eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiProblemy z placeniem telefonem › Re: Problemy z placeniem telefonem
  • Data: 2020-07-13 20:01:10
    Temat: Re: Problemy z placeniem telefonem
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu niedziela, 12 lipca 2020 18:05:23 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    > W dniu 2020-07-12 o 17:12, Dawid Rutkowski pisze:
    >
    > >> Jest spora grupa klientów, którzy nie ineteresują się mechanizmem jak to
    > >> działa-
    > >> telefon ma zapłacić za bilet i koniec.
    > >
    > > Uuu, to jest tak zwany "bold" client ;>
    > > Niech więc będzie twardy i pokaże bankowi, co nim myśli - i zmieni bank.
    >
    > Ten klient nie ma problemu z rezygnacją z usługi.
    > Millennium, które nie umiało nawet zaproponować działającej aplikacji
    > zostało porzucone.

    O, powiesz coś więcej?
    W ogóle nie działała czy nie działało HCE (do kredytówki, do debetówki czy może
    "wirtualna" debetówka)?

    Bo póki co ja mam na to SOA#1 - i na tablecie z NFC (choć sprawdzone tylko w teorii,
    przez utworzenie kredytowej HCE - ale chyba nigdy apką milka nie zapłaciłem) i na
    telefonie bez HCE (tam oczywiście tylko podgląd i inne apkowe sprawy - oraz płacenie,
    ale tylko blikiem).

    Więc rzuca to cień podejrzeń na to, że jednak winny może być też telefon.

    > Akurat Inteligo ma inne zalety, dla których chwilowo rezygnacja
    > jest mało prawdopodobna.

    Do rezygnacji nie namawiam, jedynie do założenia konta w drugim banku, w którym
    będzie działało "płacenie telefonem".
    Wg mnie zaleta - nie zaśmiecasz sobie historii konta w "głównym" banku płatnościami -
    a kontrolujesz ogólną sumę wydatku przelewami do banku "do płacenia telefonem" - coś
    jak kredytówka.

    I wtedy ten drugi bank nie musi mieć wcale podobającego się ST, nie trzeba się też
    niczego uczyć - podgląd stanu i tak masz w apce (no bo masz ją do płacenia), a jak
    chcesz historię dokładniejszą to ściągasz wyciąg.

    > > Tak to jest być "pionierem nowych technologii", szczególnie tych, co się nie
    przyjęły, bo marnie zrobione.
    > > Sam pikacz pomysł rewela - ale w telefonie marny. Marna jest też nędzna
    dostępność breloczków itp., bo pikanie kartą jest średnie.
    > >
    > > Skarbonka pisze, jak jest (chyba że kłamie).
    > > A co kieli napisać?
    > > Mogli, że problemu nie ma, zmień kliencie roszczeniowy telefon, bo to twoja wina.
    > > Ew. że naprawią jak naprawią.
    > > A Ty masz pretensje za wyjaśnienia - choć zgodzę się, że laikowi nic nie
    powiedzą.
    >
    > Ja tych wyjaśnień po prostu też nie rozumiem.
    > Liczyłem właśnie na Ciebie, że napiszesz jakoś po ludzku co powoduje te
    > problemy.
    > Ewentualnie z czym je powiązać, bo wcześniej (nie pamiętam
    > od kiedy tak się dzieje, ale co najmniej od miesiąca) działało bez
    > problemów wszędzie
    > a żona płaci tylko telefonem i ostatnio już tylko tą kartą - choć w
    > sumie jest to zamknięty krąg jakichś kilkunastu czy kilkudzięcsięciu
    > miejsc, które stale odwiedza.

    Ja też nie wiem dokładnie, czym różni się pikacz w karcie od pikacza w telefonie - i
    co powoduje problem, że karta działa, a "telefonem" nie.
    Nawet nie wiem, jak to jest rózróżniane, i źródeł nie znalazłem - ale jak widać jest
    i problem to może powodować.
    Czy jest akurat tak, jak odpowiada skarbonka - że terminal jest źle skonfigurowany i
    przy płaceniu telefonem (bo jakoś to działa inaczej niż z kartą) przesyła złą
    informację, że został użyty pin offline (bo dajmy na to ktoś coś skopał w
    oprogramowaniu lub konfiguracji, a że płacący telefonem to jednak nisza, to nie
    przetestował) - co bank odrzuca jako oczywistą bzdurę i w rezultacie odrzuca
    transakcję - trudno powiedzieć bez sprawdzenia, jak zareaguje TEN SAM terminal na
    apkę innego banku lub google pay w TYM SAMYM telefonie.

    W sumie to nie ma się co dziwić, że żona przestała w ogóle próbować płacić telefonem,
    skoro i tak kartę nosi, bo w dużej części miejsc telefon przestał działać (pewnie nie
    we wszystkich z tego zamkniętego kręgu), więc obraz nieco zafałszowany.
    Co do mpk wrocław to chodziło mi po głowie, że wymieniali biletomaty - ale internet
    pokazuje, że było to jednak w pierwszej połowie 2018.
    No ale kto wie, może przyszedł jakiś "młody zdolny" i przekonfigurował?
    Albo moze biletomaty zostały, ale wymieniono w nich moduł czytników i/lub operatora
    płatności?
    I może ten nowy operator płatności przypuścił jakiś dumpingowy szturm na Wrocław?
    To już wymagałoby prób - czyli prób płacenia telefonem w różnych miejscach i
    notowania, gdzie działa, a gdzie nie - i gdzie jest jaki operator terminala.

    > > Co do nowego banku do pikania telefonem:
    > > - santander - jako jedyny ma własne HCE z darmowymi "wirtualnymi" debetówkami -
    oraz google pay (ale tu trza mieć plastik) - konto darmowe,
    > > - mille - apka własna, wymaga wpływu 1k (ale skoro masz płacić to i tak trzeba) i
    1 transakcji na miesiąc - dodatkowo darmowa debetówka i wszystkie bankomaty
    > > - mbank - wymagana 1 transakcja, tylko google pay.
    > >
    >
    > Te trzy propozycje zupełnie nie pasują do profilu użytkownika.
    > Santander nie - chyba z politycznych powodów
    > Mille - z tej karty właśnie zrezygnowała
    > Mbank - zamknięty już dawno, bank z interfejsem dla dwunastolatków odpada.

    Hmmm, jak już wchodzi w grę polityka to nic się nie da zrobić (ale co można mieć
    politycznie do santandera - złość, że wykupił bzwbk i zmienił nazwę?).
    Z mille, jak pisałem wyżej, mogła być wina telefonu - tu też trudno poradzić, trzeba
    poczekać na zmianę słuchawki.
    mbąk - ST wybielili mocno, mgra zniknęła, ale stare dobre czasy wiadomo, że nie
    wrócą. I nawet nie wiem, czy ma wyciągi - choć musi mieć, więc pewnie ma, ale nie
    wiem, jak wyglądają.

    No to właściwie nie mam więcej propozycji - konsolidacja rynku je pozabijała, choć
    wyskrobać coś jeszcze można...
    "Dużego" aliora nie testowałem, więc nie wiem - ale jest jeszcze kantor, który
    polecić można, debetówka darmowa, 1 wypłata z bankomatu kartą na miesiąc też - a
    debetówkę można dodać do google pay.
    Może jeszcze bnp paribas, też wymagają jedynie 1 transakcji na miesiąc, ale bankomaty
    kartą tylko planet cash, a w telefonie tylko google pay. No i to jest francuski bank.
    curve jeszcze nie ma w PL google pay (jedynie chyba już jest apple pay).
    citi - hmm, w ostateczności, ale tu już wpływ 5k i wymóg wydania 500zł - za to
    darmowe wszystkie bankomaty, funkcja wielowalutowa i google pay.
    żubr - własna apka, wymóg wpływu 500zł i 1 transakcja/mc, 2 wypłaty z obcych
    bankomatów za darmo w miesiącu.
    ing nie sprawdzałem, karty visa podobno w google pay działają.
    I tyle - bo w popierdółki i klony nie ma się co pakować.

    Ciekawe, czy karty z "dużego" pko mają w IKO ten sam problem?
    I czy to "płacenie telefonem" jest na tyle ważne dla klientów skarbonki, że naprawdę
    to naprawią?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1