eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Na giełdzie w końcu hossa

Na giełdzie w końcu hossa

2013-10-29 10:33

Przeczytaj także: Inwestowanie długoterminowe to mniejsze ryzyko


Znacznie bardziej widoczna jest hossa w segmencie średnich firm. Zaczęła się ona pięć miesięcy przed startem zwyżki na WIG20. Pod względem czasu trwania jest ona już w fazie dojrzałej. Spośród trzech poprzednich dwie trwały odpowiednio 16 i 26 miesięcy. Najdłuższa, z lat 2001-2007, utrzymywała się 70 miesięcy. Biorąc pod uwagę dotychczasową dynamikę wzrostu, sięgającą 72 proc., mWIG40 ma jeszcze spory potencjał. Poprzednia fala, z lat 2009-2011 przyniosła jego zwyżkę o 145 proc. Można więc powiedzieć, że obecna jest zaawansowana dopiero w połowie.

Realizujący się scenariusz hossy rodzi pytanie o to, ile jeszcze ona potrwa i jak wysoko zaprowadzi indeksy. Korzystając z historycznych analogii, można stwierdzić, że w przypadku WIG20 fala wzrostowa jest we wczesnej fazie, zarówno pod względem czasu trwania, jak i zasięgu. Spośród czterech poprzednich rynków byka najkrótszy był trwający 17 miesięcy okres internetowego szaleństwa. Przyniósł on zwyżkę indeksu o 155 proc. Obecna fala trwa również 17 miesięcy, ale pod względem skali wzrostu jest znacznie słabsza. Najbardziej skromna w dotychczasowej historii przyniosła zwyżkę WIG20 o 134,5 proc. w ciągu ponad dwóch lat, od dna załamania po ostatnich krachu z lutego 2009 r. do kwietnia 2011 r. Gdyby indeks miał wrócić do poziomu ówczesnego szczytu, czyli 2908 punktów, zyskałby łącznie 43 proc. Powtórka historii najmniej dynamicznej hossy, doprowadziłaby do zdecydowanego pokonania rekordu wszech czasów z listopada 2007 r., znajdującego się w okolicach 3940 punktów.

Choć na razie taki scenariusz wydaje się nadmiernie optymistyczny, ma on realne szanse realizacji, choć oczywiście potrzeba na to nieco czasu. Przemawiają za nim nie tylko analogie historyczne, znane z naszego podwórka i rekordy pobite niedawno przez indeksy głównych giełd światowych. Co ważniejsze, przemawiają za nim przede wszystkim czynniki fundamentalne. Pojawiły się pierwsze sygnały przełamywania recesji i stagnacji w krajach strefy euro, choć poprawa będzie z pewnością następowała powoli i niezbyt dynamicznie, a niewykluczone są także przejściowe nawroty gorszej koniunktury. Wszystko wskazuje na to, że najgorsze ma już za sobą nasza gospodarka. Tu także trudno liczyć na boom, a raczej na długotrwały proces powracania do dobrej kondycji. Cykl poprawy tempa wzrostu PKB dopiero się zaczyna. Poprzednie trwały od dwóch do trzech lat, więc przed nami jeszcze długi okres korzystnej dla hossy sytuacji makroekonomicznej. Nie można wykluczyć powtórki z lat 2001-2007, a więc kilkuletniego okresu wzrostu gospodarczego, choć zapewne o mniejszej dynamice. W takim przypadku zwyżki na rynku akcji miałyby szansę trwać znacznie dłużej.

poprzednia  

1 2

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Więcej na ten temat: giełda, inwestowanie na giełdzie, WIG, WIG20, hossa

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: