> ...
> ING Gotówkowy od lat stabilnie trzyma stopę zwrotu na poziomie najlepszych
> długoterminowych lokat bankowych
> GTFI Obligacji to nowość. Ich aktywa są małe, stąd stopa zwrotu jest
najwyższa ze
> wszystkich obligacyjnych.
> Troche za nim juz jest UniKorona (Union Investment) obligacji (poprzednio
najlepszy)-
> bo maja po prostu wiele trudno zbywalnych aktywów i zbyt mały przyrost
środków.

Tak, to słuszne spostrzeżenie, ale wiążąc fragment "może nie upadną zanim się
wycofam" z innymi: "Dla przezornych..", "Dla chciwych..", sądziłem, że masz na
myśli bezpieczeństwo wkładów.
Piszesz wprawdzie dalej:

> TFI (wszystkie) są lepsze od banku bo tylko zarządzają i ich upadek
(niewypłacalność)
> mnie jako klienta może nie obchodzić, bo bankdepozytariusz depozyt bez
odsetek odda.

Jednakże pozostają wątpliwości:
* Czy to, że TFI jest tylko zarządcą, chroni go (a klienta przede wszystkim)
przed upadkiem na skutek jakiegoś np. 'przekrętu', mimo formalnych, statutowych
kontroli przeprowadzanych przez bank?
* W razie "upadku" TFI - czy bank-depozytariusz ma prawo wypłacić osobie
trzeciej depozyt złożony przez deponenta (TFI), a nie klienta TFI?
* Jeżeli prawdą jest, że 'bank-depozytariusz depozyt bez odsetek odda', dziwi
brak o tym wzmianki w opisach o bezpieczeństwie depozytów w TFI. A przecież
taką informacją TFI powinny się chwalić, podobie jak robią to banki powołując
się na Gwarancyjny Fundusz Bankowy.

> A wróżką nie jestem:-)

Gdybyś nią byl, nie zarobiłbyś u mnie; sam jako 7-miolat wrózyłem innym
kolesiom (bez powodzenia), naśladując podpatrywane techniki stosowane przez
siąsiadkę-wróżkę ;)

Pzdr.,


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl