On Fri, Aug 16, 2002 at 12:04:41PM +0200, Rena wrote:

> IMO jesli moj bank kasuje mnie jakimis przeliczeniami kursowymi, to ja
> mam prawo je znac, zanim mnie skasuja. to tak, jakby pani mi
> powiedziala, ze jest jakas oplata za prowadzenie rku, ale ona nie wie
> jaka, a ja sie dowiem na wyciagu:(

W pewnym sensie tak jest - dla przelewow zagranicznych. Ale tam jest
powiedziane od czego to zalezy, jakie sa graniczne wartosci etc.

> ona ma prawo nie wszystko wiedziec, ale powinna przyjac takie
> zgloszenie, spytac przelozonemu, zasygnalizowac klientowi, ze sie tym
> zajmie. przeciez dla klientow, ktorzy czesto sa za granica, sposob
> rozliczania transakcji moze byc jednym z wazniejszych kryteriow wyboru
> tego banku, a nie innego. sami tu piszecie, ze jedne banki mnie
> korzystnie rozliczaja transakcje zagraniczne (np. fortis), a inne
> lepiej.

Zgadzam sie. I zgadzam sie ze moze to byc klopotliwe dla banku - ale w
koncu on na tej transakcji _zarabia_!

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki