eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Koniec roku podnosi ceny akcji

Koniec roku podnosi ceny akcji

2007-12-21 10:10

Przeczytaj także: Poznamy PKB USA w III kwartale 2007

Jeśli zapomni się o Oracle i Nike (w końcu to przecież tylko dwie spółki), weźmie pod uwagę dane makro i nie spojrzy na indeksy giełdowe to można by zakładać, że ceny akcji musiały gwałtownie spaść. Nic z tych rzeczy. Co prawda po dobrym początku indeksy do 19.00 osuwały się, ale NASDAQ utrzymywał się pewnie nad kreską. Po 19.00 byki przypuściły atak i sesja skończyła się wzrostami. W przypadku NASDAQ był to wzrost bardzo solidny. Oczywiście można próbować wytłumaczyć takie zachowanie rynku znacznym wzrostem nadziei na styczniową obniżkę stóp, ale według mnie to był tylko pretekst. Zarządzający funduszami robią wszystko, co w ich mocy, żeby w miarę dobrze zakończyć rok, a poza tym czeka ich jeszcze w piątek wygasanie grudniowej linii instrumentów pochodnych. Zwyżka nie miała najmniejszych podstaw fundamentalnych, ale pokazała, na co stać obóz byków w końcu roku. Trudno będzie się im teraz przeciwstawić.

Po sesji gracze dostali dobre informacje. Research In Motion i Red Hat opublikowały lepsze od oczekiwań raporty kwartalne, co dzisiaj znowu pomoże sektorowi wysokich technologii. Poza tym Wall Street Journal poinformował, że Temasek Holdings, państwowy fundusz z Singapuru, wspomoże Merrill Lynch kwotą 5 mld USD. Nic dziwnego, że indeks handlu posesyjnego (AHI) wzrósł o 0,64 proc. (to bardzo dużo jak na AHI). Indeksy w Azji i kontrakty na amerykańskie indeksy też rano wyraźnie rosły. Skoro złe informacje nie są brane pod uwagę to trudno będzie dzisiaj wzrosty powstrzymać.

Piątek będzie jednak dość trudnym dniem dla inwestorów, bo po pierwsze na całym świecie wygasają grudniowe serie opcji i kontraktów, a po drugie wielu graczy (szczególnie w Europie, gdzie do środy rynki będą odpoczywały) będzie wolało świętować bez akcji skoro w USA w Wigilię sesja trwa do 19.00, a w drugi dzień świąt będzie miał miejsce normalny handel. Taki układ zachęca raczej do sprzedaży niż do kupna akcji, ale zbliżający się koniec roku działa w odwrotnym kierunku. Trudno powiedzieć, co z tego wyniknie, ale najbardziej prawdopodobne na europejskich giełdach jest jednak wzrostowe zamknięcie– o ile graczy nie przestraszą dane z USA.

Dowiemy się dzisiaj, jakie były w listopadzie przychody i wydatki Amerykanów, ale najważniejszy w tym raporcie będzie bazowy wskaźnik wydatków osobistych (PCE core). Oczekiwany jest wzrost o 0,2 proc. i jeśli rzeczywiście będzie taki lub mniejszy to jego wpływ na rynki będzie pozytywny. Większy wzrost indeksu wywoła niepokój inwestorów, bo gracze znowu wrócą do sprawy rosnącej inflacji. Dowiemy się też jeszcze, jaki był ostateczny odczyt indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan, ale to już nie powinno mieć żadnego znaczenia. Najważniejszy w USA będzie dzień wygasania grudniowej linii instrumentów pochodnych, co znacznie zwiększy wolumen i może doprowadzać do gwałtownych ruchów indeksów.

Ostatni dzień handlu przed świętami

W czwartek złoty rozpoczął dzień od osłabienia w stosunku do obu głównych walut. Taki wzrost kursów był klasyczną reakcją na spadek kursu EUR/USD. Po południu, kiedy kierunek kursu EUR/USD się zmienił, również u nas złoty zaczął się umacniać do dolara i euro, ale w drugiej części dnia nastąpiła kolejna zmiana. W końcu nasza waluta osłabiła się zarówno w stosunku do dolara jak i do euro.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: