Inwestorzy zaczęli sobie także zdawać sprawę, że ubiegłotygodniowe wypowiedzi władz były niezbyt logiczne (informowaniu o ryzyku bankructwa jest formą finansowego samobójstwa) i mogły mieć drugie dno, zaś w istocie sytuacja Węgier jest lepsza niż tragiczna.

Brak zaufania inwestorów był jednak odczuwalny, zwłaszcza w stosunku do regionu. WIG20 kontynuował dziś spadki, a w najniższym punkcie sesji straty sięgały 2 proc. Po południu - w końcówce notowań - skalę spadku udało się zmniejszyć do 1 proc., po tym jak notowania w USA rozpoczęły neutralnie, a po początkowych wahaniach indeksy wzrosły o 0,5 proc. Warto dodać, że S&P znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie dołków z maja i lutego, dlatego jest obserwowany uważniej niż zwykle. Przełamanie dołków byłoby czytelnym sygnałem sprzedaży, ale ich obrona stwarza nadzieję na odbudowanie pozytywnych nastrojów.

U nas WIG20 znajduje się 60 pkt powyżej dołków z maja i 165 pkt powyżej dołków z lutego. Mimo serii spadków w ostatnich dniach indeks nie spadł też poniżej średniej z ostatnich 50 tygodni (choć niewiele do tego brakuje - wystarczy zejście poniżej 2300 pkt), co także pozwala jeszcze zachować posiadaczom akcji nadzieję na wyjście z opresji.

Osłodą mogą być także publikowane dane - z tych dzisiejszych dowiedzieliśmy się, że zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły o 29,6 proc. r/r (oczekiwano 25,4 proc.), po części dzięki słabszym notowaniom euro. Każdy medal ma więc swoje dwie strony.

W tym kontekście dzisiejszy spadek wspólnej waluty poniżej 1,20 USD (po raz pierwszy od marca 2006 r.) nie robi wrażenia aż tak fatalnego. U nas początkowo dolar rósł nawet do 3,52 PLN, ale po południu był o sześć groszy niżej. Euro, które rano szturmowało poziom 4,20 PLN, po południu kosztowało już 4,14 PLN, a frank który rano kosztował 3,02 PLN kilka godzin później był o 3,5 grosza tańszy.

Ropa podrożała dziś o 2 proc., a miedź potaniała o 1,7 proc. Złoto podrożało zaś o 0,4 proc. i z ceną 1 225 USD za uncję wciąż przebywa w pobliżu historycznych maksimów.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: