eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Niewielki wzrost indeksów

Niewielki wzrost indeksów

2006-09-29 09:27

Przeczytaj także: Prawda o rynku nieruchomości w USA


Koniec kwartału nadal pomaga posiadaczom akcji

W czwartek oczy inwestorów zwrócone były na indeks DJIA, który kolejny raz atakował szczyt wszech czasów. Na NYSE i NASDAQ notowanych jest kilka tysięcy spółek, ale gracze dziwny sentyment czują do 30 największych, które wchodzą w skład DJIA. Zdecydowanie lepszy obraz rynku pokazuje, daleki od rekordu, indeks S&P 500, czyli indeks 500 największych spółek, ale bicie rekordu na DJIA zawsze jest powodem do wielkiej uciechy komentatorów.

Dane makro nie miały w zasadzie żadnego wpływu na zachowanie rynków. Tygodniowa zmiana na rynku pracy w USA była praktycznie zgodna z prognozami. Raport o amerykańskim PKB (zawierający również kilka miar inflacji) był już ostatnią weryfikacją i trudno było oczekiwać, że będzie się znacznie różnił od tego, co ostatnio podawano, a jednak okazało się, że PKB wzrósł nie o 2,9, a o 2,6 proc. Tak bardzo obserwowany indeks bazowy PCE (wskaźnik wydatków konsumpcyjnych) został ostatecznie zweryfikowany nieznacznie w dół. Mniejsza presja inflacyjna i słabszy wzrost gospodarczy powinny były osłabić dolara, ale nie byłoby to w zgodzie z ostatnio obowiązującą logiką rynku – rosnące ceny obligacji (spadająca rentowność) nadal przyciągają kapitał, a to dolara wzmocniło. Wzmocniło jednak tylko na chwilę. Bardzo szybko ceny obligacji zaczęły spadać (rentowność rosła) z czysto technicznego powodu – rynek był już wykupiony i należała mu się korekta. Kurs EUR/USD też wrócił do poziomu środowego zamknięcia.

W tej sytuacji na rynku towarowym każdy surowiec poszedł swoją drogą. Kontrakty na miedź staniały o prawie dwa procent, a złoto podrożało o blisko jeden procent. Nieco dziwnie zachowała się ropa. Cena baryłki przez cały dzień rosła w obawie przed zapowiadanymi już cięciami wydobycia w niektórych krajach OPEC. Przed 18.00 zbliżyła się do 64 USD, ale od 20.00 rozpoczęła się ostra korekta sprowadzająca cenę ropy poniżej 63 USD (spadła od środy o 0,2 proc.).

Z kolei indeksy giełdowe od początku sesji osuwały się, a od 18.00 zaczęły rosnąć. Mówiło się, że to osuwanie się wynikało z obaw o powrót ropy do trendu wzrostowego i rzeczywiście wpływ zmiany cen tego surowca na giełdy akcji było widać. Niepewność graczy wynikała jednak przede wszystkim z obawy o to, że indeksy zawędrowały już za wysoko. Pomagało bykom ciągle kończące kwartał "window dressing", dzięki czemu udało się zamknąć sesję zwyżką. Widać jednak, że gracze mają coraz więcej wątpliwości, a rynek szybkimi krokami zbliża się do korekty.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: