eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: stopy procentowe Fed niższe od inflacji

USA: stopy procentowe Fed niższe od inflacji

2007-12-17 10:07

Przeczytaj także: Strefa euro: inflacja wzrośnie do 3 proc.?

Przedświąteczna przecena?

W piątek złoty od początku dnia tracił w stosunku do obu głównych walut. To osłabienie nie wynikało to z lokalnych przyczyn, a jedynie z dużego spadku kursu EUR/USD. Po publikacji danych o amerykańskiej inflacji skala wzrostu kursów walut znacznie się zwiększyła. Wygląda na to, że rozpoczyna się już dłuższa korekta, która przeciągnie się nie styczeń. Nie znaczy to jednak, że nie zobaczymy chwilowych wzmocnień naszej waluty. Dzisiaj jest na to szansa, bo kurs EUR/USD może korekcyjnie lekko wzrosnąć.

Publikowane dzisiaj dane o listopadowym przeciętnym wynagrodzeniu i wzroście zatrudnienia w Polsce nie powinny mieć (chwilowo) znaczenia dla graczy na rynku akcji, ale na kursy walut mogą jednak wpłynąć. Im wyższe będzie wynagrodzenie Tym większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp (już w środę), a podwyżka stóp powinna umacniać złotego. W zasadzie powinna też szkodzić akcjom, ale w obecnej sytuacji i do tego w końcu roku gracze interesują się zupełnie innymi czynnikami – przede wszystkim sytuacją na rynkach światowych.

GPW rozpoczęła piątek, podobnie jak inne rynki europejskie, wzrostem indeksów, ale bardzo szybko podaż zaczęła naciskać obniżając ceny akcji. Widać było, że duża część graczy boi się amerykańskiej inflacji. Nic dziwnego, bo skoro inflacja PPI tak mocno wzrosła to mogli zakładać, że podobnie będzie z CPI. Wystarczyło, żeby indeksy na innych giełdach wróciły do poziomu czwartkowego zamknięcia, żeby u nas WIG20 spadł 1,5 proc., a potem nawet spadek pogłębił. Przed publikacją danych z USA sytuacja zaczęła się nieznacznie poprawiać, ale jak tylko rynek dowiedział się, że amerykańska inflacja wzrosła mocniej niż prognozowano to gracze rzucili się do sprzedaży akcji. WIG20 tracił już nawet blisko 3 procent, ale spokojne zachowanie giełd europejskich pozwoliło na zmniejszenie skali spadku. Jednak nie był on mały (2,3 proc.). Spokojniejszy był tym razem rynek mniejszych spółek.

Trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na to, że po pierwsze anulowana została prowzrostowa formacja odwróconej głowy z ramionami, a po drugie, że to ważne wsparcie zostało przełamane na małym obrocie. Są dwie możliwości, które mogą też zostać połączone w jedną. Może być tak, że część funduszy nie ma ochoty uczestniczyć w przedświątecznej grze w tygodniu, gdzie lokuje się dzień wygasania kontraktów. Może być jednak i tak, że Polacy wycofują część środków z funduszy w celu wydania ich na święta i urlopy (układ świąt jest bardzo korzystny dla urlopowiczów). Być może oba te czynniki odegrały swoją rolę w tym spadku. Szukam wytłumaczenia, bo na tle innych rynków nasz był wyjątkowo słaby.

Tak czy inaczej rynek jest bardzo słaby, a mały obrót pozwala na wykonywania dzikich harców. Zamknięcie piątkowej sesji w USA teoretycznie nie sprzyja bykom, ale gracze mogą też dojść do przekonania, że nasz spadek już zdyskontował ten amerykański. Problem jest tylko w arbirtrażystach, którzy rządzą na naszej giełdzie.


Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: