eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Fundusze rozgrywają koniec miesiąca

Fundusze rozgrywają koniec miesiąca

2006-12-01 10:31

Przeczytaj także: Koniec miesiąca pomaga giełdowym indeksom


Patrzenie ze spokojem na to, co wyprawiają gracze na rynku akcji w USA wymaga zachowania naprawdę bardzo zimnej krwi. Nie da się tego, co tam się dzieje wyjaśnić nawet tym, że w czwartek był ostatni dzień miesiąca, co często pomaga posiadaczom akcji (fundusze podciągają kursy). Można powiedzieć tylko tyle, że chciwość jest ciągle zdecydowanie większa niż strach i rozsądek. Popatrzmy, co pokazały dane makro.

Ilość noworejestrowanych bezrobotnych gwałtownie w zeszłym tygodniu wzrosła (oczekiwano 312 tys., a było 357 tys.). Był to jednak tydzień świąteczny, więc nie można było oczekiwać, że ten raport wpłynie na zachowanie rynków. Dane o wydatkach i przychodach Amerykanów były w zasadzie neutralne. Wydatki wzrosły jedynie o 0,2 proc., ale oczekiwano, że wzrosną jeszcze mniej. Przychody wzrosły za to mniej niż oczekiwano (0,4 proc.). Gracze szczególną uwagę zwracają zawsze na miesięczny wskaźnik wydatków konsumpcyjnych (PCE), a szczególnie na jego subindeks bazowy. Okazało się, że wzrósł mocniej niż oczekiwano, bo o 0,2 proc. Z tego wynika, że presja inflacyjna jest większa niż oczekiwano. Po tym zestawie raportów zmiany kursów i indeksów nie były duże.

Pół godziny po otwarciu sesji raport o cenach domów opublikował Office of Federal Housing Enterprise Oversight (OFHEO). Dramatu w nim nie było widać, ale znaczne pogorszenie sytuacji zdecydowanie tak. W trzecim kwartale ceny domów nadal rosły, ale z coraz mniejszą dynamiką (7,73 proc. r/r), a w kilku regionach już spadały. Wzrost cen w stosunku do poprzedniego kwartału (0,86 proc.) był najmniejszy od 1998 roku. Nie był to jednak raport mogący kogoś bardzo przestraszyć. Przypuszczam, że dane za czwarty kwartał będą o wiele gorsze.

Zamieszania narobił opublikowany równolegle z raportem OFHEO indeks Chicago PMI. Oczekiwano wzrostu, a tymczasem spadł w listopadzie z 53,5 do 49.9 pkt. Jak widać gospodarka tego regionu weszła już w recesję, bo odczyt poniżej 50 pkt oznacza kurczenie się gospodarki. Taki zestaw danych, z którego wynika, że presja inflacyjna jest duża, a gospodarka (na razie jednego, ale ważnego regionu) się kurczy na normalnym rynku doprowadziłby do srogiej przeceny akcji. Nawet indeksy europejskie spadły z tego powodu o około jeden procent. Amerykanie jednak maja klapki na oczach i wierzą, że obniżka stóp (dlaczego mają być obniżone skoro inflacja rośnie?) uleczy im gospodarkę. Indeksy zaczęły nawet leniwie spadać, ale ponieważ nie było w tym spadku przekonania to w drugiej części sesji byki przejęły kierownicę i sesja zakończyła się neutralnie.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Walka na szczycie

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: