Produkcja przemysłowa w centrum uwagi
2008-06-18 10:46
Przeczytaj także: Poznamy dane z rynku nieruchomości w USA
PROGNOZA GIEŁDOWA
Spadki na Wall Street i wzrosty w Azji mogłyby czynić prognozowanie sesji w Warszawie problematycznym, gdyby nie fakt, że zostały trzy dni do wygaśnięcia kontraktów terminowych. W tej sytuacji indeksy mogą pójść w dowolnym kierunku i co najwyżej można spodziewać się dużej zmienności. Wystarczy przypomnieć, że przed rokiem w podobnej podczas trzech sesji WIG20 zyskał ok. 6 proc. Wtedy mieliśmy zgoła odmienne nastroje, więc raczej nie zanosi się na powtórzenie aż tak optymistycznego scenariusza. Niemniej, indeksy raczej nie powinny pogłębiać dołków z poprzedniego tygodnia, bowiem nie ma argumentów do kontynuacji przeceny. Publikowane dane makro dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce i jej cen raczej nie wywrą większego wpływu na rynek akcji, chyba że bardzo odbiegną od oczekiwań, ale na to się nie zanosi.
WALUTY
Przez dwa ostatnie dni złotemu udało się odrobić część strat z poprzedniego tygodnia. Najwięcej zyskał do dolara, który po ostatnich nieprzekonujących danych makro ze Stanów tracił również za granicą. Wczoraj amerykańska waluta potaniała o 0,4 proc. schodząc poniżej poziomu 2,18 PLN. Spokojniej zachowywały się waluty europejskie, przynajmniej niektóre. Kursy euro i franka spadły o 0,2 proc. do odpowiednio 3,38 PLN i 2,09 PLN. Najbardziej potaniał funt, pomimo wczorajszej publikacji wysokiej inflacji na wyspach. Rynek nie zinterpretował tej danej jako zapowiedzi podwyżki stóp, bowiem Bank Anglii obniża koszt kapitału, starając się uchronić gospodarkę przed recesją. W tym kontekście, wysoka inflacja stawia go w trudnej sytuacji. Kurs funta spadł o blisko 0,8 proc. do 4,26 PLN.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel, Ł. Mickiewicz / Open Finance