Kredyt hipoteczny na 50 lat

Przeczytaj także: Na GPW rekordy wszech czasów

Po wzrostach z poprzedniego tygodnia, indeksy w USA otworzyły się w poniedziałek na niewielkich minusach. Dane z rynku nieruchomości zaskoczyły negatywnie inwestorów. Sprzedaż nowych domów w lutym była najniższa od 2000 roku - spadła o 3,9 proc., wobec oczekiwań analityków na poziomie o 6 proc. wyższym niż przed rokiem. Podaż niesprzedanych domów jest obecnie najwyższa od 16 lat. Giełdy w Londynie, Paryżu i Frankfurcie, podobnie jak większość parkietów regionu, kończyły dzień poniżej kreski. Indeks Euro Stoxx 50, mierzący nastroje inwestorów 13. krajów strefy euro, spadł o 0,6 proc. Ciężar taniejących akcji banków wzięły na siebie głównie spółki surowcowe: BP, Royal Dutch Shell oraz BHP Billiton.

WALUTY

Dane z rynku nieruchomości w USA (sprzedaż nowych domów jest najniższa od siedmiu lat) osłabiły dolara. Kurs euro wzrósł do 1,333 USD, czyli o prawie pół centa, w porównaniu do porannych poziomów.

Kurs jena nie zmieniał się istotnie, choć i na parze JPY/USD wpływ danych z USA był widoczny.

U nas kurs dolara spadł do 2,90 PLN z 2,92 PLN notowanych w ciągu dnia. Kurs euro utrzymał się w okolicach 3,867 PLN, choć w ciągu dnia był już o 0,7 grosza niższy.

Z kolei frank testował w ciągu dnia poziom 2,38 PLN, ale po osłabieniu dolara na świecie skończyło się na kursie o grosz wyższym.