eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUciekać od dolara? › Uciekać od dolara?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    s.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.albasani
    .net!news2.arglkargh.de!newsfeed.straub-nv.de!news.ett.com.ua!not-for-mail
    From: "kashmiri" <x...@g...com>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Uciekać od dolara?
    Date: Sun, 22 Mar 2009 14:47:11 +0400
    Organization: ETT newsserver
    Lines: 70
    Message-ID: <gq54vd$eit$1@news.ett.com.ua>
    NNTP-Posting-Host: 94.43.112.207
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Complaints-To: u...@n...ett.com.ua
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.6.1
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:480435
    [ ukryj nagłówki ]

    http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/uc
    iekaj-od-dolara-juz-teraz,1276035


    /.../
    Ciekawe jest zwłaszcza wytłumaczenie dlaczego mimo pogłębiającego się
    kryzysu w USA i coraz gorszych perspektyw (ostatnio skorygowane dane na IV
    kwartał 2008 r. wykazują już spadek PKB ponad 6-proc.), dolar cieszy się
    niesłabnącym powodzeniem inwestorów na całym świecie. Skąd ten pęd do
    wyprzedaży aktywów i ucieczka w płynność?

    Przez ostatnie lata narastał olbrzymi balon papierów wartościowych. Tylko w
    ostatnich latach wartość wszystkich światowych akcji, obligacji, CDS-ów i
    innych finansowych aktywów urósł - według McKinsey Globar Institute - ze 118
    bilionów do 200 bilionów dolarów. Wzrost o 69 proc. w ciągu 5 lat! Ta
    gigantyczna suma aktywów nie ma oczywiście pokrycia, to tylko papiery i
    zapisy na kontach (PKB światowy wynosi ok. 40 bilionów dolarów).

    Na razie tylko drobna część tej bańki pękła. Ponieważ nie wiadomo, które
    aktywa i w jakim stopniu są "puste", wobec powszechnego braku zaufania
    inwestorów do siebie, obserwujemy zjawisko ucieczki inwestorów od wszystkich
    aktywów, jakimi dysponują, siłą rzeczy również od tych dobrych. Inwestorzy
    uciekają w płynność, to znaczy w pieniądz. A ponieważ nikt nie trzyma dłużej
    gotówki, bo to nie przynosi zysku, ucieka się w amerykańskie papiery
    skarbowe.

    Przy takim popycie na pieniądz jest go ciągle za mało, dlatego też szef Fedu
    Ben S. Bernanke dodaje systemowi w płynność. Zwiększając bilans, Fed wpływa
    na możliwość kreacji pieniądza przez banki, czasami sam stając się
    bezpośrednio kredytodawcą firm (np. udzielając im kredytu w zamian za ich
    obligacje). Nie sposób nie zauważyć, że w ten sposób nie rozwiązuje się
    problemu "pustych" aktywów, a jedynie podtrzymuje funkcjonowanie chorego
    systemu.

    Główny ciężar zasilania systemu bankowego wziął jednak na siebie rząd. Mając
    już i tak coraz większy deficyt strukturalny w budżecie (dług publiczny już
    przekracza 10,6 bln dolarów), prezentuje kolejne plany (bailout) zasilania
    banków. W roku 2009 - 1,75 bln dolarów, a w roku 2010 - 1,17 bln dolarów.

    Według "San Francisco Chronicle", całkowite zobowiązania finansowe państwa,
    a więc kolejne programy ratowania banków wraz z już uchwalonymi programami
    zasileń oraz zobowiązaniami przyjętymi wcześniej (gwarancje dla Fannie i
    Freddie, wydatki wojskowe, budżet NASA etc.) - wynoszą 8,5 bln dolarów. To
    prawie tyle, ile wynosi już istniejący dług publiczny (deficyt budżetowy USA
    w obecnym roku to 12 proc. PKB).

    Taka sytuacja powoduje masową podaż rządowych papierów wartościowych, które
    są ciągle najbardziej płynne, mimo że przy stopie procentowej bliskiej zeru
    ich rentowność jest - biorąc pod uwagę inflację - minusowa. Inwestorzy z
    całego świata, uciekając od aktywów w płynność, kupują te papiery. Tym samym
    utrzymują ciągle kurs dolara na wysokim poziomie i umacniają jednocześnie
    rząd amerykański w jego dotychczasowej strategii - w istocie kreacji pustego
    pieniądza. Jak niektórzy (np. Roubini) zauważyli, rząd amerykański, kiedy
    przyjdzie czas, nie będzie w stanie wykupić tych obligacji: będzie je tylko
    rolować. A więc kupujący nie odzyskają sumy zainwestowanej, tylko - przez
    jakiś czas - oprocentowanie. Do istniejącej już piramidy złych długów banków
    dojdzie kolejna piramida: długów rządu. W końcu inwestorzy zorientują się,
    że rząd działa jak pompa ssąca ich oszczędności - tylko w jedną stronę.

    Luźna polityka monetarna i luźna polityka pieniężna może dać tylko jeden
    skutek - inflację. Ponieważ dotyczy to dolara jako ciągle pieniądza
    światowego, inflacja dolara dotknie cały finansowy rynek międzynarodowy.
    Wtedy zacznie się paniczna ucieczka od dolara, tak jak teraz - do dolara.
    Może wywołać to kryzys na skalę dużo większą niż obecnie. Bo będzie to już
    nie tylko kryzys systemu finansowego, ale kryzys pieniądza. Schiff pisze:
    "bomba dotknie każdego, kto jest w promieniu rażenia". Pierwsi (najlepiej
    poinformowani) uciekną, reszta pozostanie z coraz mniej wartościowym
    dolarem, którego każdy będzie chciał sprzedać. Grozi wybuch "BOMBY
    DOLAROWEJ"...
    /.../

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1