Witam,
mam czy wyzej wymieniona karta jest debetowa czy kredytowa.
I wogole jakjest roznic pomiedzy tymi kartami
kuba

do góry

> Witam,
> mam czy wyzej wymieniona karta jest debetowa czy kredytowa.

Debetowa. Dla tej karty otwierant=y jest osobny rachunek, dodatkowo wymagana
jest blokada środków (chyba 500 PLN) na innym rachunku w Pekao.

> I wogole jakjest roznic pomiedzy tymi kartami
Między jakimi? Debetową i kredytową? Mając debetową korzystasz z własnych
środków - każda transakcja umniejsza Twój stan posiadania. Przy kredytowej
płacisz pieniędzmi banku (a Twoje leżą nietknięte i procentują). Po upływie
okresu rozliczeniowego masz najczęściej kilka dni na uregulowanie zadłużenia -
jeśli uregulujesz je w całości nie zapłacisz odsetek. Jeśli nie spłacisz całego
zadłużenia bank naliczy Ci od pozostałej do zapłaty kwoty odsetki wg tabeli
oprocentowania.

MaciejK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5436.0000005b.3cba6089@newsgate.onet.pl...
> > I wogole jakjest roznic pomiedzy tymi kartami
> Między jakimi? Debetową i kredytową? Mając debetową korzystasz z własnych
> środków - każda transakcja umniejsza Twój stan posiadania. Przy kredytowej
> płacisz pieniędzmi banku (a Twoje leżą nietknięte i procentują). Po
upływie
> okresu rozliczeniowego masz najczęściej kilka dni na uregulowanie
zadłużenia -
> jeśli uregulujesz je w całości nie zapłacisz odsetek. Jeśli nie spłacisz
całego
> zadłużenia bank naliczy Ci od pozostałej do zapłaty kwoty odsetki wg
tabeli
> oprocentowania.

Dodajmy tez, ze debetowa najczesciej jest za darmo (dot. VE i Maestro) lub
jest tansza nieco od kredytowej. Ze wzgledu na wlasne srodki debetowa jest
bezpieczniejsza - mozesz miec 100zl na rachunku i tyle mozesz stracic w
przypadku kradziezy, zas dla KK limity rozpoczynaja sie od 1000zl.

Rzeczywiscie swego czasu przy oprocentowaniu 16,5% posiadanie KK mialo sens.
W tej chwili juz ma mniejszy dla osob posiadajacych pieniazki. Jesli bowiem
zalozysz, ze netto otrzymasz ok. 6,5-7% rocznie, to ten zysk w postaci
nieoprocentowanej pozyczki na KK jest niewielki. Non-stop przez rok musi Ci
wisiec ok. 1000zl na karcie, by KK sie zwrocila. Zwroce tez uwage, ze w
przypadku VE i tak od zablokowania srodkow do zdjecia ich z konta (ok. 3-5
dni) nadal procentuja. Jeszcze gorzej wyglada sprawa z charge (1% za +/- 2
tyg. odroczenia splaty), ktora chyba nijak nie jest ekonomiczna.

Inna sprawa, iz ludzie najczesciej uznaja KK za bardziej prestizowa karte i
wygodniejsza w uzyciu, bo nie musisz sie martwic czy masz pieniadze na
koncie czy nie.

pzdr

do góry

"Szymon" <w...@p...com> wrote in message
news:a9e0tn$5pk$1@absinth.dialog.net.pl...
> Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5436.0000005b.3cba6089@newsgate.onet.pl...
> > > I wogole jakjest roznic pomiedzy tymi kartami
> > Między jakimi? Debetową i kredytową? Mając debetową korzystasz z
własnych
> > środków - każda transakcja umniejsza Twój stan posiadania. Przy
kredytowej
> > płacisz pieniędzmi banku (a Twoje leżą nietknięte i procentują). Po
> upływie
> > okresu rozliczeniowego masz najczęściej kilka dni na uregulowanie
> zadłużenia -
> > jeśli uregulujesz je w całości nie zapłacisz odsetek. Jeśli nie spłacisz
> całego
> > zadłużenia bank naliczy Ci od pozostałej do zapłaty kwoty odsetki wg
> tabeli
> > oprocentowania.

Niekoniecznie od pozostałej - czasem równeiż od CAŁEJ kwoty jaka przypadała
na ten miesiąc - i będzie je naliczał dokąd nie spłacisz całego zadłużenia
(np Citi)

> Dodajmy tez, ze debetowa najczesciej jest za darmo (dot. VE i Maestro) lub
> jest tansza nieco od kredytowej. Ze wzgledu na wlasne srodki debetowa jest
> bezpieczniejsza - mozesz miec 100zl na rachunku i tyle mozesz stracic w
> przypadku kradziezy, zas dla KK limity rozpoczynaja sie od 1000zl.

Tylko że z debetową bywa jeden problem: czasami za cholerę nie chce się
zautoryzować - i co ci z tego że kasa jest na koncie,m kiedy terminal nie
może się do niej dobrać?
Kredytowa za to autoryzuje się mimo braku łaczności z bankiem (no chyba że
akurat transakcja jest zbyt duża albo "padnie na nią " do sprawdzenia).

> Rzeczywiscie swego czasu przy oprocentowaniu 16,5% posiadanie KK mialo
sens.
> W tej chwili juz ma mniejszy dla osob posiadajacych pieniazki.

