W dniu czwartek, 17 września 2020 09:50:59 UTC+2 użytkownik Robert_DF napisał:
> W dniu 16.09.2020 o 22:17, Dawid Rutkowski pisze:
>
> > To jakiego typu masz ten ROR, skoro jest "od zawsze"? Czy też może systematycznie
(albo po prostu raz, a ostatnio) zmieniałeś, aż w końcu stało się "kontem jakie
chcę"?
> >
> teraz mam KJC, ale wcześniej inne typy, w zasadzie pierwsze swoje konto
> bankowe miałem w WBK SA, później BZWBK i teraz Santander
>
> logo banku się zmienia i nazwa konta, jedynie numer cały czas ten sam,
> aktywnie nie korzystam, wpływa tam tylko moje "wynagrodzenie" z umowy o
> pracę czyli jakieś 20 zł/m-c ;-D

O, to ile to setnych etatu? ;>

> > Cóz, te warunki nie są takie złe nawet dla mających KH, tylko 6zł, a do
zwolnienia starcza mikry wpływ i jedna płatność blikiem.
> > Gdyby w terminalach działały czeki blik to nawet nie trzebaby mieć smarkfona.
> > W takim śp. db to dopiero było obowiązkowe konto do KH - nazywało się odpowiednio
sugestywnie "db life" i kosztowało bezwarunkowo 20, a może i 30zł, w pięknie ukryty
sposób powiększając ratę.
>
> kosztowało 12 zł, miałem ale zamknąłem jak tylko DB został wchłonięty
> przez Santander

Na pewno tylko tyle? Teraz jest 25zł/mc.

> > Pewnie moje KJC pójdą do zamknięcia, trochę szkoda bezpłatnych express elixirów,
ale co zrobić.
> > Ciekawe czy wspólne da się wypowiedzieć bez wizyty w oddziale... Hmm, coś mi się
przypomina, że gdzieś pytałem i była odpowiedź, że do wypowiedzenia wystarczy jeden
współwłaściciel. No, ale to w każdym banku może być inaczej.
>
> indywidualne można nawet telefonicznie zamknąć, ale wspólne to już
> pewnie oddział

Na szczęście odpisali, że jednak wystarczy wypowiedzenie tylko przez jednego ze
współwłaścicieli, i że można również telefonicznie.
Hmmm, to w takim razie ciekawe, czy w ogóle istnieje opcja przekształcenia wspólnego
w indywidualne?

Z drugiej strony napisali, że sprzeciw tylko w oddziele - o, może za to można by ich
pogromić?
Pamiętam jak było w CA - dwa razy tam zamykałem po promocjach (potem się wycwanili i
zaczęli dodawać warunek, tak jak łobuz milek, że w promo można założyć jak się nigdy
w promo jeszcze nie brało udziału), raz na pewno w oddziale (bo tylko tak można
"normalnie") a drugi raz akurat mi się trafiło, że wprowadzili zmiany i była
możliwość sprzeciwu - i w mailu było, że można przez telefon. Ale pierwsza infolinka
mi, że nie można i do oddziału - ale nie z nami te numery, Brunner - taki poszedł
ochrzan, że przełączyła mnie do jakiejś mądrzejszej i ta już mi ten sprzeciw przyjęła
- a potem jeszcze przepraszali w odpowiedzi na reklamację ;>