KrzysiekPP napisał(a):
>>Tutaj pytanie do grupowiczów:
>>
>>1. Czy jest sens reklamować tego typu operację w moim banku? Nie wypłacałem
>>gotówki, cała operacja niczym nie różniła się od zakupów w sklepie.
>
>
> Widzisz ... to jest jawne zlodziejstwo, ja tez tak zostalem przerobiony
> na szaro splacajac kartą ostatnią rate kredytu. Nikt mnie nie
> poinformowal o kosztach, pani przejechala sobie karta po terminalu a na
> wyciągu ZONK ... wzieli sobie za to 30 zl. Po interwencji w banku
> dowiedzialem sie, ze wszystkie operacje, ktore polegaja na
> "nibyprzelaniu" pieniedzy to w rzeczywistosci operacje gotowkowe lub sa
> traktowane jak "wyplata gotowki w bankomacie obcego banku".
>

Czy szanowni panowie, tak ochoczo wyzywających innych od złodziei, widzą
różnicę między ZAKUPEM towarów i usług, a świadczeniem pieniężnym? Czy w
przypadku opłaty skarbowej czy spłaty kredytu mamy do czynienia z
zakupem czy ze świadczeniem?

W obu przypadkach postąpiono prawidłowo. Osoba przyjmująca kartę mogła,
ale nie musiała poinformować o tym, że jest to operacja gotówkowa. Poza
tym na slipie widnieje w takim przypadku napis GOTÓWKA lub podobny, a
nie SPRZEDAŻ

M.