eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Bear Stearns: pieniądze wracają na rynek finansowy w USA

Bear Stearns: pieniądze wracają na rynek finansowy w USA

2007-10-05 09:59

W czwartek złoty od rana stabilizował się czekając na mocniejsze impulsy. Jednak przed południem zaczął wzmacniać się do dolara idąc za rosnącym kursem EUR/USD.

Przeczytaj także: Indeksy PMI w krajach UE i strefie euro bardzo zróżnicowane

Po południu wzmacniał się już również w stosunku do euro. Po konferencji prezesa ECB, kiedy kurs EUR/USD zaczął spadać sytuacja zmieniła się również i u nas, ale tylko na chwilę. Osłabienie dolara na rynkach globalnych wzmocniło złotego do obu głównych walut. Jednak nadal pozostał on w krótkoterminowym trendzie bocznym.

Dzisiaj kurs złotego zostanie ustalony po publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Oczywiście kursy walut w Polsce pójdą drogą wskazaną przez EUR/USD, ale uwaga: bardzo często pierwsze reakcje globalnego rynku są pułapką. Dopiero po kilku – kilkunastu minutach rynek ustala kierunek. Cokolwiek by się jednak nie stało to nie dostaniemy sygnału sprzedaży naszej waluty.

GPW w czwartek również, tak jak i inne giełdy europejskie, rozpoczęła sesję spadkiem indeksów, po którym już przed południem nie było nawet śladu. WIG20 rósł, a szczególnie mocny był sektor bankowy. Po 14.00 indeksy zaczęły się osuwać, ale widać było, że to nie jest nic groźnego. Delikatne wzrosty powróciły przed otwarciem sesji w USA, ale nie udało się jednak wypracować wzrostu i sesja dla WIG i WIG20 zamknęła się neutralnie. Jedynie MWIG40 dzięki fixingowi zyskał prawie 0,6 proc. potwierdzając, że pojawiły się już kapitały chętne do mocniejszego ruchu.

Trzeba też odnotować, że sesja charakteryzowała się dużym obrotem. Nie jest to pozytywny sygnał, wtedy, kiedy indeksy prawie się nie zmieniają, bo świadczy o tym, że podaż jest bardzo duża. Jednak, gdyby niedźwiedzie się pomyliły to taki obrót natychmiast wspiera i to bardzo mocno „byczą” frakcję. Dawne niedźwiedzie muszą szybko gonić odjeżdżający rynek.

Dzisiaj GPW powinna czekać na dane z USA, ale to jest tylko teoria. W takich jak dzisiejsza sytuacjach byki najczęściej prowadzą rynek szybko na północ i tam czekają na dane. Wypracowane zwyżki są swoistą amortyzacją, pozwalającą zamknąć korzystnie pozycje, gdyby było to niezbędne. Jednak najbardziej prawdopodobne jest, że niezbędne nie będzie. Dlatego bardzo bym się zdziwił, gdyby indeksy dzisiaj nie wzrosły. Mam wrażenie, ze jedynie naprawdę fatalne amerykańskie dane makro lub niemiłe niespodzianki ze spółek mogą dzisiaj bykom zaszkodzić.

Dane z rynku pracy w centrum uwagi

Czwartek rynki europejskie rozpoczęły od półprocentowych spadków, ale już po 2 godzinach sesji nie było po nich ani śladu. Czekano na dane z USA i decyzje banków centralnych. Kurs EUR/USD rósł próbując odrabiać straty z poprzedniego dnia. Niczego nie zmieniały komunikaty Bank Anglii i ECB - nie zmieniły one poziomu stóp procentowych. Konferencja Jean-Claude Trichet, prezesa ECB zmieniła jednak sytuację przez to, że … nie powiedział nic nowego. Gracze odebrali to jako nastawienie „gołębie”, a to doprowadziło do spadku kursu EUR/USD i wzrostu indeksów. Jednak nie udało się ich utrzymać – zakończenie sesji było neutralne.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: