eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Jak przyjęcie euro zmieni rynek kredytów?

Jak przyjęcie euro zmieni rynek kredytów?

2009-10-11 02:12

Przeczytaj także: Przyjęcie euro korzystne dla biznesu?


Analitycy Związku Firm Doradztwa Finansowego przewidują:

Bogusław Półtorak, Bankier.pl i ZFDF: "Lakoniczne stwierdzenie, że przeliczymy kredyty po kursie urzędowym nie wyczerpuje tematu. Polacy spłacają obecnie ponad 26 milionów różnego rodzaju kredytów, w tym największą grupę pod względem wartości stanowią kredyty na mieszkanie, dom lub inne formy kredytu hipotecznego. Większość tych kredytów to kredyty w złotych.

Casus kredytów denominowanych w walutach obcych, polega na tym, że to tak naprawdę kredyty indeksowane. Kredytobiorca do wypłaty nie otrzymuje waluty obcej i nie spłaca w kredytu w tej walucie (to nawet teoretycznie jest możliwe, ale niewiele osób z tego korzysta). Taki stan rzeczy powoduje niepotrzebnie dodatkowe ryzyko i koszty. Istnieje niebezpieczeństwo, że po zniknięciu złotego, kolejny raz kredyty denominowane zostaną przeliczone za pośrednictwem złotego, tym razem na euro. W praktyce może oznaczać to konieczność poniesienia kolejny raz kosztów różnic kursowych. Podobny problem mieli kiedyś korzystający z kart bankowych za granicą, gdy płacąc w strefie euro przeliczano im kurs płatności poprzez dolara. W dłuższej perspektywie wprowadzenie euro zmniejszy ryzyko walutowe i koszty kredytu.

Kredytobiorcy uzyskujący dochody w złotych, po zmianie na euro uniknęliby kosztów spreadu, dziś w niektórych bankach stanowiącego nawet 20 proc. Ścisła korelacja pomiędzy frankiem szwajcarskim i euro eliminowałaby też w znaczącym stopniu ryzyko wahań kursowych. Zresztą dylemat wyboru: kredyt walutowy czy złotowy, straciłby już na znaczeniu. Nie tylko dlatego, że mniejsze są różnice w oprocentowaniu, ale przede wszystkim dlatego, że kredyty w euro mogłyby być udzielane według stałej stopy procentowej na cały okres kredytowania. Dla klientów zmieniałoby to zupełnie perspektywę spłaty. W rozwiniętych krajach jest bowiem normą stałe oprocentowanie dla klientów o dobrej zdolności kredytowej. Korzystają finansowo na tym zarówno klienci, ale też banki, gdy ci pierwsi mają mniejsze kłopoty ze spłatą. Dziś nasze banki nie są w stanie udzielić kredytu o stałej stopie procentowej w złotych, gdyż - mówiąc obrazowo - nikt bankom w Polsce nie powierza środków na 20-30 lat. W ich bilansach dominują przede wszystkim krótkie, trzy-, sześciomiesięczne depozyty."

Marcin Krasoń, ZFDF i Open Finance: "Patrząc na walutę kredytu hipotecznego w perspektywie długoterminowej, w najbardziej komfortowej sytuacji są osoby, które zadłużyły się w euro. Mogą spać spokojnie, bo po wejściu Polski do strefy euro ich obawy o wahania kursowe (zmieniające wysokość raty kredytów każdego miesiąca) oraz problem z tzw. spreadem (różnica pomiędzy kursem zakupu i sprzedaży waluty) automatycznie znikną.

W innej sytuacji są posiadacze kredytów we franku szwajcarskim - spread nadal będzie występować, ale wahania kursowe nie powinny być już takie duże. Na ich sytuację wpływać będzie jednak także kurs euro, przy jakim przyjmiemy wspólną walutę. Im będzie on niższy tym lepiej, bo nasze zarobki wyrażone w złotych atrakcyjniej przełożą się na te rozliczane w euro i rata przeliczona z euro na franki będzie niższa.

Kredyty złotowe zostaną automatycznie przeliczone na euro, tak samo jak stanie się to z naszymi wynagrodzeniami i cenami artykułów w sklepach. Jednocześnie przyjmiemy europejskie stopy procentowe, które dziś są niższe niż w Polsce. Gdyby sytuacja taka utrzymała się do chwili naszego wstąpienia do strefy euro, skutkiem zmiany będzie obniżenie oprocentowania kredytów zaciąganych w złotych."

Roman Przasnyski, ZFDF i Gold Finance: "Dla klientów, którzy zaciągnęli już kredyt w euro, podstawową zmianą będzie to, że dochody uzyskiwać będą w walucie, w której mają kredyt. Przy spłacie kredytu zniknie im więc dodatkowy koszt wynikający z tzw. spreadu walutowego. Nie powinny natomiast w ich przypadku ulec zmianie ogólne warunki samego kredytu.

Po przyjęciu wspólnej waluty, kredyty osób, które zadłużyły się w złotówkach, będą przewalutowane na euro według określonego kursu. Największa obawa dotyczy więc w tym przypadku kursu wymiany. Od niego będzie zależało, czy klient zyska, czy też straci na tej operacji – jego zadłużenie może bowiem odnotować wzrost lub spadek. Zmianie ulegnie ponadto oprocentowanie kredytu, a co za tym idzie również wysokość raty kredytowej. Jeżeli zaś chodzi o inne parametry kredytu, będą miały tu decydujące znaczenie szczegółowe zapisy w dotychczasowych umowach klientów w poszczególnych bankach."

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: