eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwDeficyt czyli waluta w czasach kryzysu › Re: Deficyt czyli waluta w czasach kryzysu
  • Data: 2009-01-13 15:37:35
    Temat: Re: Deficyt czyli waluta w czasach kryzysu
    Od: Mariusz Drabak2 <m...@m...net.eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Znów odwołuję się do Was. Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. W czasach
    >> kryzysu rzady dodrukowuja pieniądze. Zastanawia mnie dlaczego wszystkie
    >> tak robią.
    >> Dlaczego żaden kraj nie chce powiedzieć. nasza waluta jest mocna.

    > Jak utzrymuje się władzę w systemie demokratycznym?
    > Pokazując ludowi doraźne efekty.

    Ale to nie są efekty. Wyobraźmy sobie że wszyscy ci jankesi i
    szwajcarzy, unia, japonia wszyscy drukuja pieniądze i uchwalaja pomocowe
    ustawy. Co robi finansiera? Ma goracego kartofla. Musi w coś wsadzić
    forsę. Może zainwestować w akcje i obligacje albo w super mocna walute w
    złotego. Wiadomo Polska chce wejsc do strefy euro. Musi wszystko ustalac
    jak trzeba nie tak jak ci co juz sa w euro. Ma więc mocną walute która
    gwarantuje ... e no wiecie rzad. No gwarantuje ktoś tam.

    Czy nie lepiej zrobić złotego mocna walutą. Dokupic złota, czego tam
    jeszcze i powiedziec, że pieniądze u nas sa wymienialne na 1/1000 a taki
    dolar to kicha i blaga.

    Wszyscy się wyzyowują sprzedaja nam tanio towary. My nic nie robimy,
    spłacamy swoimi drogimi zlotówkami nasze długi i jeszcze bardziej przez
    to umacniamy zaufanie do złotego. eldorado i ogolna szczęśliwość.

    Mam rację?

    (Tylko dlaczego to nie zadzialało w czasach pozłacanego złotego i
    Kwiatkowskiego? A może zadziałało, ale wybuchła wojna?)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1