eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › A może dziś padnie rekord?

A może dziś padnie rekord?

2006-04-13 09:57

Wygląda na to, że inwestorzy zajęli na rynku dobrą pozycję. Rozbili obóz tuż pod szczytem i chyba nic nie zatrzyma ich przed dzisiejszą szarżą. Zwłaszcza gdy wiatr będzie wiał w plecy, gdyż jak na życzenie giełdy za oceanem zamknęły się na plusie (DJI 0,4%, S&P 0,1% i Nasdaq 0,2%), dzięki niższemu niż oczekiwano deficytowi handlowemu w USA.

Przeczytaj także: Nowe rekordy na wyciągnięcie ręki

Celem dzisiejszej sesji jest utrzymanie się powyżej 3000 pkt. na WIG20. Nikt by się również nie pogniewał, gdyby też małe i średnie spółki dały zarobić inwestorom wypychając indeks szerokiego rynku WIG na historyczne maksimum. Pytanie, które się teraz nasuwa dotyczy sposobu w jaki zostanie przeprowadzony atak. Czy będzie to podejście partyzanckie, czyli krótkimi zaczepnymi susami ci najodważniejsi będą torować drogę maruderom, czy też atak będzie frontalny. Ta ostatnia strategia nie należy do wyrafinowanych, ale zawsze lepiej gdy podczas bicia rekordów rynek cechuje się dużymi obrotami a we wzrostach uczestniczy znaczna liczba spółek.

No właśnie, co dzisiaj może popsuć nam nastrój i nie dopuścić do otwarcia szampana po sesji. Dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych odnośnie sprzedaży detalicznej (godz. 14.30) i indeks zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan (godz. 15.45) mogą ostudzić entuzjazm inwestorów na koniec sesji. Jeśli te publikacje okażą się gorsze od oczekiwań, to może dojść do spadków indeksów giełd amerykańskich na otwarciu, co zwykle mrozi inwestorów na całym świecie. Również ewentualne ochłodzenie na rynku surowców będzie przeszkodą do trwałego wybicia się ceny akcji KGHM powyżej 100 PLN, a to właśnie ten walor jest ostatnio siłą napędową warszawskiego parkietu. Nie sądzę, żeby przeszkodzić miała scena polityczna. Do momentu uformowania się koalicji rządowej rynek powinien pozostać głuchy na spory prowadzone przy Wiejskiej, no chyba że… ale nie wywołujmy wilka z lasu.

Nasza waluta będzie pozostawała pod wpływem EUR/USD gdzie, mimo dobrej atmosfery wokół dolara, z trudem przychodzi inwestorom na dłużej zagościć poniżej 1,21. Silne euro będzie zatem sprzyjać złotówce. Jeśli do tego dołożymy dobry sentyment do węgierskiego forinta po niedzielnej pierwszej turze wyborów, oraz fakt, że nasi bratankowie również rozbili obóz pod szczytem mając nadzieję na skuteczne jego zdobycie, rysuje się obraz niczym nie zmąconej sielanki.

Zatem Inwestorze, do boju! To jest walka o grubość Twojego portfela, nie możesz jej przegrać!

oprac. : Michał Kowalski / expander expander

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: