Hipotetycznie: zapominam te wszystkie piny, hasła i kody. Nie mam ich
zapisanych, albo gubię, albo nie mogę sobie przypomnieć, gdzie
zapisałam. Jak się można dostać do pieniędzy w bankach? I to nie tylko
wyłącznie internetowych, bo np. w Lukasie czy Pekaosie identyfikuje
się klienta po pinie.
Coby dyskusja nie zboczyła na niewłaściwe tory, przypominam, że
sytuacja jest czysto teoretyczna. Niczego nie zapomniałam:)

Renata

do góry

Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnbu0ks2.3ud.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> Hipotetycznie: zapominam te wszystkie piny, hasła i kody. Nie mam ich
> zapisanych, albo gubię, albo nie mogę sobie przypomnieć, gdzie
> zapisałam. Jak się można dostać do pieniędzy w bankach? I to nie tylko
> wyłącznie internetowych, bo np. w Lukasie czy Pekaosie identyfikuje
> się klienta po pinie.

Wystarczy dowód osobisty i podpis, ale wtedy chyba nie będzie dostępu
odmiejscowionego :-))

Pozdrawiam
Robert Wicik

do góry

Przeglądam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Robert pisze:

>> Hipotetycznie: zapominam te wszystkie piny, hasła i kody. Nie mam ich
>> zapisanych, albo gubię, albo nie mogę sobie przypomnieć, gdzie
>> zapisałam. Jak się można dostać do pieniędzy w bankach?
[...]
> Wystarczy dowód osobisty i podpis, ale wtedy chyba nie będzie dostępu
> odmiejscowionego :-))
W PKO BP po dowodzie i podpisie a dostęp odmiejscowiony jest.
Wiem, bo stałem z koleżanką ;-)

do góry

W mBanku dzwonisz na mLinię, łączysz się z operatorem, ten Cię identyfikuje
PESELem, po czym bardzo szczegółowo odpytuje z danych osobowych i wreszcie
gdy stwierdzi że Ty to Ty umożliwia odtworzenie kodów.

Pozdrawiam

Marek

do góry

Dnia 12/17/2003 04:32 PM, Użytkownik Marek J napisał:
> W mBanku dzwonisz na mLinię, łączysz się z operatorem, ten Cię identyfikuje
> PESELem, po czym bardzo szczegółowo odpytuje z danych osobowych

i tu pewnie byłby pierwszy problem przy utracie pamieci

i wreszcie
> gdy stwierdzi że Ty to Ty umożliwia odtworzenie kodów.

no własnie,gdy stwierdzi.Nawet gdy "sufler" odczytuje potrzebne dane,
można się zorientować,że coś jest nie tak.Wtedy dopiero jest problem.
>
Pozdrawiam:son

do góry

> i tu pewnie byłby pierwszy problem przy utracie pamieci

E, no zakładam, że dowodu taka osoba nie straciła - Renata pisała tylko o
utracie/zapomnieniu haseł.

Pozdrawiam

Marek

do góry

"Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> wrote in message
news:slrnbu0ks2.3ud.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> Hipotetycznie: zapominam te wszystkie piny, hasła i kody. Nie mam ich
> zapisanych, albo gubię, albo nie mogę sobie przypomnieć, gdzie
> zapisałam. Jak się można dostać do pieniędzy w bankach? I to nie tylko
> wyłącznie internetowych, bo np. w Lukasie czy Pekaosie identyfikuje
> się klienta po pinie.
> Coby dyskusja nie zboczyła na niewłaściwe tory, przypominam, że
> sytuacja jest czysto teoretyczna. Niczego nie zapomniałam:)

Przerabiałem to w Lukasie.
Wiedziałem tylko tyle, że mam tam konto.
Dowód wystarczył.

do góry

> W mBanku dzwonisz na mLinię, łączysz się z operatorem, ten Cię identyfikuje
> PESELem, po czym bardzo szczegółowo odpytuje z danych osobowych i wreszcie
> gdy stwierdzi że Ty to Ty umożliwia odtworzenie kodów.

Tu chyba jeszcze w ramach weryfikacji jest oddzwanianie?

ATPO bardzo selektywna ta utrata,
skoro wciąż pamięta w jakich bankach ma konta ;)))

> Pozdrawiam
> Marek
& St.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <4...@n...onet.pl>, S.T. wrote:
>> W mBanku dzwonisz na mLinię, łączysz się z operatorem, ten Cię identyfikuje
>> PESELem, po czym bardzo szczegółowo odpytuje z danych osobowych i wreszcie
>> gdy stwierdzi że Ty to Ty umożliwia odtworzenie kodów.
>
> Tu chyba jeszcze w ramach weryfikacji jest oddzwanianie?
>
> ATPO bardzo selektywna ta utrata,
> skoro wciąż pamięta w jakich bankach ma konta ;)))

No właśnie to też przyszło mi później do głowy. Można przecież
zapomnieć, ile i gdzie się ma kont czy lokat:) Coś czuję, że bank mi
raczej nie przypomni, że od kilku lat nic się nie dzieje na jakimś
koncie.

Renata

do góry

Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:

> Hipotetycznie: zapominam te wszystkie piny, hasła i kody. Nie mam ich
> zapisanych, albo gubię, albo nie mogę sobie przypomnieć, gdzie
> zapisałam. Jak się można dostać do pieniędzy w bankach? I to nie tylko
> wyłącznie internetowych, bo np. w Lukasie czy Pekaosie identyfikuje
> się klienta po pinie.
> Coby dyskusja nie zboczyła na niewłaściwe tory, przypominam, że
> sytuacja jest czysto teoretyczna. Niczego nie zapomniałam:)

idziesz do okienka, zgłaszasz utrate pinów, haseł i kodów,
i dostajesz nowe.
No i potem spadasz z krzesła po otwarciu wyciągu z rachunku
na którym widnieje odpowiednia opłata
za nowe piny, hasła i kody.

do góry