eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Złoto odzyskuje blask

Złoto odzyskuje blask

2016-06-07 00:44

Przeczytaj także: Złoto - ostatnia bezpieczna waluta


Rekordowy popyt


Z danych World Gold Council wynika, że w pierwszym kwartale 2016 r. popyt na złoto wyniósł 1,3 ton i był wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku o 21 proc. Roczne globalne zapotrzebowanie to około 4,2 ton szlachetnego kruszcu.

Ponad połowa zużywanego na świecie złota przeznaczana jest na produkcję biżuterii, około 20 proc. przerabiana jest na sztabki i monety, dalsze 10 proc. wykorzystuje przemysł. Te trzy składowe popytu na złoto są relatywnie stabilne i w długim terminie lekko rosną, przede wszystkim ze względu na wzrastającą zamożność dwóch najludniejszych państw świata – Chin i Indii. Większą zmiennością cechuje się popyt na złoto ze strony banków centralnych (choć w ostatnich latach regularnie zwiększają one stan posiadania szlachetnego metalu), a przede wszystkim zapotrzebowanie zgłaszane przez inwestorów finansowych. To te dwie ostatnie grupy uczestników rynku złota decydują o tym, czy jego cena rośnie, czy spada.

A po dwóch latach spadku popyt ze strony inwestorów znów w szybkim tempie rośnie. John Paulson swoje zaangażowanie w złoto mocno ograniczył – spadek ceny spowodował, że aktywa, którymi zarządza, spadły z 38 mld dol. na początku 2012 r., do 18 mld dol. na koniec 2015 r.

„Sprzedawajcie akcje, kupujcie złoto”


Ale w branży funduszy hedgingowych nie brakuje zwolenników złota. Takich jak Stanley Druckenmiller. To on przekonał na początku lat 90. Georga Sorosa, żeby ten zagrał na dewaluację brytyjskiego funta, co przyniosło ponad miliard dolarów zysku. Druckenmiller zasłynął także z tego, że w trakcie trwającej ponad 30 lat kariery, zakończonej w 2010 r., zarządzany przez niego fundusz ani jednego roku nie zakończył na minusie. Przekaz Druckenmillera jest prosty: sprzedawajcie akcje, kupujcie złoto.
– Trend zmienił się na wzrostowy, ale to nie znaczy, że cena bez przerwy będzie rosła. Skok w górę na początku roku był dość gwałtowny, dlatego schłodzenie nastrojów w takiej sytuacji wydaje się naturalne – mówi Kołodziejczak.

W trakcie poprzedniej hossy, trwającej 12 lat, kurs złota poszedł w górę o niemal 600 proc., ale trend wzrostowy startował z bardzo niskiego poziomu. Tym razem trudno oczekiwać tak znaczącego ruchu cen w górę, chociaż impulsów podważających stabilność globalnej gospodarki i tym samym napędzających hossę na złocie nie powinno zabraknąć. Takich jak rosnące prawdopodobieństwo wygranej w listopadowych wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa. Przed każdą elekcją analitycy zastanawiają się, jakie branże na giełdzie lub klasy aktywów mają szansę zyskać na wartości w przypadku zwycięstwa konkretnego kandydata. Ze względu na swoje niestandardowe poglądy ekonomiczne – między innymi chęć renegocjacji umów handlowych podpisanych przez Stany Zjednoczone czy zamiar obłożenia cłami produktów z Chin – Trump postrzegany jest jako zagrożenie dla globalnego ładu gospodarczego i rynków akcji. Wielu specjalistów uważa, że to właśnie złoto może być jednym z beneficjentów wygranej kandydata Partii Republikańskiej. Ale amerykańskie wybory mogą być dla hossy na złocie jedynie dopalaczem – nawet bez niego perspektywy szlachetnego metalu na najbliższe kilka lat wyglądają nieźle.

poprzednia  

1 2

oprac. : Tomasz Jóźwik / Gazeta Bankowa Gazeta Bankowa

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: