eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Surowce nadal tanieją

Surowce nadal tanieją

2006-11-17 09:53

W czwartek na rynkach Eurolandu panował spokój. Indeksy trzymały się blisko środowego zamknięcia, a kurs EUR/USD spadał reagując z opóźnieniem na środową publikację indeksu koniunktury z Nowego Jorku oraz protokołu z posiedzenia FOMC. Czekano na dane makro, ale niczego w obrazie rynków nie zmieniła publikacja danych o europejskiej inflacji (spadła z 1,7 na 1,6 proc. i była zgodna z prognozami).

Przeczytaj także: Posezonowa wyprzedaż na WGPW

W czwartek na rynki USA trafiła cała seria raportów makroekonomicznych. Były one bardzo niejednoznaczne. Dane o inflacji były lepsze od prognoz. Inflacja CPI spadła o 0,5 procenta, a inflacja bazowa wzrosła o 0,1 procent (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.). Najważniejsze było to, że bazowa inflacja CPI wzrosła o 2,7 proc rok do roku. Z tego wynikało, że inflacja rzeczywiście zwalnia, bo we wrześniu inflacja bazowa wyniosła 2,9 proc. Celem FOMC jest jednak sprowadzenie inflacji poniżej 2 procent, a do tego jeszcze daleko. Nic dziwnego, że pytany o ten raport Michael Moskow, szef Fed z Chicago powiedział, że “jeden miesiąc nie tworzy trendu”, ale faktem jest, iż „jest to ruch we właściwym kierunku”.

Po tym raporcie skończyło się trwające od rana wzmocnienie dolara, ale był to chwilowy ruch. Po publikacji danych o przepływach kapitałów do USA dolar gwałtownie zaczął się wzmacniać. Co ciekawe nie miało to nic wspólnego z tymi danymi, bo były one gorsze od prognoz o prawie 8 procent. Jak widać rynek nie może wyrwać się z zaczarowanego trendu bocznego panującego na tym rynku od maja. Niczego nie zmieniły też raporty o dynamice produkcji przemysłowej oraz wykorzystanie potencjału produkcyjnego. Po pierwsze były zgodne z prognozami (produkcja wzrosła o 0,2 proc.), a po drugie praktycznie zawsze gracze je lekceważą.

Następny zestaw danych też był ciekawy i też niejednoznaczny. Indeks Fed z Filadelfii po raz pierwszy od 3 miesięcy był dodatni (zero odgranicza recesję od rozwoju), ale po pierwsze wzrósł mniej niż oczekiwano, a po drugie subindeks nowych zamówień był ujemny, a z tego wynika, że za chwilę region znowu może zanurzyć się w recesji. Indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB (Stowarzyszenie Handlarzy Nieruchomościami) zgodnie z prognozami wzrósł. To był już drugi, kolejny wzrost, więc znowu zaczęto mówić, że najgorsze ten rynek ma już za sobą. Problem jednak w tym, że indeks wzrósł z 31 na 33 pkt., a poziom niższy od 50 pkt. świadczy o tym, że firmy budowlane źle oceniają sytuację. Według tych firm rynek jest po prostu mniej beznadziejny niż miesiąc temu.

Podsumowując można powiedzieć, że inflacja jest nadal wysoka, chociaż presja inflacyjna spada, produkcja tkwi w marazmie, gospodarka jest chwiejna, a rynek nieruchomości ciągle pesymistyczny. W tej sytuacji każdy rynek wziął z tych danych to, co pozwoliło mu przedłużyć dominujące trendy. Rentowność obligacji rosła, bo nie dostały one tak jednoznacznych impulsów, żeby przełamać w dół bardzo ważne wsparcie na 4,55 proc. Dolar się wzmacniał pozwalając na utrzymanie kursu EUR/USD w trendzie bocznym. Ceny surowców (miedź, złoto) spadały, bo taki jest trend na tym rynku, a pretekstem był mocny dolar. Mamy mały problem z ropą, bo część serwisów podaje wartość kontraktów grudniowych (np. Bloomberg), a cześć styczniowych (np. Stooq.pl). Zawsze jest problem z zapewnieniem ciągłości wykresu przy ze zmianie serii, ale tym razem jest to problem poważny. Kontrakty grudniowe spadły bowiem ponad 4 procent i przełamały wsparcie na poziomie 57,50 USD, a to (z technicznego punktu wiedzenia) otwiera drogę dalszej przecenie. Kontrakty styczniowe zatrzymały się wyżej, więc dajmy jeszcze rynkowi szansę.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Spadek przy małych obrotach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: