Dnia 10.08.2018 Akarm <a...@w...pl> napisał/a:

>>> Jeżeli za moje konta nie płacę ani grosza, to chyba jednak dla mnie one
>>> są darmowe sensu stricto, albo nawet stricte darmowe.
>>
>> Dla Ciebie tak, dla banku nie- bank zwykle płaci swoim
>> pracownikom, pokrywa koszty infrastruktury itp.
>>
>> Więc jak coś jest darmowe dla kogoś, a dla kogoś innego nie,
>> to jest darmowe w ścisłym czy w szerszym znaczeniu?
>>
>> Tak z ciekawości pytam, boś fachowiec przecież...
>>
>
> Czyżbym niewyraźnie napisał?

> Cała odpowiedź zawiera się w cytowanym na początku zdaniu.

Czyli nie wiesz, skoro "chyba"?

Czy coś darmowe dla wszystkich, jak powietrze do oddychania,
jest darmowe sensu stricto, natomiast darmowe tylko
dla niektórych jest darmowe sensu lato, czy może jednak
na odwrót?

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.