W dalszym ciagu ma sens - chociażby z powodu opisnego wyżej

>
> Inna sprawa, iz ludzie najczesciej uznaja KK za bardziej prestizowa karte
i
> wygodniejsza w uzyciu, bo nie musisz sie martwic czy masz pieniadze na
> koncie czy nie.

patrz wyżej - chodzi raczej o bezproblemową autoryzację a nie martwienie się
o posiadanie środków na koncie albo nie.

do góry

Użytkownik "Rafal" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a9ecje$v3c$1@news2.ipartners.pl...
> Tylko że z debetową bywa jeden problem: czasami za cholerę nie chce się
> zautoryzować - i co ci z tego że kasa jest na koncie,m kiedy terminal nie
> może się do niej dobrać?
> Kredytowa za to autoryzuje się mimo braku łaczności z bankiem (no chyba że
> akurat transakcja jest zbyt duża albo "padnie na nią " do sprawdzenia).

Oczywiscie. problem autoryzacji to juz co innego. Na szczescie istnieja
debetowe wypukle (VC). Chyba wowczas nie ma juz tego problemu, prawda?

A swoja droga... Jak taka debetowa z Multi dziala? Niby moge wybrac tylko
tyle co na koncie, ale skoro moge placic w taxi to przeciez nie sprawdzi mi
konta. A jakbym mial 10zl, a chcial zaplacic 20zl to co procz debetu? I tym
samym co w przypadku zaginiecia tej karty, bo jesli nie sprawdza, a limit na
bezgotowkowe ma np. 5000zl, to czy pomimo 10zl na koncie zlodziej moze sie
najezdzic taryfami za 5000zl? :-)

pzdr

do góry

Szymon wrote:
>
> Rzeczywiscie swego czasu przy oprocentowaniu 16,5% posiadanie KK mialo sens.
> W tej chwili juz ma mniejszy dla osob posiadajacych pieniazki. Jesli bowiem
> zalozysz, ze netto otrzymasz ok. 6,5-7% rocznie, to ten zysk w postaci
> nieoprocentowanej pozyczki na KK jest niewielki. Non-stop przez rok musi Ci
> wisiec ok. 1000zl na karcie, by KK sie zwrocila.

A jak ktoś cały czas jedzie na debecie oprocentowanym na 13-20%? Zwraca
się dużo szybciej.

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

"Rafal" <r...@w...pl> writes:

> Tylko że z debetową bywa jeden problem: czasami za cholerę nie chce się
> zautoryzować - i co ci z tego że kasa jest na koncie,m kiedy terminal nie
> może się do niej dobrać?
> Kredytowa za to autoryzuje się mimo braku łaczności z bankiem (no chyba że
> akurat transakcja jest zbyt duża albo "padnie na nią " do sprawdzenia).

Mowisz o roznicy miedzy karta plaska a wypukla, a nie miedzy debetowa
a kredytowa. Sa wypukle karty debetowe, sa.

MJ

do góry

Użytkownik "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3CBAC5FB.8CDDD586@poczta.fm...
> A jak ktoś cały czas jedzie na debecie oprocentowanym na 13-20%? Zwraca
> się dużo szybciej.

Naturalnie. Tylko, ze wez pod uwage, iz zwykle trzeba miec ok. 1500zl netto
zarobkow, a jakos nie wydaje mi sie, aby ludzie majacy takie zarobki "caly
czas jechali na debecie" - sama obsluga karty moze kosztowac i 100zl/rok. Ci
zarabiajacy powiedzmy <1000zl i tak nie maja szans na KK (chocby i mieli
100.000.000zl otrzymane w spadku na koncie w tym samym banku).

Ktos tu pisal, ze Citi ma dawac EC/MC jak sie ma 2500zl. Sadze wiec, iz KK
jest dla zamozniejszych, ktorzy chca by ich pieniazki procentowaly, a oni
beda korzystac z darmowego kredytu.

pzdr

do góry

Szymon wrote:
>
> Naturalnie. Tylko, ze wez pod uwage, iz zwykle trzeba miec ok. 1500zl netto
> zarobkow, a jakos nie wydaje mi sie, aby ludzie majacy takie zarobki "caly
> czas jechali na debecie" - sama obsluga karty moze kosztowac i 100zl/rok. Ci
> zarabiajacy powiedzmy <1000zl i tak nie maja szans na KK (chocby i mieli
> 100.000.000zl otrzymane w spadku na koncie w tym samym banku).

A wiesz, że jak ktoś nie ma pieniędzy to go nie stać na kredyty? Jak
ktoś ma pieniedze to zaciąga kredyt na mieszkanie, kredyt na samochód i
bóg wie co jeszcze.

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Użytkownik "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3CBADF96.F9818DB7@poczta.fm...
> A wiesz, że jak ktoś nie ma pieniędzy to go nie stać na kredyty? Jak
> ktoś ma pieniedze to zaciąga kredyt na mieszkanie, kredyt na samochód i
> bóg wie co jeszcze.

No wlasnie... tyle, ze podalem przyklad kogos kto ma pieniadze na koncie, a
kredytu za groma nie dostanie, bo nie ma stalych dochodow (albo nie chce
ujawniac).

pzdr

do góry