eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › WIG: 0,3% do szczytu

WIG: 0,3% do szczytu

2006-07-28 09:49

Przeczytaj także: Rosnąca inflacja cieszy Amerykanów


Rynek czeka na dane o PKB i inflacji

W czwartek indeksy w Eurolandzie od rana rosły. Pomagały bykom raporty kwartalne europejskich spółek oraz publikacja przez instytut GfK indeksu zaufania niemieckich konsumentów. Okazało się, że to zaufanie wzrosło do poziomu najwyższego od listopada 2001 roku. Takie dane nadal pomagały we wzroście kursu EUR/USD.

W USA rynki zachowywały się w czwartek nerwowo. Trudności inwestorom sprawiła interpretacja danych makroekonomicznych, chociaż to raczej nie był główny powód widocznego zaniepokojenia. Popatrzmy jednak, jakie to były dane. Okazało się, że w ciągu ostatniego tygodnia przybyło w USA dużo mniej bezrobotnych niż to prognozowali ekonomiści. Również publikowane o tej samej porze dane o czerwcowych zamówieniach na dobra trwałego użytku dynamicznie wzrosły (3,1 proc.). Co prawda bez środków transportu wzrosły tylko 1 procent, ale i tak było to więcej prognoz. Takie dane z początku wywołały spadek kursu EUR/USD, ale rynek bardzo szybko wrócił do trendu wzrostowego. Dopiero po 16.00 kurs znowu ruszył na południe, co można było przypisać publikacji danych z rynku nieruchomości, ale byłaby to błędna interpretacja tego ruchu.

Okazało się, że co prawda nowych domów sprzedano o 3 procent mniej niż w poprzednim miesiącu (prognoza mówiła o pięcioprocentowym spadku), ale dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w dół. Gdyby tej weryfikacji nie było to spadek byłby bliski 9 procentom. W porównaniu do zeszłego roku sprzedaż spadła o 11,1 procenta. Po raz drugi z rzędu spadła również mediana ceny. Wzrosła za to do rekordowego poziomu ilość domów niesprzedanych. Trudno to było uznać, za dobre dane. Dlaczego więc po dobrych danych dolar osłabł, a po słabych się wzmocnił? To jest zagadka, którą można rozwiązać tylko za pomocą analizy technicznej. Pierwsze osłabienie doprowadziło kurs EUR/USD w pobliże górnego ograniczenia flagi (można to nazwać krótkoterminowym trendem spadkowym), a ponieważ dane były niejednoznaczne to bykom nie wystarczyło siły, żeby ten opór przełamać, a to zmusiło rynek do odwrotu. Najbardziej rozsądnie zareagował na te raporty rynek obligacji – rentowność zmieniła się jedynie nieznacznie.

Osłabienie dolara w połączeniu z innymi czynnikami o charakterze pretekstów (możliwy strajk w kopani miedzi w Chile, napięcie na Bliskim Wschodzie itp.) spowodowało wzrost cen surowców, którego już nie zdążyła zamienić na spadek zmiana sytuacji na rynku walutowym. Ceny złota, i ropy wzrosły jedynie nieco mniej niż miało to miejsce przed wzmocnieniem dolara.

Przeczytaj także: GPW nie ma ochoty na wzrosty GPW nie ma ochoty na wzrosty

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: