eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: dziś indeks Fed z Filadelfii

USA: dziś indeks Fed z Filadelfii

2007-05-17 11:29

Przeczytaj także: USA: Inflacja CPI zgodna z prognozami


Indeksy giełdowe nie mogły się przez dłuższy czas zdecydować, w którym kierunku ruszyć. Dwie godziny po rozpoczęciu sesji testowały nawet poziom wtorkowego zamknięcia. Na dwie godziny przed końcem sesji byki jednak zaatakowały i wygrały. U podstawy tego wzrostu leżały znowu fuzje i przejęcia. Tym razem aż trzech miliarderów poinformowało o zwiększeniu zaangażowania a różnych sektorach rynku. Berkshire Hathaway, firma Warrena Buffeta, zwiększyła prawie dwukrotnie swoje zaangażowanie w akcje Johnson & Johnson. ESL Investments, fundusz hedżingowy Edwarda Lamperta, poinformował, że ma akcje Citigroup za 800 mln dolarów. Carl Icahn kupił za 122 mln dolarów akcje CSX (trzecia co do wielkości firma przewozów kolejowych). W tej sytuacji rynkowi nie mógł zaszkodzić bardzo słaby wynik kwartalny Applied Materials. Rósł nawet (bardzo wyraźnie) kurs Della mimo tego, że prokurator generalny Nowego Jorku wtoczył tej firmie sprawę oskarżając ją o nieuczciwe praktyki biznesowe. Indeksy mocno wzrosły, dzięki czemu znikła możliwość powstania formacji podwójnego szczytu na indeksie S&P 500. Hossa trwa.

Po sesji w USA raport kwartalny opublikował Hewlett-Packard. Był lepszy od prognoz, ale kurs akcji wzrósł jedynie nieznacznie. Mocno wzrósł za to kurs akcji Sun Microsystems po ogłoszeniu wykupu akcji za 3 mld USD. Indeks handlu posesyjnego (AHI) wzrósł o 0,01 proc., ale kontrakty rano trzymały się blisko poziomu środowego zamknięcia. Reakcja kontraktów częściowo wynikała z niepewnego zachowania giełdy w Japonii. Dowiedzieliśmy się, że w pierwszym kwartale PKB wzrósł tam o 2,4 proc. Oczekiwano wzrostu o 2,7 proc., a poza tym dane za czwarty kwartał zweryfikowano w dół (z 5,5 do 5 proc.). Bank Japonii opublikował też swój raport zwany „tankan”. Indeks zaufania przedsiębiorców wzrósł z 28 do 29 pkt., ale, zupełnie nieoczekiwanie spadły (o 0,9 proc.) wydatki inwestycyjne japońskich firm. W tej sytuacji nie może dziwić, że Bank Japonii pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,5 proc. Nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby te nieco słabsze dane miały negatywny wpływ na rynki. Może wręcz mieć pozytywny, bo podtrzymają one słabość jena, czym umożliwią kontynuowanie procesu carry trade.

Dzisiaj nadal w USA będą publikowane istotne dane makroekonomiczne. Pojawi się też znowu Ben Bernanke, szef Fed, ale to jego częste pojawianie się dewaluuje znaczenie jego słów, więc nie liczyłbym na to, że rynek go w ogóle zauważy. Pierwsze dwa raporty nie mają według mnie istotnego znaczenia prognostycznego, ale gracze jednak reagują na tygodniowe zmiany ilości noworejestrowanych bezrobotnych, więc trzeba zachować czujność. Im wyższe bezrobocie tym lepiej dla kursu EUR/USD, ale i dla cen akcji (bo znowu będzie można mówić, że Fed obniży stopy). Całkowicie zazwyczaj lekceważona jest publikacja indeksu wskaźników wyprzedających (LEI). Całkiem słusznie jest lekceważona, bo od dawien dawna znaczenie prognostyczne tych danych jest praktycznie zerowe.

Bardziej poważnie może zostać potraktowany indeks Fed z Filadelfii. Pokaże on, jak rozwija się w maju sytuacja w regionie Filadelfii. Ostatnio indeks sygnalizował, że gospodarka wchodzi w stagnację z rosnącymi cenami. Prognozy są umiarkowanie optymistyczne i gdyby rzeczywiście takie były dane to pomogłoby posiadaczom akcji i dolarowi. Gdyby jednak obraz tego segmentu gospodarki nadal pokazywał, że zagraża mu stagflacja to akcje mogą ucierpieć, a dolar się umocni.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: