eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Wczorajszy dzień początkiem osłabienia USD?

Wczorajszy dzień początkiem osłabienia USD?

2006-11-23 11:12

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia


Analiza fundamentalna


EUR/PLN

Wczoraj mniej więcej od południa złoty znalazł się pod presją. Inne waluty w naszym regionie także były wczoraj sprzedawane w związku pogorszeniem sentymentu. Powodem gorszych nastrojów jest sytuacja na głównych rynkach, a mianowicie dość dynamiczne osłabienie dolara, likwidacja pozycji w walutach wysokooprocentowanych, wyhamowanie, lub w niektórych przypadkach spadki na giełdach. Te wydarzenia przyczyniły się do wzrostu awersji do ryzyka i realizację zysków na rynkach, które ostatnio najbardziej rosły. Najsłabiej zachowywały się wczoraj waluty wysokooprocentowane, znacznie lepiej miał się jen i frank szwajcarski (typowe waluty finansujące), które w ostatnich miesiącach znajdowały się pod presją związaną z carry-tradem. Złoty osłabił się także przez spadki cen na naszym rynku obligacji i osłabienie forinta i liry tureckiej. Dzisiaj inwestorzy z USA będą nieobecni z powodu Święta Dziękczynienia, co powinno uniemożliwić aprecjację złotego. Sądzimy, że dzisiejszy dzień niekoniecznie będzie spokojny, ponieważ publikowany jest indeksu IFO oraz inflacja bazowa w Polsce. Głównej reakcji oczekujemy na rynku obligacji, jeżeli jednak wskazanie inflacji zmniejszy oczekiwania odnośnie podwyżek stóp procentowych, to złoty może zareagować umocnieniem. Wczorajszy zakres się nieco rozszerzył i dzisiaj widzimy większą szansę na wzrost EURPLN. Preferujemy kupno poniżej 3.81 z celem na 3.8220 (w ciągu dnia) i 3.848 później.

USD/PLN

Słabsze nastroje w regionie połączone z silnym spadkiem wartości dolara przyczyniły się do relatywnie stabilnego przebiegu notowań USD, choć kurs znalazł się poniżej 2.95 blisko naszego celu przy 2.94. Aktywność inwestorów będzie dzisiaj zdecydowanie mniejsza niż wczoraj, jednak w związku z mniejszą płynnością ruchy kursu mogą być równie duże jak wczoraj. Dla złotego najważniejsze dziś są dane na temat inflacji bazowej za październik, jednak wpływ (poprzez EURUSD) może mieć także publikacja indeksu IFO z Niemiec. Dolarowi zaszkodził wczoraj (oprócz dostosowywania pozycji) także nienajlepszy wynik indeksu sentymentów konsumentów University of Michigan. Inwestorzy na nowo boją się o pogorszenie się koniunktury w USA i możliwość obniżek stóp. W Europie natomiast dane makro wychodzą zgodne z prognozami co utrzymuje status quo odnośnie dalszych podwyżek stóp i przyczynia się do relatywnie silnego kursu EUR. Tendencja z ostatnich dni, czyli osłabianie się USD powinna być kontynuowana, wczorajsze silne wzrosty EURUSD z pewnością zraziły wielu zwolenników dolara do agresywnych zakupów USD, gdyż przełamane zostały istotne poziomy wyznaczające wielomiesięczną konsolidację. Sądzimy zatem, że USDPLN powinien być sprzedawany na wzrostach w okolice 2.96 i kupowany poniżej 2.94.

EUR/USD

Wczorajsza sesja przyniosła oczekiwaną przez nas znaczną deprecjację dolara, który z łatwością przebił psychologiczny opór na poziomie 1,29 za euro. Główną przyczyną odwrotu od amerykańskiej waluty jest obniżenie prognoz wzrostu gospodarczego w USA przez Biały Dom. Dodatkowo dane o sentymencie konsumentów publikowane przez Uniwersytet Michigan były gorsze od konsensusu analityków (92,1 pkt. wobec prognozowanego 93,3 pkt.), liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych nieoczekiwanie wzrosła do 321 tyś. z 309 tyś. tydzień wcześniej. Widoczne pogorszenie koniunktury (prawdopodobnie chwilowe) przełożyło się na spadek rentowności obligacji amerykańskich i przebicie przez notowania eurodolara oporu na poziomie 1,2930. Deprecjacja dolara jest także efektem dynamicznego wzrostu notowań ropy naftowej (Brent), która w dostawie na styczeń wzrastała w ciągu ostatnich 48 godzin o ponad 4 proc., jednak potężny wzrost zapasów ropy w USA o 5,2 mln. baryłek (prognoza: 0,7 mln. baryłek) nie pozwolił na przebicie przez ceny ropy kluczowego oporu na 61,10. Całkowity brak publikacji makroekonomicznych zza oceanu w dniu dzisiejszym i nieobecność wielu inwestorów spowodowana Świętem Dziękczynienia w USA powinny ograniczyć zmienność notowań eurodolara, a słabszy odczyt indeksu klimatu gospodarczego IFO spowodowany dyskontowaniem podwyżki podatku VAT w Niemczech może przełożyć się na ograniczoną korektę wczorajszych wzrostów, którą sugerujemy wykorzystać do zakupu wspólnej waluty.

GBP/PLN

Nasza wczorajsza prognoza sprawdziła się i po raz kolejny 5.64 powstrzymało wzrost GBPPLN. Zaskoczyła nas nieco łagodność MPC, która wynika z opublikowanych notatek. Funt jednak mimo to wzrósł w ślad za wzrostem EUR. Notatki nie odnosiły się do spadku inflacji, jednak niektórzy członkowie zastanawiali się czy jej wzrost nie jest chwilowy. Ciągle dobre dane z realnej gospodarki powinny jednak utrzymać niepewność odnośnie dalszego kierunku w polityce BoE i funt będzie stabilny, okresowo wspierać go będą dane makro. Dla GBPPLN kluczowe jest zachowanie EURGBP, które znalazł się na neutralnych poziomach , mniej więcej równej odległości od ostatniego szczytu i zakresu konsolidacji przy minimach. Sądzimy, że w najbliższych dniach możemy zobaczyć wyższe poziomy na GBPPLN i kupowalibyśmy na spadkach do 5.6180 i sprzedawali wyżej niż ostatnio – dopiero przy 5.67.

oprac. : Dom Maklerski IDM S.A. Dom Maklerski IDM S.A.

Więcej na ten temat: komentarz walutowy, kursy walut, złoty, dolar, euro, funt
Zapał już nie tak duży

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: