eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankitrzymać kciuki za ZBP › Re: oszczędności a wydatki a rozwój gospodarczy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Kasia" <K...@e...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: oszczędności a wydatki a rozwój gospodarczy
    Date: Wed, 24 Apr 2002 09:12:18 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 77
    Message-ID: <aa5lnj$431$1@news.tpi.pl>
    References: <aa3ihf$ft1$1@news.tpi.pl> <3...@i...pl>
    <aa3kib$bn8$1@news.tpi.pl> <3...@i...pl>
    <aa44l7$anu$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 212.160.71.1
    X-Trace: news.tpi.pl 1019632179 4193 212.160.71.1 (24 Apr 2002 07:09:39 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 24 Apr 2002 07:09:39 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:178205
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "inkoguto" <p...@b...pl>

    > A orientuje się ktoś jak to wygląda w liczbach ??? (rzędy wielkości albo
    > procenty)
    > Tzn.:
    > 1. ile rocznie wynoszą wypłaty (pensje, dochody, itp.) wszystkich
    obywateli
    > Polski.

    Nikt się do tego nie przyzna chyba ... ale w ostatnim Newsweeku jest
    zestawienie ilu Polaków (z poszczególnych grup podatkowych) ile podatku
    dochodowego zapłaciło ... Ale to tylko podatek od dochodów osobistych - i
    wiadomo że na rtej podstawie tylko w duuużym zaokragleniu moznaby oszacować
    dochody Polaków.

    > Bo może się okazać, że oszczędności obywateli są małym procentem aktywów
    > przedsiębiorstw i to czy obywatele odkładają na przyszłość, czy konsumują
    > natychmiast nie ma ogromnego wpływu na rozwój gospodarczy.

    Na pewno jedna dobra firma ma wieksze środki przeznaczone na inwestycje niz
    50 Kowalskich przez 20 lat. Chodzi jednak o to że przedsiębiorstwa poprzez
    swoje inwestycje nie bedą stymulowały bezpośrednio popytu na np. odkurzacze,
    pralki czy firanki (no chyba że wybuduja duuży biurowiec i zamiast verticali
    obwieszą go firankami). Generalnie zatem sporą część popytu w wielu branżach
    produkujących dobra szybkozbywalne powodują zwykli zjadacze chleba, jeśli
    oczywiście mają wolne środki żeby "konsumować".

    >
    > Do tej oceny potrzebowałbym jeszcze wiedzieć ile obywatele mają wydatków
    > "przymusowych" typu jedzenie, mieszkanie, ubranie, energia a ile wydają na
    > dobra "ponadminimalne" typu sprzęt AGD , samochód, dom..., bo dopiero te
    > mogą napędzić koniunkturę

    I tu jest tzw. pies pogrzebany. Nie znam danych liczbowych - ale wszędzie na
    około trabi się że ok.75 % społeczeństwa nie posiadażadnych oszczędności
    .... Zatem nie maja co wydawać - bo ich dochody wystarczają tylko i
    wyłącznie na bieżące potrzeby

    >
    > A dziura budżetowa to c.a. 90 mld - ile to najtańszych nowych samochodów
    lub
    > telewizorów czy pralek???

    Jeśli juz to postaw pytanie ile pralek czy telewizorów należałoby sprzedać
    żeby podatek VAT i dochodowy od osób prawnych zapełnił tą dziurę ...

    >
    > Na dodatek, kto oszczędza na starość ? Przecież nie ci najbiedniejsi,
    > których jest najwięcej, których największym zmartwieniem jest czy
    "wystarczy
    > do następnej wypłaty"
    > Ani ci najbogatsi, bo oni już mają wille, samochody itp.

    Tzn. że co ? Popierasz Janosika ? Jeśli Ci bogaci mieliby tworzyć miejsca
    pracy i dzięki nim innym żyłoby sie lepiej - to niech im się wiedzie jak
    najlepiej :-)

    >
    > Potrzebna jest klasa średnia... nowobogaccy... ci "muszą" kupować domy z
    ich
    > wyposażeniem.
    > Tylko skąd ma się ich dużo więcej wziąć ??? Ma ktoś receptę na to?

    No właśnie - średnia klasa musi mieć siłe nabywczą - to oni są w stanie
    rozruszać gospodarkę. A przepis na to ? Hmmm pewnie nie jedna mądra głowa
    się nad tym zastanawia - więc moja jest tu zbyt malutka ... ale nie od dzis
    wiadomo że nadmierny fiskalizm państwa nie powoduje luzu finansowego
    obywateli, co wiecej strach przed kolejnymi obciążeniami ze strony państwa
    hamuje zapędy do wydawania pieniędzy na konsumpcję - co z kolei powoduje
    ostudzenie gospodarcze ,,, i koło sie zamyka ... Oj ... ciężko tej klasie
    średniej ... Jej jeszcze nie stać na uciekanie z podatkami do rajów
    podatkowych - i to oni w największej części płacą podatki ...
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1