eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Sąd unieważnia kredyt frankowicza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 393

  • 381. Data: 2016-12-14 16:50:03
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Pete <n...@n...com> writes:

    > Tyle, że kiedyś:
    > prowadzenie konta - 10pln/mies
    > karta - 5pln/mies
    > przelew - 3pln/szt
    > zlecenie stałe - 1,5/szt
    > intercharge 2,5%

    Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji wysyłali
    list, wszystko było załatwiane w okienku. Teraz koszty banku są znacznie
    mniejsze.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 382. Data: 2016-12-14 16:55:47
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Polisy, czy jakies polisolokaty ?

    poliso-lokaty.

    > Polisy moga byc naturalnym kierunkiem rozwoju banku - no ale kiedys
    > tego nie bylo.
    > Choc mbank mial od dosc dawna polisy samochodowe.

    Ale on to miał, czy tylko sprzedawał (kwestia tego, kto ryzykuje,
    chociaż mówienie o ryzyku ubezpieczyciela jest lekko naciągane).

    Bank jako supermarket? No nie wiem, ale w sumie mi to nie przeszkadza -
    jeśli są inne supermarkety.

    > No nie wiem. Bank co kredytow nie daje, kon by sie usmial.
    > Moze jednak tamte czasy byly smieciowymi ?

    To swoją drogą. Ale mam na myśli drobne, rozbójnicze kredyciki. Takie,
    w których bank żeruje na tym, że ludzie nie potrafią liczyć.

    > W pewnym momencie sie chyba polepszyla sciagalnosc/prawo zmienilo, bo
    > faktycznie te drobne kredyty ruszyly ... "bez zaswiadczen, na dowod, w
    > 1 dzien"

    A to prawda.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 383. Data: 2016-12-14 16:57:42
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    Pete <n...@n...com> writes:
    >> Tyle, że kiedyś:
    >> prowadzenie konta - 10pln/mies
    >> karta - 5pln/mies
    >> przelew - 3pln/szt
    >> zlecenie stałe - 1,5/szt
    >> intercharge 2,5%

    >Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    >Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji
    >wysyłali
    >list, wszystko było załatwiane w okienku. Teraz koszty banku są
    >znacznie
    >mniejsze.

    Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    zaplacic na poczcie :-P

    No i zalezy o ktorym roku piszecie, bo juz dosc dawno temu przyszedl
    taki mBank, z bardzo tania oferta, potem inne sie zinternetyzowaly i
    potanialy, a potem PKOBP zaczal podnosic oplaty jak glupi. A
    jednoczesnie zrobil Inteligo, prawie darmowe.

    Mnie w kazdym badz razie banki juz dawno odzwyczaily od placenia za
    podstawowe uslugi.
    A zyski im rosna ...

    J.


  • 384. Data: 2016-12-15 13:16:55
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2016-12-14 o 16:57, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    > Pete <n...@n...com> writes:
    >>> Tyle, że kiedyś:
    >>> prowadzenie konta - 10pln/mies
    >>> karta - 5pln/mies
    >>> przelew - 3pln/szt
    >>> zlecenie stałe - 1,5/szt
    >>> intercharge 2,5%
    >
    >> Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    >> Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji wysyłali
    >> list,
    Nie pojedynczo, tylko zbiorczo więc koszt transportu worka <> n*ilość
    przelewów.
    Dodatkowo mimo uruchomionego eliksiru, przelewy kosztowały tyle samo,
    choć roboty przy nich było trochę mniej.

    > wszystko było załatwiane w okienku. Teraz koszty banku są znacznie
    >> mniejsze.

    Obsługa w okienkach zostałą, może backoffice jest mniejszy, ale koszty z
    osobowych przeszły na ŚT. IT też kosztuje krocie.

    >
    > Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    > zaplacic na poczcie :-P

    Mimo SYBIR-u, był dostęp elektroniczny w wielu bankach, więc dało się
    zdalnie.

    >
    > No i zalezy o ktorym roku piszecie, bo juz dosc dawno temu przyszedl
    > taki mBank, z bardzo tania oferta, potem inne sie zinternetyzowaly i
    > potanialy, a potem PKOBP zaczal podnosic oplaty jak glupi. A
    > jednoczesnie zrobil Inteligo, prawie darmowe.
    >
    > Mnie w kazdym badz razie banki juz dawno odzwyczaily od placenia za
    > podstawowe uslugi.
    > A zyski im rosna ...

    Rosną bo sprzedają dużo semi-bankowych produktów. I do tego się
    odnośiłem, żeby bank mógł istnieć, musi rozszerzać portfolio produktowe,
    bo inaczej prędko (u)padnie.

    --
    Pete


  • 385. Data: 2016-12-15 13:54:20
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pete" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2016-12-14 o 16:57, J.F. pisze:
    >> Mnie w kazdym badz razie banki juz dawno odzwyczaily od placenia za
    >> podstawowe uslugi.
    >> A zyski im rosna ...

    >Rosną bo sprzedają dużo semi-bankowych produktów. I do tego się
    >odnośiłem, żeby bank mógł istnieć, musi rozszerzać portfolio
    >produktowe, bo inaczej prędko (u)padnie.

    Czy tak musza ... poza ubezpieczeniami to tak nie bardzo kojarze tych
    innych produktow.
    A prawda - byly telefony z mbanku, ale juz nie ma, teraz to raczej
    spolki z operatorami.

    Wiec albo dobrze zyja z tych drobnych oplat (za konto/karte/przelew),
    albo z prowizji od kart (a te mocno spadly ostatnio), albo jednak z
    kredytow.
    I ewentualnie z wlasnej dzialalnosci inwestycyjnej.

    A warto pamietac, ze oprocz klientow indywidualnych sa tez firmy, tam
    cenniki inne.

    J.




  • 386. Data: 2016-12-15 23:19:27
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    >>Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    >> Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji
    >> wysyłali
    >> list, wszystko było załatwiane w okienku. Teraz koszty banku są
    >> znacznie
    >>mniejsze.
    >
    > Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    > zaplacic na poczcie :-P

    Wygodnie, raczej wątpię. No i drożej, pamiętam że opłaty wynosiły po
    kilkanaście zł (jakiś procent od sumy).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 387. Data: 2016-12-15 23:30:32
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Pete <n...@n...com> writes:

    >>> Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    >>> Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji wysyłali
    >>> list,
    > Nie pojedynczo, tylko zbiorczo więc koszt transportu worka <> n*ilość
    > przelewów.

    No, wiesz, do mnie jednak wysyłali pojedynczo. Czasem było kilka listów
    jednocześnie, ale każdy w oddzielnej kopercie :-)

    >> Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    >> zaplacic na poczcie :-P
    >
    > Mimo SYBIR-u, był dostęp elektroniczny w wielu bankach, więc dało się
    > zdalnie.

    Zależy kiedy. W końcówce SYBIRu (gdy już praktycznie nikt z niego nie
    korzystał, może poza PP), rzeczywiście pojawił się dostęp przez
    Internet. Natomiast wcześniej, gdy SYBIR był powszechnie używany,
    a Elixiru w ogóle nie było lub raczkował, dostęp elektroniczny oznaczał
    "home banking" i był dostępny tylko dla firm oraz w private bankingu.
    Np. za 140 zł miesięcznie.

    Dostęp internetowy pojawił się w okolicach przełomu tysiącleci, pamiętam
    że jednym z pierwszych banków, który to oferował klientom indywidualnym,
    był handlobank (obecnie Citi).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 388. Data: 2016-12-16 10:54:59
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>>>Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie
    >>>>więcej.
    >>>> Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji
    >>>> wysyłali
    >>>> list, wszystko było załatwiane w okienku. Teraz koszty banku są
    >>>> znacznie mniejsze.
    >> Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    >> zaplacic na poczcie :-P
    >Wygodnie, raczej wątpię. No i drożej, pamiętam że opłaty wynosiły po
    >kilkanaście zł (jakiś procent od sumy).

    Do banku tez trzeba bylo pojechac. I uslyszec "3 przelewy, to juz
    zbiorowka musi byc".

    Poza tym dzialalo zlecenie stale, a nawet polecenie zaplaty - i to w
    PKO (BP) za darmo.

    J.


  • 389. Data: 2016-12-16 10:58:56
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2016-12-15 o 23:30, Krzysztof Halasa pisze:
    > Pete <n...@n...com> writes:
    >
    >>>> Było nawet drożej, poza tym złotówka wtedy znaczyła znacznie więcej.
    >>>> Ale z drugiej strony, przelewy szły sybirem, po każdej operacji wysyłali
    >>>> list,
    >> Nie pojedynczo, tylko zbiorczo więc koszt transportu worka <> n*ilość
    >> przelewów.
    >
    > No, wiesz, do mnie jednak wysyłali pojedynczo. Czasem było kilka listów
    > jednocześnie, ale każdy w oddzielnej kopercie :-)

    aaa, ty o potwierdzeniach wysyłanych do klienta, a ja o wewnętrznych
    kwitach międzybankowych.
    >
    >>> Tylko tez mniej sie tych operacji robilo, skoro mozna bylo wygodnie
    >>> zaplacic na poczcie :-P
    >>
    >> Mimo SYBIR-u, był dostęp elektroniczny w wielu bankach, więc dało się
    >> zdalnie.
    >
    > Zależy kiedy. W końcówce SYBIRu (gdy już praktycznie nikt z niego nie
    > korzystał, może poza PP), rzeczywiście pojawił się dostęp przez
    > Internet. Natomiast wcześniej, gdy SYBIR był powszechnie używany,
    > a Elixiru w ogóle nie było lub raczkował, dostęp elektroniczny oznaczał
    > "home banking" i był dostępny tylko dla firm oraz w private bankingu.
    > Np. za 140 zł miesięcznie.

    Cen nie pamiętam, miałem Homecash w ING i konto chyba kosztowało ok
    6PLN/miesiąc

    >
    > Dostęp internetowy pojawił się w okolicach przełomu tysiącleci, pamiętam
    > że jednym z pierwszych banków, który to oferował klientom indywidualnym,
    > był handlobank (obecnie Citi).
    >


    Ja używałem Homecash w ING, ale nie pamiętam już w którym roku to było.


    --
    Pete


  • 390. Data: 2016-12-17 16:38:26
    Temat: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Pete <n...@n...com> writes:

    >>> Mimo SYBIR-u, był dostęp elektroniczny w wielu bankach, więc dało się
    >>> zdalnie.
    >>
    >> Zależy kiedy. W końcówce SYBIRu (gdy już praktycznie nikt z niego nie
    >> korzystał, może poza PP), rzeczywiście pojawił się dostęp przez
    >> Internet. Natomiast wcześniej, gdy SYBIR był powszechnie używany,
    >> a Elixiru w ogóle nie było lub raczkował, dostęp elektroniczny oznaczał
    >> "home banking" i był dostępny tylko dla firm oraz w private bankingu.
    >> Np. za 140 zł miesięcznie.
    >
    > Cen nie pamiętam, miałem Homecash w ING i konto chyba kosztowało ok
    > 6PLN/miesiąc

    I to było w czasach SYBIRu?
    W ING czy w ING BŚ?

    >> Dostęp internetowy pojawił się w okolicach przełomu tysiącleci, pamiętam
    >> że jednym z pierwszych banków, który to oferował klientom indywidualnym,
    >> był handlobank (obecnie Citi).
    >
    > Ja używałem Homecash w ING, ale nie pamiętam już w którym roku to było.

    I to był dostęp przez Internet?
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 38 . [ 39 ] . 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1