eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Amerykanie zaniepokojeni stanem gospodarki

Amerykanie zaniepokojeni stanem gospodarki

2006-09-22 09:37

Czwartek giełdy Eurolandu rozpoczęły od niewielkiej realizacji zysków. Na rynku walutowym kurs EUR/USD nadal tkwił w trendzie bocznym, ale dolar powoli tracił. Sytuacji nie zmieniła publikacja dużo gorszego od prognoz bilansu płatniczego strefy euro. Jeszcze przed południem indeksy giełdowe podjęły na nowo marsz na północ, ale udało się wypracować jedynie niewielkie wzrosty.

Przeczytaj także: Komunikat FOMC nie zaskoczył rynków

Amerykańscy gracze tym razem trochę się przejęli słabymi danymi makroekonomicznymi. Tygodniowa zmiana na rynku pracy w USA pokazała, że sytuacja nieco się pogarsza, bo ilość bezrobotnych wzrosła mocniej niż prognozowano. To jednak nie wywołało nawet drgnięcia na rynkach. Sierpniowy indeks wskaźników wyprzedających (LEI) spadł tak jak o oczekiwano o 0,2 proc., ale prawdziwym szokiem była publikacja raportu Fed z Filadelfii (raport o stanie gospodarki w regionie). Okazało się, że indeks aktywności gospodarczej spadł nie do 14 pkt. (z 18,5 pkt. w sierpniu), ale do minus 0,4 pkt. Po raz pierwszy od trzech lat (od kwietnia 2003) indeks ten zasygnalizował, że gospodarka regionu się kurczy.

Reakcja (prawie wszystkich) rynków była tym razem logiczna. Mocno spadła rentowność obligacji i stracił dolar. Osłabienie dolara pomogło we wzroście cen surowców. Jednak to właśnie ten rynek zachowa się tylko częściowo logicznie. Nie dziwie się nawet temu, że wzrosła cena złota (zazwyczaj negatywnie skorelowanego z dolarem) i ropy, która już i tak była gotowa do korekty. Dziwaczny jest jednak wzrost ceny miedzi. Co prawda słaby dolara pomaga surowcom, ale jeśli widać, że gospodarka USA zwalnia bardziej niż prognozowano to przecież realny popyt na miedź spadnie. Taka reakcja to jeszcze jeden dowód na to, że prym na rynku surowców wiodą fundusze inwestycyjne.

Rynek akcji też zachował się logicznie – indeksy spadały. Daleki jestem, jednak od odtrąbienia powrotu do normalnej logiki, zgodnie z którą słabe dane nie są korzystna dla rynku akcji. Korekta się już i tak należała, więc trzeba poczekać na następne, słabe dane makro, żeby zobaczyć, czy rzeczywiście gracze boją się spowolnienia gospodarczego. Bykom pomagały spółki paliwowe, które reagowały na wzrost ceny ropy i raport kwartalny FedEx. Niedźwiedzie korzystały z przeceny akcji Hewlett-Packard (szef firmy zamieszany jest w aferę z przeciekami informacji do mediów) oraz ze spadku ceny akcji Wal-Mart. Spadek indeksów nie był duży, więc na razie możemy mówić jedynie o niewinnej realizacji zysków.

 

1 2 3

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: