W Polsce rosną wydatki na konsumpcję i sprzedaż detaliczna
2007-08-24 10:04
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nie będzie zwrotu VAT za materiały budowlane?
Wzrost sprzedaży detalicznej pozostaje w ścisłym związku ze wzrostem dochodów Polaków i spadającą stopą bezrobocia. Również o bezrobociu poinformuje dziś GUS. Stopa mogła obniżyć się w lipcu do 12,2 proc., a według prognoz resortu pracy w sierpniu zanotujemy spadek do 12 proc. by zejść - być może - do 10 proc. na koniec roku.Ta ostatnia prognoza wydaje się jednak zbyt optymistyczna, jeśli pamiętać, że już obecnie jesteśmy w szczycie prac sezonowych. Oprócz danych lokalnych, które na rynek finansowy raczej nie wpłyną po południu garść danych z USA. Zamówienia na dobra trwałego użytku i informacje o liczbie sprzedanych nowych domów w lipcu.
SYTUACJA NA GPW
Wysokie otwarcie sprowokowało inwestorów do realizacji zysków. Nic dziwnego. Wszak kto kupił akcje w zeszły piątek miał już prawie 10 proc. zysku z akcji takiego tuza jak PKO BP, o mniejszych spółkach nie wspominając. Odbicie na GPW posuwa się zbyt szybko, by nie znalazła się grupa inwestorów skłonnych pozbyć się akcji.
Nie mniej obroty na poziomie 1,7 mld PLN nie wskazują na intensywny handel. Ot, zwyczajna sesja, pozwalająca utrzymać poziom rynkowego optymizmu.
Od początku do końca notowań wzrósł kurs 145. spółek, spadł 140. Potwierdza to tezę o realizacji zysków.
Warto też zauważyć, że wszystkie indeksy - WIG, WIG20, sWIG i mWIG - odrobiły już straty z "czarnego czwartku", co może skłaniać inwestorów, którzy nie zdążli sprzedać akcji, do składania zleceń sprzedaży właśnie teraz.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Wczorajszy dzień na rynku amerykańskim można uznać za bardzo spokojny. Przy obrotach najniższych od półtora miesiąca, S&P spadł o 0,1 proc., a Dow Jones nie zmienił wartości w porównaniu z zamknięciem dnia poprzedniego. Wprawdzie wspomniane indeksy otworzyły się na lekkich plusach, ale inwestorzy od razu zaczęli realizować zyski obawiając się, że po pięciu pozytywnych sesjach potencjał wzrostowy się powoli wyczerpuje. Mogła ich do tego przekonać również wypowiedź prezesa największego banku hipotecznego (Countrywide), który zapowiedział recesję.
Inwestorzy w Azji również sprzedawali akcje, najwidoczniej będąc zadowolonymi z poziomów do których doszły po wczorajszych silnych wzrostach. Nikkei stracił 0,4 proc., Hang Seng 0,8 proc., a koreański Kospi 0,5 proc. Shanghai Composite zyskał 1,1 proc.
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance