Tydzień: PKB w strefie euro i deficyt w USA
2008-11-12 12:13
Przeczytaj także: Rynek pracy USA - dzisiaj dane
PROGNOZA GIEŁDOWA
Wczorajsze zniżki w USA udało się opanować, zanim przekroczyły one krytyczne rozmiary. Również Nikkei czy inne indeksy azjatyckie nie traciły znacząco, a za to pojawiła się całkiem pozytywna informacja. Wzrost sprzedaży detalicznej w Chinach o 22 proc. wskazuje na wciąż bardzo chłonny rynek wewnętrzny, dla którego globalne spowolnienie gospodarcze jest tylko informacją z serwisów, a nie rzeczywistym obrazem. Być może jest to rzeczywiście nadzieja dla zachodnich gospodarek. Rosną kontrakty na indeksy giełd amerykańskich i europejskich.
My mamy pewien dystans z wtorku do nadrobienia, ale skoro sytuacja na światowych rynkach już się poprawia, to początkowy spadek może nie być zbyt głęboki i nie musi utrzymać się do końca sesji.
WALUTY
Amerykański dolar wciąż zachowuje siłę, wyraźnie osłabiają się europejskie waluty: euro, brytyjski funt oraz polski złoty. Premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown zapowiedział, że w celu złagodzenia skutków recesji obniży podatki dla gospodarstw domowych, ale inwestorzy są dalecy od optymizmu, o czym świadczy kurs funta względem najważniejszych walut znajdujący się na najniższym poziomie od wielu lat.
W środę analitycy oczekują, że dane z rynku pokażą dalsze kurczenie się sektora usług drugiej największej gospodarki europejskiej, również pogorszeniu ma ulec produkcja przemysłowa w strefie euro, dlatego rynki starają się znaleźć równowagę pomiędzy wycenianymi od kilku miesięcy kiepskimi wiadomościami z USA oraz Europą. W środę ok. godz. 7 rano euro kosztowało 3,78 PLN, frank szwajcarski 2,54 PLN, a dolar wrócił powyżej 3,00 PLN.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance