On Thu, 25 Jan 2024 21:04:08 +0100 (GMT+01:00), Eneuel wrote:
> https://www.franknews.pl/frankowicze-z-getin-banku-s
zukaja-swoich-
> pieniedzy-w-upadlej-wydmuszce-a-velobank-w-rok-zarob
il-450-mln-zl-netto/
> [netto... ciekawe, ile tara...]

Getin miał "funduszy własnych" w okolicach zera.
Jak go nowi udziałowcy "dokapitalizowali" kwotą rzędu 5-10 mld,
i te pieniadze poszły w kredyty, to co się dziwić, ze mamy 450mln
zysku, szczególnie przy dzisiejszych odsetkach.

Ale kredyty CHF zostały przy starym banku, i tu jestem bardzo ciekaw
jak to zaksięgowali.
To są aktywa, więc powinna być też odpowiednia wartość po stronie
pasywów.
Zostawili trochę udziałów, w nominalnej ilości?
Ale akcje umorzyli, wiec założyli nowe? I kto je ma?

Te kredyty mogą być chwilowo warte kupę pieniędzy,
bo jak klient raty spłaca, to mamy wpływ, a kosztów juz prawie nie ma.
No ale jak sie zaczną unieważnienia, to wartość spadnie ponizej zera.

Chyba, ze juz wczesniej przeszacowali w okolice zera, i problem
pasywów się rozwiązał :-)

Ale
"Reasumując, frankowicze nie powinni obawiać się sądowych potyczek z
syndykiem. Próby zawieszenia postępowań dotyczących nieważności umowy,
przynajmniej w Warszawie, na ogół kończą się fiaskiem pozwanego, który
w wielu przypadkach odstępuje od apelacji."

Umowa będzie nieważna ... ale czy stary Getin coś zwróci?
A uda się chocby wyjść na zero, tzn - uznajemy, ze kredytu nie ma,
i więcej nic płacic nie trzeba?

Czy jakies wyższe kombinacje prawne się zaczną z roszczeniami, w
wyniku ktorych klient bedzie musiał płacic jeszcze pare lat, plus
wynagrodzenie adwokata, a bank ... syndyk nic nie zapłaci, bo bank nie
ma pieniędzy :-(

Gdzies tam jeszcze są posiadacze obligacji Getinu, w zasadzie byli
posiadacze, bo też umorzone..

J.