On Sun, 25 Jun 2006 15:23:25 +0200, "Krzysztof"
<o...@p...onet.pl> wrote:

>pojawiaja sie roznice. Kredyt walutowy dobry jest dla tych co zarabiaja w
>walucie, maja bardzo wysokie dochody w stosunku do splacej raty lub prawie
>zawodowo sledza rynek walutowy, aktualne trendy itp. i sa w stanie w
>odpowiednim momencie taki kredyt przewalutowac. Pozostali wystawieni sa na
>duze ryzyko.

ich własne ryzyko! Dlaczego NBP ma im w tym administracyjnie
przeszkadzać? A poza tym: przecież w każdym momencie można
przewalutować i to ryzyko znika bardzo szybko.

>Na razie moze jest to "dmuchanie na zimne", ale w przypadku scenariusza,
>gdzie PLN oslabia sie znacznie do walut wymienialnych, prowadzic moze do
>tego, ze wiele takich kredytow bedzie niesplaconych, banki przejma

pewnie, ludzie nie przewalutują, bo ich marzeniem jest oddać lokum
bankowi.

>bankowym. Podobne sytuacje zdarzaly sie w historii w innych panstwach, a czy
>one wystapia w Polsce tego nikt nie wie.

Kiedy i gdzie? Czy gdzieś administracyjna interwencja banku emisyjnego
uchroniła przed tym?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <j...@d...com.pl> napisał w wiadomości
news:m7nt9299h3a43e27ssso71uvia1cqu2rdf@4ax.com...
>>
> ich własne ryzyko! Dlaczego NBP ma im w tym administracyjnie
> przeszkadzać? A poza tym: przecież w każdym momencie można
> przewalutować i to ryzyko znika bardzo szybko.

> pewnie, ludzie nie przewalutują, bo ich marzeniem jest oddać lokum
> bankowi.
>

Prawda jest taka, ze zwykly smiertelnik nie zdazy w pore sprzedac akcji na
gieldzie po bardzo wysokiej cenie, nie jest tez w stanie przewalutowac w
odpowiednim momencie. Zrozum, ze NIE ZDAZA przewalutowac, bo nie maja takich
informacji jak banki, czy inne instytucje finansowe. Nie chce nikogo
obrazac, ale wiekszosc naszych rodakow nie umie sobie policzyc duzo
prostrzych rzeczy. Wiekszosc nie ma pojecia o takim kredycie i widzi tylko
raty zasymulowane przez bank(sa nizsze niz w PLN na dzisiaj), a o wplywie
wzrostu stop w CHF i spadku wartosci PLN dowie sie z raty, ktora bedzie
musialo zaplacic.
Poczytaj sobie http://futures.pl/?did=144 (str.6 z komentarza z 17-06)
prognozy w czym nalezy brac kredyt.

do góry

On Sun, 25 Jun 2006 21:42:57 +0200, "Krzysztof"
<o...@p...onet.pl> wrote:

>obrazac, ale wiekszosc naszych rodakow nie umie sobie policzyc duzo
>prostrzych rzeczy. Wiekszosc nie ma pojecia o takim kredycie i widzi tylko

wielu z nas nie potrafi najprostszych (użycie tego słowa
nieprzypadkowe :-) ) rzeczy robić, ale czy to jest powód, żeby
administracyjnie uniemożliwiać to tym, którzy jednak potrafią? Albo
nawet tylko im się wydaje, że potrafią?
Na tym właśnie polega wolność: na dysponowaniu swoimi pieniędzmi.
państwu _nic_ do tego, jeśli tylko zarobione są i wydawane zgodnie z
prawem.

I jeszcze "last but not least": jeśli kredyt w walucie to takie
ogromne ryzyko spłaty, to chyba bank - profesjonalista przecież -
ocenia je prawidłowo, a skoro nie marzy o przekwalifikowaniu się na
agencję sprzedaży nieruchomości, to może ryzyko nie jest takie wielkie
jak Tobie się wydaje?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

On Sun, 25 Jun 2006 22:10:28 +0200, Jarek Andrzejewski
<j...@d...com.pl> wrote:


>I jeszcze "last but not least": jeśli kredyt w walucie to takie
>ogromne ryzyko spłaty, to chyba bank - profesjonalista przecież -
>ocenia je prawidłowo, a skoro nie marzy o przekwalifikowaniu się na
>agencję sprzedaży nieruchomości, to może ryzyko nie jest takie wielkie
>jak Tobie się wydaje?

ale przecież są banki, które nie chcą udzielać kredytów w walucie
wskazując właśnie na zbyt duże ryzyko przy takich transakcjach. Może
jednak chodzi tutaj o kasę? Na kredytach walutowych banki zarabiają
jak gdyby nieco więcej...

do góry

On Sun, 25 Jun 2006 22:12:22 +0200, calcium300mg
<c...@o...pl> wrote:

>On Sun, 25 Jun 2006 22:10:28 +0200, Jarek Andrzejewski
><j...@d...com.pl> wrote:
>
>
>>I jeszcze "last but not least": jeśli kredyt w walucie to takie
>>ogromne ryzyko spłaty, to chyba bank - profesjonalista przecież -
>>ocenia je prawidłowo, a skoro nie marzy o przekwalifikowaniu się na
>>agencję sprzedaży nieruchomości, to może ryzyko nie jest takie wielkie
>>jak Tobie się wydaje?
>
>ale przecież są banki, które nie chcą udzielać kredytów w walucie
>wskazując właśnie na zbyt duże ryzyko przy takich transakcjach. Może
>jednak chodzi tutaj o kasę? Na kredytach walutowych banki zarabiają
>jak gdyby nieco więcej...

no i bardzo dobrze. W banku siedzą ludzie i kombinują jak by tu nas
skubnąć. Jedni wykombinują, że 3 złote za przelew a inni, że 9 zł za
konto. I to jest OK, dopóki nie miesza się do tego państwo (no,
powiedzmy można się zgodzić na kompromis: zbytnio się nie miesza).
Ale jeśli państwo karze za brak konta w banku (to już mamy) lub
zakazywałoby udzielania legalnych pożyczek w legalnej walucie - to już
chyba za wiele sobie pozwala, czyż nie?
--
Jarek Andrzejewski

do góry

Dnia Sun, 25 Jun 2006 15:23:25 +0200, Krzysztof napisał(a):

[...]

> Na razie moze jest to "dmuchanie na zimne", ale w przypadku scenariusza,
> gdzie PLN oslabia sie znacznie do walut wymienialnych, prowadzic moze do
> tego, ze wiele takich kredytow bedzie niesplaconych, banki przejma
> nieruchomosci i wystawia je na licytacje w celu odzyskania swojego kapitalu.
> Tylko, jak bedzie wygladal rynek nieruchomosci na ktorym pojawi sie duza
> podaz nieruchomosci ze wszystkich bankow, -ceny spadna i bedzie trudno te
> nieruchomosci sprzedac. Banki nie beda mogly odzyskac swojego kapitalu a to

Biorąc pod uwagę obecne chore ceny nieruchomości - to w najlepszym wypadku
wrócą do normalnych poziomów ;>

A poza tym to bzdurą jest ta "troska" państwa o obywateli...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

TLZ napisał(a):
> Wojtek napisał(a):
>> Stowarzyszenie KoLiber zaprasza na manifestację przeciwko planom
>> Komisji Nadzoru Bankowego zmierzającym do ograniczenia dostępności
>> kredytów hipotecznych w walutach obcych.
>>
>> KoLibranci przekażą szefowi Krajowego Nadzoru Bankowego petycję
>> młodych przeciw regulacjom. Prosimy o podpisy pod petycją na
>> www.kredyty.koliber.org
>
> Jak zwykle Unia Polityki nieRealnej uprawia polityczkę rzucając
> populistyczne hasełka, z których NIC nie wynika. Partia (kchem) mniej
> niż kanapowa, nie mająca w sejmie ani senacie ani jednego członka
> próbuje zwrócić na siebie uwagę świata... Szkoda tylko że ich przywódca,
> jakoś tak jednoznacznie kojarzy mi się z Clownem (ach te muchy)...

Koliber to nie jest UPR.
Nie jest też partią polityczną.
http://prawica.net/node/3493

Pzdr: Witek

do góry