eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › System finansowy: wadliwa pomoc rządów

System finansowy: wadliwa pomoc rządów

2008-10-02 13:55

Przeczytaj także: Przyczyny kryzysu finansowego w USA


Zdaniem Bankier.pl cena nie tylko byłaby wysoka i wynosiłaby miliardy dolarów z pieniędzy podatników, ale przede wszystkim oznaczałoby to łamanie fundamentów wolnorynkowej gospodarki. Już teraz reguły te zostały złamane, gdyż ratowanie AIG oraz Bear Sterns nie było wymagane przez prawo amerykańskie, gdyż instytucje te nie były ubezpieczone przez system federalny. Natomiast w następstwie ratowania tych instytucji stworzono bardzo niebezpieczny precedens, który niestety zostaje obecnie powielany w Europie.

Dla instytucji finansowych świadomość ta jest bardzo wygodna, gdyż dziś wiedzą, że mogą zostać uratowane ze środków podatników. Z drugiej strony zmuszenie wierzycieli do wymiany wierzytelności na akcje, czy też umorzenia części długu oznaczałoby, że koszty ratowania musiałby w większości ponieść sektor finansowy. Jednakże zmuszenie wierzycieli, którzy zdawali sobie sprawę z ryzyka, do poniesienia skutków obecnego kryzysu oznaczałoby takie same naruszenie praw własności, jak wykorzystanie środków publicznych do ratowania prywatnych banków. Jednakże to przedstawiciele banków decydują dziś wraz z rządem i organami nadzoru o ratowaniu instytucji finansowych, a nie podatnik w Stanach Zjednoczonych czy też w Europie - zauważają analitycy.

Bankier.pl przypomina, że sam autor upadłego planu - Henry Paulsona był pracownikiem banku inwestycyjnego Goldman Sachs od 1974 r. W 1982 r. został on partnerem i tym samym udziałowcem tego banku. Natomiast w 1999 r., gdy Goldman Sachs został wprowadzony na giełdę, został on jego prezesem. Pod koniec 2006 r., gdy Henry Paulson przechodził do Białego Domu na stanowisko Sekretarza Skarbu posiadał on akcje Goldman Sachs, które były wtedy wyceniane na ponad 700 milionów dolarów. Natomiast jego nowe wynagrodzenie jako sekretarza skarbu miało wynieść 175 700 dolarów rocznie. Wiele osób dziwiło się wtedy, dlaczego ktoś rezygnuje z pozycji prezesa banku inwestycyjnego z rocznym wynagrodzeniem wraz z bonusami w wysokości blisko 40 milionów dolarów na rzecz słabo płatnego stanowiska w administracji Białego Domu.

Jak podaje Bankier.pl niektórzy już wtedy uważali, że jego przejście jest oznaką nadchodzących problemów dla sektora finansowego, gdyż pozwoliło mu ono znaleźć uzasadnienie na sprzedaż posiadanych przez niego akcji Goldman Sachs. W Stanach Zjednoczonych, tak jak w Polsce, osoby piastujące wysokie stanowiska w administracji nie mogą być udziałowcami w spółkach. W związku z tym osoby te najczęściej oddają swoje środki do tzw. ślepych funduszy, o których ona nie wie, w co są inwestowane jej pieniądze i tym samym nie można jej oskarżać o forsowanie rozwiązań korzystnych dla siebie. Niestety, jak zauważają analitycy, o tych faktach mało kto wspominał, gdy dyskutowany był publicznie plan Paulsona, jak i również o fakcie, że duża część z byłych i obecnych przedstawicieli w rządzie amerykańskim to byli pracownicy Goldman Sachs lub innych też instytucji finansowych.

W opinii Bankier.pl w Stanach Zjednoczonych zwyciężył na razie zdrowy rozsądek i Plan Paulsona upadł. Jego wdrożenie zmieniłoby oblicze systemu finansowego na lata. Niestety w Europie nie można zaobserwować takiego kierunku i dziś miliardy euro przeznaczane są na ratowanie prywatnych instytucji finansowych. Oznacza to nic innego, że zyski wygenerowane przez instytucje finansowe są prywatne, zaś ich straty muszą dziś pokrywać całe społeczeństwa. Przypomina to trochę system socjalistyczny, w którym niewielka grupa odnosiła korzyści kosztem całego społeczeństwo. Zdaniem analityków zachowanie takie nie powinno być usprawiedliwiane i zamiast tego należy wdrożyć w miarę szybko alternatywny plan ratowania systemu finansowego. Plan ten powinien być oparty na zasadach wolnorynkowych, w którym osoby muszą ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje, a nieodpowiedzialne zachowanie jest karane.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: